Destiny 2 ponownie ewoluuje dzięki Lightfall |  Żelazne przekomarzanie się

Destiny 2 ponownie ewoluuje dzięki Lightfall | Żelazne przekomarzanie się

Niemal każdy tydzień przynosi coś nowego do Destiny 2, czy to rytmy fabularne, nowe aktywności, czy ciekawe nowe kombinacje elementów, które pozwalają graczom niszczyć się nawzajem w Tyglu. Iron Banter to nasze cotygodniowe spojrzenie na to, co dzieje się w świecie Destiny i zestawienie tego, co przyciąga naszą uwagę w całym Układzie Słonecznym. Zazwyczaj zawieszenie między sezonami Destiny 2 nieco się uspokaja, gdy dowiadujemy się więcej o kolejnym rozszerzeniu, a to tygodnia szczegóły dotyczące Lightfall pojawiają się masowo dzięki zupełnie nowemu filmowi od Bungie i wcześniejszemu wydarzeniu zapowiadającemu, na które zaproszono GameSpot. Podczas oglądania materiału wideo z pokazu przedpremierowego i pokazu rozgrywki na żywo z pierwszej misji, przez głowę przemknęła mi jedna myśl: widzimy, jak gra po raz kolejny ewoluuje na naszych oczach. Rozmiar: 640 × 360480 × 270 Chcesz, abyśmy zapamiętali to ustawienie dla wszystkich Twoich urządzeń? Zarejestruj się lub Zaloguj się teraz! Aby oglądać filmy, użyj przeglądarki obsługującej wideo html5. Ten film ma nieprawidłowy format pliku. Sorry, but you can’t access this content!Please enter your date of birth to view this videoJanuaryFebruaryMarchAprilMayJuneJulyAugustSeptemberOctoberNovemberDecember12345678910111213141516171819202122232425262728293031Year2023202220212020201920182017201620152014201320122011201020092008200720062005200420032002200120001999199819971996199519941993199219911990198919881987198619851984198319821981198019791978197719761975197419731972197119701969196819671966196519641963196219611960195919581957195619551954195319521951195019491948194719461945194419431942194119401939193819371936193519341933193219311930192919281927192619251924192319221921192019191918191719161915191419131912191119101909190819071906190519041903190219011900 By clicking ‘enter’, you agree to GameSpot’s

Warunki użytkowania i polityka prywatności Wejdź do gry: Widzieliśmy demo gry Destiny 2 Lightfall na żywo. Oto, czego się nauczyliśmy. Nie jest to drastyczne na wszystkich frontach: Neomuna, nowa lokalizacja w Lightfall, nadal jest tym, co Bungie nazywa „strefą trzech bąbelków”, co stawia jej rozmiar na równi z Europą lub Światem Tronowym. Więc nie jest szczególnie duży z tego, co zebrałem, i prawdopodobnie zobaczymy większość lokalizacji do czasu zakończenia Sezonu Buntu. Jednak jedną rzeczą, którą doceniłem w nowszych lokalizacjach Destiny 2, jest to, jak głęboko sięgają te labiryntowe światy. Powierzchnia Neomuny może wydawać się stosunkowo niewielka w porównaniu z Nessusem lub EMS, ale mam nadzieję, że zobaczymy ustawienie miejskie wykorzystuje swoją wysokość, aby uzyskać większą objętość w miejscach, które możesz przemierzać i eksplorować: doskonałe uzupełnienie nowej podklasy Strand dostępnej wyłącznie w Lightfall. Przypomina mi się myśl, którą podzieliłem się z moimi przyjaciółmi we wczesnych dniach Destiny 2, kiedy wróblowaliśmy z Trostland obok rozpadających się budynków: „Czy nie chciałbyś, żebyśmy mogli wejść do nich?” Musimy jeszcze zobaczyć cała Neomuna, ale widzieliśmy kilka różnych malowniczych miejsc dzięki materiałowi B-roll dostarczonemu przez Bungie i naprawdę zapierają dech w piersiach. Nie mogę się nacieszyć estetyką retro-arkadową i chociaż nie mam pewności, mam wrażenie, że chociaż nie każdy budynek w ukrytej metropolii Neptuna da się eksplorować piętro po piętrze, wciąż będzie mnóstwo pionowości w geografia i to jest ekscytujące.Teraz to jest mój rodzaj klimatuNeomuna, a nowa kampania Lightfall zajmie pierwsze miejsce, gdy rozszerzenie zostanie uruchomione, ale jest tak wiele innych godnych uwagi dodatków, w tym odnowione doświadczenie dla nowego gracza, zmiany w wytwarzanej broni i ekonomia oraz jakość -życiowych zmian. To nie jest kolejny eksperyment zmieszany z mniejszym rozszerzeniem; kładą podwaliny pod The