Persona 3 Reload Preview: Olśniewające nowe życie dla najciemniejszego wejścia Persony

Persona 3 Reload Preview: Olśniewające nowe życie dla najciemniejszego wejścia Persony

Pomimo tego, że jestem wieloletnim fanem turowych gier RPG i jedną z wielu, wielu osób, które szczegółowo powiedzą Ci, dlaczego warto zagrać w serię Persona, dopiero na początku tego roku zagrałem w całą Personę 3 Nie było to jednak spowodowane brakiem chęci. Persona 3 zasłynęła z braku dostępności na nowoczesnych konsolach. Zanim na początku tego roku przenośna wersja gry pojawi się na PC i Switchu, gracze będą musieli posiadać PSP, PS Vita lub PlayStation 2, aby poznać jej ponurą historię. I nawet wtedy wersja przenośna nie jest pełnym pakietem. Chociaż zawiera znaczną ilość nowej zawartości – w tym nowego bohatera do wyboru i możliwość pełnej kontroli nad drużyną w walce – poczyniono pewne ustępstwa. Na przykład, aby lepiej dopasować się do sprzętu, na który została przeniesiona, zmieniono środowisko 3D na podejście w stylu powieści wizualnej. Biorąc pod uwagę te fakty, staje się jasne, dlaczego Persona 3 Reload jest tak bardzo oczekiwanym tytułem. Reload to szansa dla nowych odbiorców, aby w końcu doświadczyć Persony 3, wraz ze zaktualizowanymi środowiskami i modelami postaci, nowoczesnymi dodatkami i kilkoma zmianami poprawiającymi jakość życia. Zawiera kilka frustrujących pominięć (takich jak główna bohaterka gry), które sprawiają, że nie jest to ostateczna edycja, na którą wielu liczyło. Trudno jednak postrzegać to jako coś innego niż najlepszą szansę na poznanie emocjonalnej historii gry, niechlujnej, ale szczerej mechaniki relacji i intensywnej rozgrywki. Po tym jak miło spędziłem czas spędzony z Persona 3 Portable na początku tego roku, z ekscytacją i dużymi oczekiwaniami udałem się na wydarzenie zapowiadające Persona 3 Reload. Na szczęście to, co widziałem, zostało dostarczone.Schody prowadzące do wejścia do Tartaru. Grałem w dwie osobne wersje demonstracyjne, a ukończenie każdej z nich zajęło około 15 minut. Sekcje te zawierały dwa unikalne scenariusze, oba skupiające się na walce, a nie na stawianiu czoła niebezpieczeństwom szkoły średniej i nawigowaniu w relacjach. Niestety, oznacza to, że będziemy musieli poczekać trochę dłużej, aby zobaczyć podgląd ewentualnych zmian i zacząć bezwstydnie komplementować Akihiko za jego prawy hak, ale robię dygresję. W pierwszym demie miałem za zadanie zrobić kilka dobrych rzeczy -modny loch pełzający obok Yuakri i Junpei, którzy są w zasadzie wersją Yosuke i Chie lub Ryuji i Ann z P3. Rozgrywało się to podobnie jak w przypadku każdej innej gry Persona i polegało głównie na przeszukiwaniu pięter, zbieraniu przedmiotów i próbach wyprowadzania ataków z zaskoczenia na wrogów oznaczonych małymi świecącymi kropkami na mojej minimapie. W porównaniu z drugim demo, to nie było tak ekscytujące, ale to nie znaczy, że nie zauważyłem podczas pracy z nim kilku ekscytujących ulepszeń i szczegółów. Najbardziej godne uwagi były zmiany wprowadzone w walce w Persona 3. Podczas gdy w Personie 3 członkowie drużyny kontrolowani byli przez sztuczną inteligencję (co, jak można sobie wyobrazić, nie zawsze wychodziło na dobre), Reload podąża za Personą 3 Portable i pozwala graczowi przejąć kontrolę nad całą drużyną. Ten poziom kontroli sprawia, że ​​bitwy są znacznie mniej nudne (i frustrujące). Dodatkowo nowoczesna, płynna i dynamiczna walka w Persona 5 jest widoczna w grze Reload, która zawiera teraz własną wersję systemu Baton Pass z gry Persona 5. Animacje ataków i ekrany zwycięstwa są również znacznie bardziej stylizowane i płynne, z falami błękitu i uderzeniami jaśniejszych akcentów kolorystycznych, dzięki czemu gra jest naprawdę nie lada gratką wizualną.Bohater gry oczekuje na rozkaz w walce.Bohater gry czeka na rozkaz w bitwie. I choć