Programy samonaprawcze nie są zwycięzcą prawa do naprawy, oto dlaczego

Programy samonaprawcze nie są zwycięzcą prawa do naprawy, oto dlaczego

Dhruv Bhutani / Urząd ds. Androida Samsung i Google trafiły na pierwsze strony gazet w zeszłym tygodniu po ogłoszeniu, że pójdą w ślady Apple’a z własnymi programami samonaprawy i będą sprzedawać komponenty smartfonów bezpośrednio użytkownikom końcowym. Co więcej, obie firmy nawiązały współpracę z iFixit — renomowanym źródłem przewodników naprawczych i części zamiennych do smartfonów. Choć może to brzmieć jak zwycięstwo ruchu „prawa do naprawy”, niefortunna rzeczywistość jest taka, że ​​te programy nie są tak zorientowane na użytkownika, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.
Nasze typy: Najlepsze telefony, jakie możesz kupić

Wymień, a nie napraw: błędna i kosztowna strategia

naprawa wymiany klawiatury macbookŁatwość dostępu do kluczowych komponentów urządzenia — zwłaszcza podatnych na awarie, takich jak port ładowania lub bateria — jest jednym z najważniejszych aspektów możliwości naprawy. Jednak wiele nowoczesnych urządzeń elektronicznych po prostu nie jest zaprojektowanych z myślą o łatwym serwisowaniu. Przykład: większość smartfonów Samsung — w tym seria Galaxy S22 — jest dostarczana z bateriami przyklejonymi do obudowy wyświetlacza. Chociaż samo w sobie nie jest to rzadka praktyka, praktycznie każdy inny producent smartfonów oferuje jeden lub dwa uchwyty ułatwiające wyjmowanie. Jednak bez uchwytów do bezpiecznego wyjmowania baterii smartfona potrzebne są duże ilości alkoholu izopropylowego, aby zmiękczyć klej. Baterie litowo-jonowe nie reagują dobrze na stres fizyczny (pomyśl o klęsce Galaxy Note 7), więc nieostrożne podważanie może być niezwykle niebezpieczne. Samsung sprzedaje baterie zastępcze w połączeniu z zespołami wyświetlacza, co powoduje wyższe koszty napraw i dodatkowe e-śmieci. Samsung być może zdaje sobie sprawę, że nie może oczekiwać, że wszyscy jego użytkownicy bezpiecznie wymienią baterię. Na co więc zdecydowała się firma? Nie sprzedawać baterii zamiennych w ramach programu samodzielnej naprawy. Zamiast tego możesz kupić cały zestaw wyświetlacza z przyklejoną baterią. Nie trzeba dodawać, że to ogromnie zawyża koszty naprawy, szczególnie w przypadku flagowych modeli z wysokiej klasy wyświetlaczami. Wielu użytkowników wolałoby kupić nowe urządzenie niż płacić setki dolarów za wymianę idealnie funkcjonalnego ekranu. Nie tylko Samsung produkuje urządzenia z ograniczonym zakresem naprawy. Każdy MacBook w najnowszej pamięci używa nitów do mocowania klawiatury do dolnej obudowy. Większość innych laptopów używa zamiast tego śrub. W praktyce wymiana klawiatury MacBooka jest prawie niemożliwa — wymaga albo nadmiernej siły (na zdjęciu powyżej), albo ostrożnego uderzania młotkiem w celu usunięcia każdego pojedynczego nitu. Wymiana klawiatury MacBooka zajmuje tyle czasu i wysiłku, że nawet Apple tego nie zrobi. Własna polityka firmy dotycząca naprawy polega na wymianie całej dolnej połowy laptopa, która obejmuje również zupełnie nowy gładzik i przyklejoną baterię. Jeśli na MacBooku skończyła się gwarancja, wymiana górnej obudowy może kosztować setki dolarów, być może więcej niż jest warte urządzenie. To samo prawdopodobnie dotyczy części sprzedawanych w ramach nadchodzącego programu samonaprawy. Pomimo wszystkich oświadczeń dotyczących zrównoważonego rozwoju, faktem jest, że wciąż mamy do czynienia z celowymi wyborami projektowymi zapobiegającymi naprawie. Pomimo wszystkich oświadczeń o zrównoważonym rozwoju, które słyszeliśmy od producentów na przestrzeni lat, faktem jest, że wciąż mamy do czynienia z celowymi wyborami projektów zapobiegających naprawom. I jak można się spodziewać, praktyka wykracza daleko poza dwa przykłady, a nawet firmy wymienione tutaj.
Czytaj więcej: Czy powinniśmy tolerować trudne do naprawy urządzenia?