Final Shape i ewentualny następny rozdział Destiny po sadze Light and Dark. Doświadczenie nowego gracza, które zostało przebudowane na rangi strażników, jest potencjalnie największą zmianą w przyszłości Destiny 2. Obecnie nowi gracze muszą radzić sobie sami, zastanawiając się, jak poruszać się po grze. Największym pytaniem jest zawsze: „Co mam robić? Dokąd zmierzam?” i to naprawdę nie pomaga, że ​​jeśli nowi gracze dołączają po raz pierwszy w połowie sezonu, nie mają nawet szansy na zorientowanie się na orbicie, ale natychmiast zostają wrzuceni w sezonowe przerywniki filmowe i misje bez możliwości przygotujcie się. Rangi strażnika mogą nie być idealnym rozwiązaniem, ale jest to ważny krok poprzez stworzenie systemu awansowania opartego na mistrzostwie i z estetycznym interfejsem, który ma dać graczom natychmiastowy wgląd w to, jak daleko zaszli podróż, w której obecnie przebywają. Strona Rangi Strażników zastępuje obecną stronę Triumfów, na której przechowywane są indywidualne triumfy, pieczęcie i tytuły. Rangi Strażników są umieszczone w zupełnie nowej zakładce Podróż, która jest uniwersalna i zawiera posiadane tytuły oraz śledzone wyzwania, cele i triumfy. Rangi wahają się od 1 do 11 i zastąpią rangę przepustki sezonowej, która normalnie byłaby przekazywana innym graczom na twoim emblemacie lub postaci. Następnie oferują one nieco liniową ścieżkę dla nowych graczy, pozwalając im przebrnąć przez różne treści z pewnymi wskazówkami. Czy możesz powiedzieć pieprzyć to i grać w Gambit przez cały dzień? Jasne, ale w ten sposób Rangi Strażników zapewniają pewną strukturę, która, mam nadzieję, będzie łatwa do naśladowania dla wszystkich. Interfejs menu menedżera modów zapewnia spójność w sposobie poruszania się, co doceniam. Menu transmog to solidna podstawa, a Bungie wprowadziło ten wizualny wygląd do menedżera modów i jest to ogromna poprawa. Dawno minęły czasy ładowania poszczególnych menu dla każdego elementu zbroi jeden po drugim. Teraz możesz zobaczyć każdą modyfikację pancerza, którą wyposażyłeś, na pierwszy rzut oka dzięki ich symbolom, a także możliwość łatwego sprawdzenia, jakie modyfikacje mistrza posiadasz, a także sezonowe ulepszenia artefaktów. Dla mnie wisienką na torcie jest to, że w końcu otrzymujemy wbudowanego menedżera wyposażenia, który pozwoli zaoszczędzić czas. Jednak wersja uruchamiana z Lightfall wygląda tak, jakby nie została jeszcze udoskonalona, ​​ponieważ występują pewne drobne problemy. Na przykład, podczas gdy wyposażenie ekwipunku wyciągnie potrzebne przedmioty z twojego skarbca, nie może umieścić przedmiotów z powrotem w twoim skarbcu, jeśli masz maksymalną ilość miejsca w ekwipunku swojej postaci. Ale to mały żal. Wyposażenie to coś, czego Destiny potrzebowało od lat, zwłaszcza dla graczy konsolowych, którzy nie mają luksusu przełączania klawiszy Alt-Tab na zewnętrzną stronę internetową Menedżera przedmiotów Destiny w przeglądarce i zostali zdegradowani do tasowania swojego sprzętu między postaciami w aplikacji towarzyszącej z ich telefonów. Limit 10 zestawów wyposażenia powinien wystarczyć do szerokiej gamy działań, ale mam nadzieję, że Bungie może go zwiększyć z czasem i gdy otrzymamy więcej zawartości gry końcowej, takiej jak nowe lochy lub rajdy. Wraz z wydaniem rozszerzenia Lightfall, Bungie zadebiutuje także w Season of Defiance , który skupia się na wojnie na Ziemi. Podczas gdy my zadzieramy z Cloudstriders w Neomunie, próbując zmierzyć się z nowym Uczniem Świadka, będziemy mieli więcej zawartości do przebrnięcia przez EMS. Nie oczekuję, że Season of Defiance znacznie przesunie kopertę, ponieważ ta odpowiedzialność będzie spoczywać na Lightfall. Wszelkie zabezpieczenia Lightfall na przyszłość, z których skorzysta Season of Defiance, wynikają ze zmian jakości życia w jego podstawowych systemach, a nie z dostarczania treści fabularnych. Jednak Season of Defiance jest nadal pierwszym prototypem przyszłych planów Bungie. Joe Blackburn, obecny dyrektor gry Destiny 2, opublikował