Prawica

Prawie każdy tydzień przynosi coś nowego do Destiny 2, niezależnie od tego, czy są to bity fabularne, nowe aktywności czy ciekawe nowe kombinacje elementów, które pozwalają graczom niszczyć się nawzajem w Tyglu. Iron Banter to nasze cotygodniowe spojrzenie na to, co dzieje się w świecie Destiny i podsumowanie tego, co przyciąga naszą uwagę w całym Układzie Słonecznym. W zeszłym tygodniu, kiedy nalot rotatorów był na Deep Stone Crypt, w końcu ukończyłem moją pieczęć Potomka – serię Triumfów, które możesz zdobyć w lochu, które oznaczają, że je opanowałeś. Chodzi o to, że chciałem ukończyć tę pieczęć rok temu, a jedynym powodem, dla którego się nie udało, był pech. Pieczęć Potomków, podobnie jak wiele starszych pieczęci rajdowych w Destiny 2, wymaga wybicia całej masy trudne Triumfy ze swoim zespołem. Obejmują one odnalezienie całej ukrytej wiedzy o nalocie i ukończenie w nim specjalnych wyzwań, które zmieniały się co tydzień, gdy nalot został wydany wraz z rozszerzeniem Beyond Light. Jednak najtrudniejszą częścią pieczęci było ukończenie odznaki kolekcji, która wymaga zdobycia każdego elementu wyposażenia w Deep Stone Crypt, w tym całej zbroi i broni – oraz egzotycznej wyrzutni rakiet Eyes of Tomorrow. Przez około rok ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowałem do pieczęci Potomka, były Eyes of Tomorrow, które ma małą szansę na wypadnięcie z ostatniej walki z bossem najazdu. Podobno Bungie wprowadził do swoich nalotów „ochronę przed pechem”, która powinna zwiększać twoje szanse na otrzymanie tych egzotyków za każdym razem, gdy wyczyścisz nalot i go nie otrzymasz. To może być rzecz na papierze, ale w praktyce generator liczb losowych, który określa te rzeczy, jest okrutny i małostkowy.Odznaki pokazują wszystkie przedmioty, które możesz zdobyć z określonej partii zawartości, ale kiedy są wymagane do pieczęci, oznaczają, że utknąłeś w walce z RNG. Mój zespół i ja uruchomiliśmy DSC około 30 razy w trakcie ukończenia pieczęć, a ja byłem jedynym, który nigdy nie otrzymał Oczu Jutra. Po ukończeniu 33. broń w końcu spadła – ale dopiero po tym, jak zrobiliśmy sobie roczną przerwę od nalotu po tym, jak tyle razy ją uruchomiliśmy, że mieliśmy jej dość. uczciwy. Mógłbym użyć forum „szukania grupy”, aby wskoczyć do innych zespołów i przeprowadzić więcej ukończeń DSC, aby ukończyć moją pieczęć przed teraz, a 33 ukończenia to słaba strona podobnych opowieści grozy „pistolet nigdy dla mnie nie spadł”. Po prostu odbij się na jednym z subredditów Destiny 2, aby znaleźć ludzi, którzy ukończyli 50 lub 70, aby zdobyć broń taką jak Vex Mythoclast ze zmienionego najazdu Vault of Glass. Ale myślę, że moje własne narzekanie jest ilustracją problemu, który Destiny 2 może rozwiązać: fakt, że losowe egzotyczne krople są do niczego. z nich wypadły jako losowe nagrody za walki z bossami. Podobnie jak w przypadku DSC, przez większość czasu te przedmioty są również wymagane do ukończenia pieczęci – co, co prawda, są w pełni opcjonalnymi celami zaprojektowanymi, aby dać zagorzałym Destiny 2 coś, co zapewni im zajęcie i niewielką ilość praw do chwalenia się za ich czas zainwestowany. Niemożność ukończenia pieczęci, nad którą ciężko pracowałeś, z powodu pecha jest denerwujące, ale ostatecznie nie jest to wielka sprawa; jednak blokowanie Exotics