Serializowane blokady sprzętowe i programowe

Czytnik linii papilarnych Google Pixel 6 Pro z lekkim krwawieniemSprzęt Rita El Khoury / Android AuthoritySerialized to kolejny niepokojący trend, na który programy do samodzielnej naprawy prawdopodobnie nie wpłyną na wiele, jeśli w ogóle. Krótko mówiąc, serializacja odnosi się do praktyki parowania wyświetlaczy, baterii, kamer, płyt głównych i innych komponentów z fabryki. W wielu przypadkach tylko autoryzowane centra naprawcze mają możliwość parowania nowego sprzętu z urządzeniami, co zasadniczo ogranicza użytkownikom możliwość wymiany własnych części zamiennych. Praktyka serializacji komponentów poważnie ogranicza, kto może, a kto nie może naprawić urządzenia. Chociaż bezpieczeństwo użytkownika jest często wymieniane jako częsty powód serializacji, zawsze był to raczej słaby argument. Na szczęście publiczna reakcja zmusiła firmy do kilkukrotnego wyłączenia blokad oprogramowania, nawet w zeszłym roku. To powiedziawszy, producenci mogą równie łatwo przywrócić je, ponieważ sprzęt już istnieje w każdym urządzeniu. Chociaż serializowany sprzęt może nie brzmieć jak wielka sprawa, należy pamiętać, że wiele napraw wiąże się z użyciem urządzeń dawcy, a nie zupełnie nowych części zamiennych. W końcu wiele zużytych urządzeń nadal ma doskonale sprawne baterie, porty ładowania i płyty główne, które można odzyskać do przyszłych napraw. Ten rodzaj naprawy może być zarówno opłacalny, jak i przyjazny dla środowiska. Jednak oczywiście nie jest to możliwe, jeśli każdy element jest zablokowany dla określonego urządzenia. Program samonaprawy będzie wymagał od producentów udostępnienia ich zastrzeżonego oprogramowania do parowania. Pixel 6 ma już taki system do kalibracji czujnika odcisków palców, ale w tym momencie nie działał od miesięcy. Co więcej, nic nie stoi na przeszkodzie, aby inni producenci narzucali ograniczenia, a technicznie pozwalali tylko wybranym użytkownikom na wykonanie napraw. Narzędzie do kalibracji czujnika linii papilarnych Google dla Pixela 6 zostało zepsute od miesięcy. Zatem sam dostęp do sprzętu zastępczego nie gwarantuje naprawy. Na przykład dostęp do narzędzia programowego może być zablokowany, chyba że klient udowodni, że zakupił część zamienną z zatwierdzonego źródła. W rzeczywistości dzieje się to już teraz. Według iFixit, autoryzowani przez Apple technicy używają programu w chmurze do weryfikacji i synchronizacji numerów seryjnych części zamiennych z serwerami Apple. Warto zastanowić się, jak zmyślona jest ta praktyka. Jeśli Twój samochód wymaga naprawy, zwykle nie musisz myśleć o kupnie „oryginalnej” części ani używać zastrzeżonego oprogramowania, które jest podłączone do Internetu tylko po to, aby sparować nową baterię lub zestaw opon z Twój pojazd. Nie ma absolutnie żadnego powodu, dla którego nie mielibyśmy utrzymywać naszej elektroniki osobistej w tym samym standardzie.
Zobacz też: Telefony z Androidem powinny mieć prywatny tryb naprawy