Tartarus z Persony 3 pozostaje na swoim miejscu jako jedyny loch w grze (przypomnij sobie Mementos z Persony 5, ale z bardziej mistycznym i bezpośrednim powiązaniem z fabułą), Atlus wziął pod uwagę, jak skomplikowane Lochy Persony 5 są i najwyraźniej próbują naprawić rozbieżność między nimi. Piętra, które odwiedziłem, przedstawiały koszmarną wersję Gekkoukan High School i wydawały się nieco większe i bardziej szczegółowe niż te w P3 i P3P. Dodatkowo miałem okazję usłyszeć kilku nowych aktorów głosowych – wszyscy brzmieli świetnie – i wtopić się w porywającą, hiphopową ścieżkę dźwiękową gry. Warto wspomnieć, że obejmują one także nowe utwory Lotus Juice, japońskiego rapera, który współpracował z kompozytorem Shoji Meguro i wokalistką Yumi Kawamura nad oryginalną (i niewiarygodnie dobrą) ścieżką dźwiękową. Drugie demo, zatytułowane „Full Moon”, oferowało bardziej wysokooktanowe przeżycie. Akcja tej części rozgrywa się podczas pierwszej pełni księżyca w grze (okres, w którym złowrogie moce w grze są najbardziej aktywne) i opisuje wywołującą stres bitwę na czas na pokładzie wyścigowej kolejki jednoszynowej. Po przedostaniu się do pociągu spotkałem rozłożystą kobietę, zarówno zainspirowaną kartą tarota Wysokiej Kapłanki, jak i nazwaną na jej cześć, i natychmiast przystąpiłem do pierwszej bitwy z bossem w grze. Choć nie była to szczególnie wymagająca, służyła jako miłe przypomnienie, jak trudne stają się w końcu te bitwy, i jeszcze bardziej podekscytowała mnie nieuchronną rozgrywką w przyszłym roku. Oprócz zmian w walce w grze, ta sekcja przebiegała prawie identycznie jak to ma miejsce w Persona 3, aczkolwiek z tym nowym, intensywnym zielonym oświetleniem, które dodało niesamowitej sytuacji. Z radością donoszę również, że „Deep Breath Deep Breath” to wciąż fantastyczny utwór bitewny, który w jakiś sposób triumfuje zarówno jako przerażający, jak i totalny hit.Wysoka Kapłanka kolei jednoszynowejHigh Priestess kolei jednoszynowej Ogólnie rzecz biorąc, Persona 3 Reload najbardziej miło mnie zaskoczyła swoim zaangażowaniem w ulepszanie kunsztu oryginalnej gry, a nie emulowanie najnowszego tytułu z serii. Może to wydawać się oczywiste — w końcu to remake — ale grając w tę grę, bardzo doceniam sposób, w jaki Atlus zachował elegancki i prosty interfejs Persony 3, podczas gdy mogli zastosować ten sam poziom błysku i rozmachu, jaki widzieliśmy w Persona 5. Jasne, istnieją ulepszenia wizualne oraz nowoczesne wykończenia i mechaniki, ale te ulepszenia dotyczą gry na własnych warunkach. Głębia, mrok i wyraźna tożsamość Persony 3 są nadal odzwierciedlane w każdym elemencie jej oprawy wizualnej. Można to zobaczyć w wszechobecnej pustce Tartaru oraz w głębokiej palecie kolorów gry, składającej się z błękitu od lazuru do północy. Trzydzieści minut to zdecydowanie za mało, aby określić wartość ponad 60-godzinnej gry – szczególnie kiedy ta gra jest remakiem niezwykle ukochanego i wywierającego wpływ tytułu. To powiedziawszy, czas spędzony z grą utwierdził mnie w przekonaniu, że Reload będzie w większości ostateczną edycją, której szukali fani Persony 3. Czas pokaże, czy w tej sytuacji relacje będą traktowane z nieco większym taktem, a niektóre brakujące elementy – takie jak brak głównej bohaterki gry – powodują nieco zgorzknienie. Wydaje się jednak, że gra Reload skutecznie zmniejsza różnicę między grą 3 a jej następcami, a co najważniejsze, sprawi, że ludzie zagrają w prawdopodobnie najbardziej przejmującą odsłonę serii Persona. Premiera gry Persona 3 Reload zaplanowana jest na 2 lutego 2024 r. na PlayStation i Xbox , oraz PC.Galeria Omawiane tutaj produkty zostały niezależnie wybrane przez naszych redaktorów. GameSpot może otrzymać część przychodów, jeśli kupisz cokolwiek prezentowanego na naszej stronie.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
games