za RNG często powoduje rozbieżności w rozgrywce, które absolutnie nie są zabawne. Przypomina mi się One Thousand Voices, egzotyczny karabin fuzyjny, który wypada z najazdu Ostatnie życzenie z dodatku Porzuceni. Zwłaszcza we wczesnych dniach trybu Gambit, One Thousand Voices (odtąd 1k, jak często nazywa się go wśród graczy) był bronią, która była absolutnie dewastująca, jeśli miałeś szczęście ją mieć. Karabin był świetny do wysadzania najeźdźców z różnych map, pozwalając im żyć wystarczająco długo, aby rzucić na ciebie klątwę, zanim eksplodują i zginą. Istnieje kilka broni, które zmieniły równowagę uczciwości w Gambicie w tych wczesnych dniach (The Queenbreaker to egzotyczny przedmiot, który również zdobyłeś z losowego dropu i który dominował we wczesnym Gambicie, ale nie został zamaskowany podczas nalotu), ale 1k był stałym przypomnieniem twojego pecha i szczęścia innych.Vex Mythoclast był świetną bronią w trybie PvP po wydaniu Krypty Szkła — chyba że go nie miałeś. Podobnie karabin fuzyjny Vex Mythoclast wyszedł z bramy dominującej w Tyglu po dodaniu go do Krypty Szkła nalot, a był absolutnie okres, w którym brak jednego czuł się poważną wadą. Inne bronie mają tendencję do stawania się ważnymi strategiami w wielu działaniach na wysokim poziomie. Anarchia, granatnik egzotyczny, który pojawił się podczas najazdu Scourge of the Past, przez lata był niemal niezbędną bronią do walki z bossami na wysokim poziomie, aż w końcu został osłabiony zaledwie dwa sezony temu. Posiadanie jednego było drastycznym dobrodziejstwem dla graczy, a niektóre strategie pokonywania bossów, takich jak Gahlran w najeździe Korona smutku, w dużej mierze na nim polegały. od razu czujesz, że gra Cię powstrzymuje lub że czas, który w nią inwestujesz, nie jest szanowany przez samą grę. Raidy są już czynnością na najwyższym poziomie, w której większość społeczności Destiny nie uczestniczy; są trudne, często ogrodzone według poziomu mocy i wymagają pięciu przyjaciół z kilkoma godzinami wolnego czasu na grę z tobą. Rozebranie się przez pistolety rajdowe to podwójne wpadka, gdy jesteś osobą z ograniczonym czasem i która walczy o zorganizowanie rajdów. Nawet z moją zagorzałą załogą, cotygodniowe raidowanie razem to ciężka bitwa. Bungie ostatnio podjęła mądre kroki, aby zmniejszyć zależność od RNG w przypadku fajnych broni lub sprawić, by nie było mniej uciążliwe. Pieczęć Przysięgi Ucznia wymaga ukończenia trudnych wyzwań i kilku przebiegów rajdu na poziomie mistrzowskim, ale nie wymaga losowego upuszczenia Zbiorowego Obowiązku, egzotycznego karabinu pulsacyjnego rajdu. W lochu Duality wydanym w Sezonie Nawiedzonym pieczęć wymaga zdobycia Egzotycznego miecza Heartshadow, ale twoje szanse na wypadnięcie miecza podczas ostatniego spotkania w lochu są zwiększone dzięki kilku Triumfom, które możesz zdobyć po drodze, które również są wymagane dla pieczęci – więc przynajmniej na papierze, twoje wyniki mają bezpośredni wpływ na twoje szanse na zdobycie nowego, zgrabnego miecza. A losowość nie zawsze jest sposobem, w jaki Bungie to robi. Rajd Garden of Salvation zawiera jeden z najlepszych Egzotyków w grze – karabin śladowy o nazwie Divinity, który tworzy dużą bańkę na wrogach, co znacznie zwiększa ich krytyczne miejsce trafienia. Divinity stało się ostoją dla drużyn rajdowych i