Mac Studio to spełnienie mitów

Mac Studio to spełnienie mitów

Ogłoszenie przez Apple Mac Studio we wtorek mogło spełnić marzenie, do którego niektórzy użytkownicy komputerów Mac lgnęli od kilku dekad. Wreszcie, istnieje modułowy komputer stacjonarny Mac, który jest potężniejszy niż Mac mini, nie niosąc przy tym wysokiej ceny Maca Pro. W latach 90. i na początku 2000 roku bycie maniakiem Maca oznaczało używanie Power Maca. Pojawienie się pierwszego iMaca w 1998 roku zostało przyjęte z entuzjazmem przez maniaków Maca, ponieważ oznaczało to, że Steve Jobs może być w stanie przywrócić Apple do świetności po tym, jak upadła w połowie lat 90. – ale żaden z nich nigdy nie zrezygnuje z korzystania z jednego z nich. . Kiedy Jobs wrócił do Apple, kierował radykalnym i niezbędnym uproszczeniem linii produktów. Komputer stacjonarny Power Mac, model przeznaczony dla zaawansowanych użytkowników, zniknął w 1998 roku. Wybór z jednej strony słabł iMac (a później Mac mini) i coraz droższy Power Mac/Mac Pro tower z drugiej. . Pomiędzy nimi, przynajmniej dla zaawansowanych użytkowników komputerów Mac, była pustynia. A z pustyni wyłonił się wspaniały miraż: mityczna miniwieża Mac ze średniej półki, podobna do starych Power Maców. Ten legendarny stwór był znany jako xMac.

Niepokój o zasięg dla komputerów

Trudno jest dokładnie określić, kiedy i gdzie zaczęły się narzekania na brak komputerów Mac ze średniej półki przez Apple, ale mają co najmniej 20 lat. Post Johna Siracusa na temat Ars Technica z 2005 roku sugeruje, że został on wymyślony na forach Mac w tej witrynie w 2001 roku lub wcześniej. Skierowany w stronę iMaca lub Powera, użytkownicy chcieli więcej. Niezależnie od tego, wycofanie stacjonarnego Power Maca wydawało się stworzyć społeczność użytkowników komputerów Mac, którzy czuli się uwięzieni między iMac a większą i droższą wieżą Power Mac. Wyładowywali się na forach internetowych oraz w wątkach dołączanych do opowieści o nowym sprzęcie Apple. Wprowadzenie komputera Mac mini w 2005 r. pozwoliło wyraźniej skupić się na frustracji. W swoim poście Siracusa odrzucił komputer Mac mini jako zbyt ograniczony, aby był odpowiednią alternatywą dla drogiego Power Maca, i wyraził pragnienie posiadania niedrogiego, modułowego komputera Mac z konfigurowalnymi specyfikacjami:

Oto, czego chcę. Zacznij od wyboru dwóch możliwych procesorów: najszybszego pojedynczego procesora sprzedawanego przez Apple i drugiego najszybszego. Współcześnie byłyby to procesory dwurdzeniowe. Wewnętrzne magistrale rozszerzeń również powinny być najwyższej klasy, ale o mniejszej pojemności niż Power Mac…. Opcje budowania na zamówienie muszą obejmować cały zakres dla każdego elementu, który można skonfigurować. Panie i panowie, oddaję xMac. Mój xMac. Mac, którego chcę kupić. Zredukowany do jednego zdania, to a całkowicie konfigurowalny, bezgłowy komputer Mac, który oferuje możliwość rozbudowy za mniejsze rozmiary i koszty.
[…] ale byłbym zadowolony z kompromisu: całkowicie konfigurowalny bezgłowy komputer Mac, który oferuje możliwość rozbudowy za mniejsze rozmiary i koszty. Nazwij to Power Mac mini, uczynić go tańszym i szybszym niż co najmniej jeden model Power Mac i dać wersji „deluxe” najszybszy dostępny pojedynczy procesor. To wciąż kanibalizowałoby część sprzedaży Power Maców, ale byłoby to również okazją do sprzedaży iMac i (zwłaszcza) klientom Mac mini. To wciąż może być wygrana netto.