obszerny post na blogu, w którym podzielił się obiecującymi pomysłami na temat przyszłych planów zawartości, które mają odpowiedzieć na skargi dotyczące przewidywalności treści sezonowych. Zwykle masz kilka naprawdę dobrych bitów fabularnych lub przerywników filmowych, a następnie jest to dość rutynowa sezonowa aktywność, którą szlifujesz dla łupów tematycznych i cotygodniowego odcinka rozwoju fabuły. Niektóre tygodnie są lepsze niż inne, ale dla mnie po pewnym czasie jest przeważnie nijakie. Ale będę też pierwszym, który przyzna, że ​​jestem klasycznym, zblazowanym weteranem, cierpiącym na sezonowe zmęczenie. Większość zmian w Season of Defiance polega na usprawnieniu sezonowej waluty i usunięciu engramów Umbrala oraz materiału energetycznego wymaganego dla Umbrali . To duża zmiana, biorąc pod uwagę, że Umbrale zostały po raz pierwszy wprowadzone w Sezonie Nadejścia prawie dwa i pół roku temu. Umbrale były fajne, ponieważ dawały ci możliwość wpływania na rodzaje zdobywanego sprzętu, ale zarządzanie nimi wraz z głównymi, jasnymi i innymi różnymi engramami może prowadzić do bałaganu. Teraz Umbrale są przekształcane w sezonowe engramy, które będą śledzone przez samych sprzedawców, podobnie jak dzisiaj rozdawane są nagrody od Shaxxa, Saint-14, Saladyna, Zavali i innych. of the Deep sprawi, że gra całkowicie zrezygnuje z paradygmatu ulepszeń dostawców. Blackburn wspomina, że ​​nie oznacza to, że nigdy więcej nie zobaczymy systemu aktualizacji dostawców, ale raczej Bungie jest bardziej zainteresowany tworzeniem różnych systemów, w które gracze mogą inwestować z zawartością sezonową i używają Shattered Realm z Season of the Lost jako dobry przykład kierunku, w którym chcą eksplorować działania sezonowe. Destiny 2: Lightfall wydaje się prawdopodobnie wychodzić z najlepszą stopą do przodu, chociaż w oparciu o sukces Królowej Czarownic nigdy nie było to problemem. Kampania będzie czymś, co mi się spodoba, a pierwsze kilka miesięcy będzie najbardziej zaangażowanym w grę od czasu premiery Witch Queen. Moje zmartwienie dotyczy zatem tego, co nastąpi po uruchomieniu. Im więcej grasz w Destiny, tym więcej widziałeś wszystkiego, a rzadko zdarza się, aby jakaś sezonowa aktywność pozostała wciągająca na długo. Wyjątkowe miejsca, takie jak loch Strzaskany Tron czy misje Expunge, były nowatorskimi elementami, które znacznie przewyższały stosunkowo przyziemną, dobieraną sezonową aktywność dla sześciu graczy. Skupienie się na eksperymentowaniu w przyszłości z nagrodami za aktywność i hodowlą sprzętu wydaje się obiecujące, ale o wiele bardziej ciekawią mnie wysiłki Bungie mające na celu odświeżenie modelu sezonowego lub czynności rytualne, takie jak Strajki. Czasami brzmię pesymistycznie, ale tak nie jest cały czas pamiętaj o modelu sezonowym. Stało się lepsze, szczególnie z perspektywy fabularnej, niż wcześniejsze rozszerzenia z epoki Porzuconych. Doceniam atmosferę tajemniczości powracającą do rytmów fabularnych w przeciwieństwie do pełnego kalendarza w starych sezonach, gdzie wszystko było dataminowane i nic nie było niespodzianką. Wysiłki Bungie mające na celu zachowanie nowości i niespodzianek z kilku ostatnich wydań zostały odnotowane. Destiny 2: Lightfall wychodzi 28 lutego, ale jest już tak wiele do omówienia, że ​​trudno jest zdecydować, od czego zacząć. Co zabawne, jest to problem podobny do tego, który ma większość nowych graczy, jeśli chodzi o granie w tę grę: trudno mi przeanalizować wszystkie duże tematy, aby je przeanalizować, gdy Bungie rzuca tysiące słów na temat tego, co nadchodzi. Jest to jednak zabawny problem: w przypadku gry, która od czasu do czasu była kwestionowana z powodu braku treści, miło jest widzieć, jak Destiny 2 wciąż się rozwija i tworzy optymistyczne podstawy na przyszłość. Omówione tutaj produkty zostały niezależnie wybrane przez naszych redaktorów. GameSpot może otrzymać część przychodów, jeśli kupisz coś polecanego na naszej stronie.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
games