treści takich jak Grandmaster Nightfalls, ponieważ jest tak dobre, ale Divinity nie było przypadkowym upuszczeniem. Zamiast tego wymaga rozwiązania skomplikowanej zagadki ukrytej podczas nalotu, a jej ukończenie jest w rzeczywistości jedną z najbardziej zabawnych części całego doświadczenia.Zagadka Divinity jest jedną z najlepszych części nalotu Garden of Salvation. Divinity wydaje się najlepszym scenariuszem do rozdawania nalotów Egzotyki. To trudna, ale wciągająca seria dodatkowych kroków, na którą będziesz potrzebować współpracy całego zespołu. Działa z wyzwaniem raidu, aby odblokować Divinity, jednocześnie eliminując sztuczną trudność losowości. Oczywiście możemy założyć, że stworzenie serii łamigłówek, takich jak te dla Divinity, wymaga dużego wysiłku ze strony Bungie, podczas gdy losowy drop jest drastycznie łatwiejszym rozwiązaniem, aby zdobyć Egzotyki najazdowe w grze, a zatem prawdopodobnie o wiele bardziej realistyczny z punktu widzenia projektu. Dodanie Triumfów, które dostosowują współczynniki wypadania i eliminowanie egzotyków z wymagań dotyczących wypełniania celów, to również dobre sposoby, w jakie Bungie rozwiązuje ten problem, i chciałbym zobaczyć więcej sposobów, w jakie rzucanie sobie wyzwania w trudnych treściach ma bezpośredni wpływ na nagrody dostajesz za to. Szczerze mówiąc, moim idealnym scenariuszem jest całkowite usunięcie RNG dla raid Exotics. Losowość w tych przypadkach wydaje się raczej karą niż nagrodą za przyjmowanie treści na wysokim poziomie. Może istnieć argument, że Exotics jako losowe dropy zachęcają graczy do kontynuowania rajdów, ale wydaje się to wątpliwym założeniem. Jeśli jesteś typem gracza, który byłby skłonny do wielu rajdów, aby ścigać egzotycznego, prawdopodobnie jesteś typem gracza, który niezależnie od tego wykonałby wiele rajdów, dzięki losowym rzutom broni i zbroi, dodatkowym wyzwaniom i uzupełnienia plomb. RNG Exotics może zachęcić ludzi, którzy wykonują znacznie mniej raidów, aby spróbowali tam wrócić, ale przynajmniej z mojego doświadczenia wynika, że ​​nie wystarczy marchewka, aby pokonać kij organizowania zespołu i planowania. Bardziej okazjonalnym graczom trudno jest dostać się do rajdów, a dla wielu osób ukończenie rajdu raz lub kilka razy jest poważnym osiągnięciem. Nie powinni być karani, ponieważ z jakiegokolwiek powodu nie są zaangażowani w 33 przebiegi. Generalnie nie jestem fanem losowości i szlifowania, które pociąga za sobą ogólnie w Destiny 2, ale zwłaszcza jeśli chodzi o raid Exotics, wydaje się, że jest to niepotrzebny automat do gry, który zmusza graczy do angażowania się, co tak naprawdę nie dodaje gry. W końcu gracze wykonali już trudną część najazdu; dlaczego nie nagrodzić ich za zaangażowanie się w niektóre z najtrudniejszych i najlepszych treści Destiny w sposób, który może sprawić, że będą podekscytowani zaangażowaniem się w więcej? Wygląda na to, że Bungie ma na myśli ten sam pomysł i mam nadzieję, że będzie kontynuował ideę zmniejszenia bólu egzotycznego RNG. Losowość może być ważną funkcją w Destiny 2, ale w przypadku moich 33 przebiegów Deep Stone Crypt z pewnością nie dodała żadnej zabawy. Omawiane tu produkty zostały niezależnie wybrane przez naszych redaktorów. GameSpot może otrzymać udział w przychodach, jeśli kupisz coś, co znajduje się na naszej stronie.