Siracusa z radością zamieniła możliwości rozbudowy, ale dla wielu użytkowników nie można było oddzielić pragnienia posiadania xMaca od pragnienia modułowego Maca w stylu PC. W 2007 roku Dan Frakes z Macworld napisał swój własny artykuł, w którym marzył o komputerze stacjonarnym klasy średniej, i chociaż był bardzo entuzjastycznie nastawiony do tej perspektywy, zwrócił również uwagę na błędność całej sprawy:

Rzeczywistość rynku komputerowego jest taka, że ​​odsetek osób, które faktycznie modernizują swoje komputery poza dodanie pamięci RAM, jest dość mały. Ale jednocześnie wiele osób, które nigdy nie zmodernizują swoich komputerów, nadal sądzi, że zmodernizują swoje komputery — lub przynajmniej chcą bezpieczeństwa i komfortu, wiedząc, że mogą.

Prawda boli. Nabywcy samochodów elektrycznych będą traktować priorytetowo zasięg i sieci ładowania, mimo że 95 procent podróży pojazdami to 30 mil lub mniej — a prawie 60 procent to mniej niż sześć. Niepokój związany z aktualizacją komputera był czymś na długo przed pojawieniem się obaw o zasięg EV.

25 lat temu firma Apple zbudowała średniej wielkości modułowe komputery stacjonarne dla zaawansowanych użytkowników. Zdjęcie: Apple Oczywiście ostatnie dwie dekady prawie całkowicie wyeliminowały koncepcję technologii, którą można uaktualniać, zwłaszcza na urządzeniach Apple. To, co jest wbudowane w obecne komputery Mac, jest tym, co będą one miały — procesorem, pamięcią, pamięcią masową i procesorem graficznym — na zawsze. Tylko ultradrogi Mac Pro oferuje możliwość aktualizacji. (A ile z tego pozostanie, gdy przejdzie na krzem Apple? Tylko Apple wie na pewno, ale dotychczasowe dowody sugerują, że będzie niewiele lub nic).

Pierwsza strona pięciostronicowej historii Hackintosha firmy Macworld. Zdjęcie: Jason Snell Co więc może zrobić fan xMaca? Wielu z nich próbowało budować Hackintoshe, niestandardowe komputery Intel, które używały części kompatybilnych z Apple, na których można było zainstalować macOS. W 2008 roku firma o nazwie Psystar próbowała sprzedawać miniwieże kompatybilne z macOS bezpośrednio konsumentom, tylko po to, by zostać pozwanym w zapomnienie przez Apple. W tym samym roku Rob Griffiths z Macworld wyjaśnił, że zbudował „Frankenmac” (synonim Hackintosha, którego używaliśmy, aby uniknąć gniewu Apple) w ten sposób: „Nie chcę ani nie potrzebuję maszyny z wbudowanym monitorem, „nie potrzebuję mocy ośmiordzeniowego Maca Pro, ale chciałbym, aby mój Mac był szybszy i bardziej rozszerzalny niż mini”. Właśnie tak bardzo użytkownicy komputerów Mac pragnęli czegoś więcej. Magazyn Macworld poświęcił pięć fizycznych stron historii o kupnie klona Psystar i zbudowaniu Hackintosha, a wszystko po to, aby stworzyć Maca, którego Apple odmówił. Społeczność Hackintosh nigdy tak naprawdę nie umarła; wciąż istnieją samouczki na YouTube pokazujące, jak je zrobić. Jednak odejście Maca od Intela oznacza, że ​​era Hackintosha dobiegnie końca w ciągu najbliższych kilku lat.

2013 Mac Pro: wszyscy przegrywają

W 2012 roku wielbiciele xMaca byli podekscytowani, gdy Tim Cook odpowiedział na e-mail od klienta Apple o imieniu Franz, mówiąc mu, że nowy Mac Pro ma się ukazać pod koniec 2013 roku. Stary Mac Pro długo tkwił w zębach. Z pewnością była to szansa dla Apple na ponowne przemyślenie całego pomysłu na komputer stacjonarny! Macworld’s Frakes wskoczył na tę historię, dostarczając zaktualizowaną listę próśb o xMac, powołując się na ogromną różnicę cenową między Mac mini a Mac Pro. Niestety, Frakes odkrył, że Mac Pro z końca 2013 roku był wciąż tylko dla profesjonalistów.

Cylindryczny Mac Pro z 2013 roku. Zdjęcie: The Verge Ten Mac Pro nie tylko nie zadowolił tłumu xMaców, ale także nie miał możliwości rozbudowy wewnętrznej i miał poważne problemy z temperaturą, co doprowadziło do niezwykłego mea culpa, w którym Apple obiecał sobie radzić lepiej, gdy to zrobi. wydał kolejną wersję Maca Pro. Ta wersja została dostarczona pod koniec 2019 roku i zaczyna się od 6000 USD.

