Damien Wilde / Android Authority Przyszłość tabletów z Androidem rysuje się obecnie w jaśniejszych barwach. Przez ponad dekadę Google próbował, poniósł porażkę, ponawiał próby bez przekonania, porzucił projekty na dużym ekranie, przeszedł na system operacyjny Chrome, a następnie cofnął tę decyzję, a wszystko to z rozpiętością uwagi Finding Nemo’s Dory. Mimo to zarówno Android na tabletach, jak i na tabletach z Androidem mają się teraz dobrze. System operacyjny jest lepiej przystosowany do dużych ekranów, aplikacje Google dobrze na nich wyglądają, a trakcja jest wystarczająca, aby zaangażować więcej zewnętrznych programistów. Z punktu widzenia sprzętu, twój wybór obejmuje niedrogie tablety, takie jak Samsung Galaxy Tab A7 Lite, aż po wysokiej klasy Galaxy Tab S9 Ultra, przechodząc przez Xiaomi Pads, OnePlus Pad i Google Pixel Tablet. Więc tak, jako ktoś, kto ma tablet z Androidem od 2011 roku i bronił go przez lata tylko po to, by stracić wiarę w 2020 roku, nie mogę się oprzeć wrażeniu na zawroty głowy z powodu tego łuku odkupienia. Czy to jednak złudzenie? Kolejne krótkie zaklęcie wzrostowe, zanim przejdziemy przez kolejną fazę stagnacji? Nie wierzę w to, a powodem, dla którego optymistycznie patrzę w przyszłość tabletów z Androidem, nie jest Google. To Samsung, pomimo Google. A mój argument jest trojaki: wytrwałość Samsunga, ekonomia aplikacji i składane.
Czy uważasz, że przyszłość tabletów z Androidem rysuje się w jasnych barwach?
60 głosówTak, na pewno.70%To… średnia.25%Nie. Google wkrótce zrezygnuje z tego projektu.5%
Wytrwałość Samsunga w kwestii tabletów opłaciła się
Damien Wilde / Android Authority W całej historii Androida Samsung przedzierał się przez wiele aktualizacji, zmuszając Google do reagowania i dodawania funkcji do podstawowego systemu operacyjnego. Szybkie przełączanie ustawień, obsługa wielu okien, obsługa dwóch kart SIM, kompatybilność z rysikiem i nie tylko pojawiły się na urządzeniach Samsunga, zanim pojawiły się w ofercie Nexus lub Pixel lub w dowolnej oficjalnej wersji systemu Android. Mimo że Samsung nie był pierwszym, który wdrożył każdy z nich, zrobił to przed Google i nalegał. Google nie miało innego wyjścia, jak ujednolicić tę funkcję i udostępnić wszystkim oficjalne interfejsy API. To samo stało się z tabletami. Ponownie, Samsung nie był pierwszym producentem tabletów z Androidem, ale wypuścił pierwszy Galaxy Tab w 2010 roku z Androidem 2.2 Froyo, na długo przed 3.0 Honeycomb. Rok później Google ogłosił Honeycomb. Naleganie Samsunga na niektóre funkcje zmusiło Google do dodania ich do systemu Android. Ma bardziej skoncentrowaną, mniej kapryśną strategię niż Google, zwłaszcza w przypadku tabletów. Od tego czasu Samsung nie odpuszcza, wypuszczając jeden nowy tablet po drugim, nalegając na zapewnienie lepszego doświadczenia na dużym ekranie, nawet jeśli musiałby to wdrożyć samodzielnie za pośrednictwem One UI. Galaxy Tabs stały się lepsze pomimo ciągłego zaangażowania Google, którego kulminacją jest fantastyczna wydajność i potęga multimedialna, jaką jest seria Tab S9. Więc nawet jeśli Google zdecyduje się ponownie zmienić punkt ciężkości w przyszłości, nawet jeśli porzuci Pixel Linia tabletów, ufam, że Samsung utrzyma głowę w grze. Firma jest bardziej skoncentrowana i mniej kapryśna niż Google i będzie naciskać na dalsze ulepszenia bazowego systemu operacyjnego. W końcu obie firmy muszą współpracować, jeśli chcą poradzić sobie ze słoniem wielkości iPada w pokoju.