Samonaprawa dla niektórych, ale nie dla wszystkich

apple iphone prawo do naprawy ujęcie przeglądowe iPhone'a i narzędziDhruv Bhutani / Android Authority Nawet jeśli chcesz pogodzić się ze wszystkimi wyżej wymienionymi przeszkodami, żaden z programów do samodzielnej naprawy, które widzieliśmy do tej pory, nie wydaje się szczególnie wszechstronny. Program Apple będzie obejmował 200 części dla serii iPhone 12 i 13 . Ale co, jeśli masz starsze urządzenie lub iPhone SE? Opierając się na dotychczasowej wiedzy, dostęp do części uzyskasz znacznie później. Firma zaoferowała jedynie niejasne zobowiązanie do rozszerzenia zasięgu programu na komputery Mac i inne produkty, ale nikt nie wie, kiedy to nastąpi. I choć od pierwszego ogłoszenia minęło już prawie sześć miesięcy, nadal nie możesz jeszcze nic kupić.
Nasza opinia: Program samonaprawy firmy Apple wyznacza poprzeczkę dla producentów OEM dla Androida Program Samsunga jest w jakiś sposób jeszcze bardziej restrykcyjny. Firma początkowo będzie sprzedawać tylko części do rodzin urządzeń Galaxy S20, S21 i Tab S7. To nie jest zbyt długa lista, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Samsung co roku wprowadza na rynek dziesiątki smartfonów i tabletów. Wygląda na to, że Google radzi sobie pod tym względem nieco lepiej niż którakolwiek z firm, zobowiązując się do oferowania części i wsparcia, wracając do serii Pixel 2 od 2017. Nie jest jednak jasne, czy to zobowiązanie obejmuje urządzenia średniej klasy, takie jak Pixel 5a. Nie jest jasne, dlaczego te programy obsługują tak niewiele urządzeń i są dostępne tylko na kilku rynkach. Kolejnym potencjalnym problemem jest dostępność. Google zapowiedział, że udostępni części zamienne na większości rynków zachodnich. Jednak program samonaprawy Apple zostanie uruchomiony początkowo tylko w Stanach Zjednoczonych. I chociaż Samsung nie określił dostępności, jego komunikat prasowy wskazuje również na podobny nacisk na Amerykę Północną. Nie jest jasne, dlaczego te programy obsługują tak niewiele urządzeń i nie są dostępne w większej liczbie regionów. Podczas gdy niektórzy będą obwiniać przeszkody logistyczne lub ograniczenia w dostawach, producenci mają już pod ręką części do nie tylko montażu nowych urządzeń, ale także serwisowania istniejących w oficjalnych centrach napraw na całym świecie. Poza tym iFixit ma już kanał dystrybucji części zamiennych i narzędzi z rynku wtórnego, więc nie jest to coś, co marki muszą tworzyć od zera.
Związane z: Oto dlaczego widzimy wszystkie te usługi samodzielnej naprawy telefonu

Czy samonaprawa pomaga w prawie do naprawy ruchu?

Zbliżenie na wymienną baterięEric Zeman / Android Authority Chociaż wszystko, co do tej pory omówiliśmy, wskazuje na tragiczną przyszłość branży naprawy elektroniki, może być pozytywna strona tej całej sytuacji. Po latach apatii giganci technologiczni w końcu ulegli presji ze strony prawicy- ruch naprawczy. Organy regulacyjne na całym świecie również rozważają interwencję prawną i mogą w końcu zmusić producentów do rezygnacji z praktyk zapobiegających naprawom, takich jak klejone baterie. Na przykład Parlament Europejski niedawno głosował za zakazem stosowania niewymiennych akumulatorów. Ten ruch może zmusić Samsunga i innych producentów smartfonów do ostatecznej zmiany projektów produktów i przyjęcia prawdziwej możliwości naprawy.

Co sądzisz o programach do samodzielnej naprawy Google, Samsung i Apple?

62 głosySą bezużyteczne — większość urządzeń zaprojektowano tak, aby nie wymagały napraw.47%Na razie są zbyt ograniczone — za mało części, telefonów lub obsługiwanych krajów.31%To dobry pierwszy krok, ale potrzebujemy więcej 0,19%Są dokładnie tym, czego szukałem od lat.2%Nigdy nie naprawiam swoich rzeczy. Technicy wiedzą lepiej.2%Komentarze

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Android