Marnowanie dobrego ekranu

Przez ostatnie kilka dekad iMac był produktem, który wypełnia podział między komputerami Mac mini i Mac Pro. I zmuszeni do zakupu czegoś, bardzo wielu mistrzów xMaca kupiło iMaca. Twierdzę, że doprowadziło to do zniekształcenia iMaca, zmuszając go do obsługi wysokiej klasy chipów i innych funkcji, które nadmiernie komplikowały to, co miało być przyjaznym konsumentem all-in-one. M1 iMac, dzięki prostej konstrukcji i jasnym kolorom, to powrót do formy. A do tego dochodzi marnotrawstwo tego doskonale dobrego wyświetlacza, co zawsze dręczyło wielu zwolenników xMaca. Wyświetlacze mogą trwać bardzo długo, a jeśli jesteś osobą, która aktualizuje swój komputer co dwa lub trzy lata, oznacza to, że wyrzucasz idealnie dobry ekran. Po prostu wydaje się to marnotrawstwem. (Apple krótko oferowało funkcję o nazwie Target Display Mode, która pozwalała uruchomić komputer iMac i używać go jako głupiego wyświetlacza zewnętrznego.)

Użytkownik pracuje na monitorze Mac Studio.

Mac Studio i Studio Display — po raz kolejny bezgłowa modułowość. Zdjęcie: Apple Wraz z ogłoszeniem nie tylko Mac Studio, ale także nowego wyświetlacza Studio — pierwszego nowego wyświetlacza firmy o wartości poniżej 5000 USD od ponad dekady! — wydaje się, że Apple zrozumiał tę część przesłania filozofii xMac. Tak, zakup komputera Mac Studio i oddzielnego wyświetlacza będzie kosztował znacznie więcej niż komputer iMac — ale przynajmniej możesz wymienić komputer na nowy za kilka lat. A jeśli masz już pod ręką wyświetlacz, już ładnie siedzisz. Czy to duża oszczędność pieniędzy? Możliwie. Czy to mniej marnotrawstwo? Tak, trochę. I spełnia przynajmniej część wymagań dotyczących bycia prawdziwym xMac.

Requiem dla xMac

Zabawna rzecz wydarzyła się w drodze do w końcu istniejącego xMaca: świat ruszył dalej i zostawił marzenie za sobą. Zapytałem zwolennika xMaca z 2005 roku, Johna Siracusa, o to, co sądzi o pojawieniu się Mac Studio. – Szesnaście lat to dużo czasu – powiedział. „Jeśli wystarczająco długo będziesz mieć to samo pragnienie, świat się zmieni i sprawi, że twoje życzenia będą dyskusyjne”. Dzisiejsze komputery Mac, poza komputerem Mac Pro z procesorem Intel, nie mają wymiennych banków pamięci RAM ani wnęk na pamięć masową ani gniazd kart. Nawet Mac Studio ich nie ma. „Fakt, że nie możemy uaktualnić pamięci RAM, czerpiemy z tego ogromne korzyści”, powiedział Siracusa w zeszłym tygodniu w swoim podcaście. „Apple nie robi tego tylko po to, by być złośliwym. Pamięć jest naprawdę, bardzo szybka… dzięki temu komputery są lepsze.” Może być trudno porzucić to komputerowe pragnienie majstrowania przy jego wnętrzu, zaakceptować, że korzyści, jakie czerpiemy z nowoczesnego, zintegrowanego Maca, mogą być warte pecetowego odpowiednika lęku przed zasięgiem. Trudno walczyć z ludzką naturą. Ale jeśli spojrzysz poza to, zobaczysz to: Apple sprzedaje teraz komputer, który jest wystarczająco wydajny, aby zadowolić „zaawansowanych użytkowników”, ale nie zaczyna się od 6000 dolarów. Nie chodzi o to, że w ofercie wciąż nie ma dziur, które mogą wymagać zapełnienia mocniejszym komputerem Mac mini, ale trwające od dziesięcioleci pragnienie, aby zaawansowani użytkownicy kupowali komputer stacjonarny między komputerem Mac mini a komputerem Mac Pro, w końcu się spełniło. . Nawet były redaktor Macworld i fan xMac Rob Griffiths, który kiedyś zbudował tego „Frankenmaca”, kupił w tym tygodniu Mac Studio. Ta oaza na pustyni komputerów Mac? To już nie jest miraż.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Android