Wszyscy gonią za pieniędzmi
Curtis Joe / Android AuthoritySamsung wie, jak sprzedawać produkty. Jest to jedna z najlepiej pozycjonowanych firm technologicznych na świecie, z oficjalną obecnością w prawie każdym kraju, logistyką, której zazdrości jej każdy konkurent, oraz wynikami sprzedaży, które mówią same za siebie. To dźwignia. Kiedy więc Samsung decyduje się pozostać przy produkcie lub funkcji, zmienia to wraz z nim całą branżę. Zajmując drugie miejsce na rynku tabletów i sprzedając ponad 20 milionów tabletów rocznie, koreański gigant stawia się w sytuacji, w której nie można go zignorować. Deweloperzy gromadzą się w użytkownikach, a Samsung ma użytkowników; to takie proste. Nawet jeśli Google zdecyduje, że jego własne wyniki sprzedaży tabletów nie są wystarczające, aby uzasadnić stały rozwój, nie może ignorować zysków ze Sklepu Play od osób, które kupiły tablety Samsunga. Dźwignia Samsunga to wyniki sprzedaży. Użytkownicy przynoszą programistów, co jest korzystne dla całego ekosystemu. To kolejny powód, dla którego przyszłość tabletów z Androidem jest w dobrych rękach. Jeśli więcej programistów jest zainteresowanych tworzeniem świetnych aplikacji i gier na tablety lub dostosowywaniem istniejącego oprogramowania do większego ekranu, może to być korzystne tylko dla całego ekosystemu. To prawda, że wciąż jesteśmy daleko od tego, by Samsung miał taką kontrolę nad twórcami tabletów, jak Apple, ale teraz jesteśmy bliżej tego niż kiedykolwiek.
Przyszłość jest składana
Damien Wilde / Android Authority Wszystkie dobre rzeczy, które widzimy dzisiaj w Androidzie na tabletach, zawdzięczamy urządzeniom składanym. Pomyśl tylko o kilku latach; Google zajmowało się systemem operacyjnym Chrome na tabletach, a potem puf! Nic z tego nie miało już znaczenia. Wprowadzenie pierwszych składanych smartfonów i linii Galaxy Z Samsunga zmusiło Google do obrania innej ścieżki. To odnowiło zainteresowanie firmy rozwijaniem Androida na większe ekrany i zapoczątkowało projekt Android 12L, który później został połączony z systemem Android. kształt, aby stać się mniejszym i bardziej przenośnym. Niezależnie od formy, jaką przyjmą te składane urządzenia, Android będzie musiał nadal dostosowywać się do swoich większych ekranów, aby przetrwać. Więc jeśli Google nie chce rzucić piłki na kolejną ewolucję komputerów osobistych, musi nadal inwestować zasoby w rozwój składanych i tabletów. Po prostu nie może sobie pozwolić na ignorowanie tego rynku. Składane urządzenia zmusiły Google do odnowienia zainteresowania i zaangażowania w rozwój Androida dla większych ekranów. Przyszłość tabletów z Androidem rysuje się w jasnych barwach, choć mogą one nie być tabletami w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Mogą to być duże płyty, mogą składać się na pół lub mogą składać się na dwóch lub więcej osiach, aby stać się mniejszymi urządzeniami przypominającymi telefon. Och, mogą być nawet do noszenia lub wyświetlania! To znaczy, czuję, że osiągnęliśmy punkt zwrotny w historii Androida na większych ekranach. A przyszłość platformy nie jest już związana wyłącznie z kapryśnymi zachciankami Google. W grę wchodzą większe siły, a ich nazwa to Samsung. Uwagi