Dziś, 12 maja 2024 r., gra The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom obchodzi pierwszą rocznicę powstania. Poniżej przyglądamy się, jak zabawny styl eksperymentowania wciąż prowadzi do nowych odkryć. Nie ma jednego pliku opisującego „hałas wagonu” „w The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. W żadnym momencie podróży po Hyrule nie usłyszysz ani jednego utworu, który miał naśladować dźwięk skrzypiącego drewna poruszającego się po gruntowej ścieżce. Dzieje się tak dlatego, że system audio Tears of the Kingdom został zaprojektowany tak, aby działał podobnie jak jego złożony system fizyczny. Dźwięki, które pojawiają się naturalnie na świecie – na przykład obracające się koła i tupot kopyt – łączą się ze sobą tak samo, jak same koła i wózek. Tworzą harmonijny dźwięk, który kształtuje się podczas gry. To uroczy przykład, który podkreśla to, co sprawia, że prawie wszystko w Tears of the Kingdom jest fantastyczne. Główne elementy gry, od eksploracji chwil po chwili po sprytny system rzemiosła oparty na fizyce, zachęcają gracza do eksperymentowania i zapewniają dosłownie niewiarygodną swobodę. Przez większą część swoich przygód gracze wymyślają rzeczy na bieżąco. Na początku Tears of the Kingdom mogło wydawać się mniej imponujące po tym, jak jego poprzednik, Breath of the Wild, wzbudził podziw wśród graczy. Jednak pomysłowość mechaniki Tears of the Kingdom przerosła to pierwsze wrażenie i nadal pokazuje, jak głębokie są możliwości gry rok po jej premierze. To coś, w co nawet twórcom trudno uwierzyć. „Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem prototyp, pomyślałem, że to będzie świetna gra, ale wiedziałem też: to będzie bardzo, bardzo trudne” – powiedział Tears of główny inżynier fizyki Królestwa, Takahiro Takayama, przemawiający na konferencji Game Developers Conference w San Francisco na początku tego roku. „Powiedziałam sobie: Czy naprawdę to robimy? Rozwój będzie chaosem. Im więcej myślałam, tym bardziej się martwiłam. Zdałam sobie sprawę, że czasami ważne jest, aby mieć odwagę, aby iść do przodu”. Następnie Takayama pokazał montaż chaotycznie pełnych błędów klipów z wczesnych prac rozwojowych Tears of the Kingdom. „Zgodnie z oczekiwaniami świat się rozpadł”. Gracze próbowali manipulować każdym aspektem Tears of the Kingdom, niezależnie od tego, czy chodziło o rozwiązanie zagadki, pokonanie wroga, czy stworzenie czegoś absolutnie pięknego. Weź konfigurowalny dom Linka w pobliżu Tarrey Town, na przykład przykład. Gracze mają swobodę rozmieszczania części domu, w tym elementów wodnych, różnych pomieszczeń i schodów, w dowolny sposób. Ludzie stworzyli symetryczne arcydzieła i nowoczesne cuda, które przypominają współczesne Los Angeles. To tylko wierzchołek góry lodowej. Połącz ze sobą kilka kamiennych płyt, aby stworzyć prowizoryczne rusztowanie i nagle masz sposób na zbudowanie jednego z jedynych pływających domów w Hyrule. Po kilku pracach budowlanych i częstym korzystaniu z Wniebowstąpienia dom Linka będzie dosłownie wisiał w powietrzu, dając niezakłócony widok na wszystko, co Tarrey Town ma do zaoferowania. To taki mały fragment Łez Królestwa – wszystko, co robisz ze swoim domem to przechowywanie broni, koni i i tak od czasu do czasu drzemka – ale gracze eksperymentowali z całym katalogiem urządzeń Zonai, aby zobaczyć, co jest możliwe w siedzibie Linka. Jedna z pierwszych metod polegała na użyciu rakiet Zonai i unoszących się w powietrzu kamieni do strzelania do Linka dom w niebo, a następnie utrzymuj go na miejscu, aktywując kamienie. Gracze odkryli, że zakończenie fazy budowy, czyli ustawienie domu, pozostawiło dom w powietrzu. Jest rzeczą oczywistą, że eksperymentowanie z urządzeniami Zonai jest podstawą Tears of the Kingdom, ale struktura systemu świątyń stawia te urządzenia w centrum uwagi. Pragnienie eksperymentowania graczy wciąż prowadzi do nowych odkryć. Zaledwie miesiąc temu gracz zastosował jedną z opisanych w książce sztuczek: Jeśli wszystko inne zawiedzie, wysadź to w powietrze. Stojąc na pływającej wyspie sąsiadującej z kapliczką, do której mają zanieść klejnot, przyczepiają bombę, rakietę i modlitwę do klejnotu przed użyciem Ultrarękiego do ustawienia urządzenia w pozycji pionowej. Wystrzelili rakietę i jednocześnie aktywowali zapalnik bomby, mając nadzieję, że zmieni to trajektorię klejnotu w locie. Nie mogło działać lepiej. Klejnot wzniósł się wraz z rakietą, po czym został wyrzucony w stronę świątyni w wyniku eksplozji bomby. Minęła chwila, zanim gra automatycznie przeniosła ich do kapliczki po tym, jak klejnot wylądował dokładnie tam, gdzie trzeba, przed wejściem do świątyni. To był jeden z tych momentów, który wydaje się możliwy tylko w Tears of the Kingdom. „Przysięgam, to była moja pierwsza próba” – napisał na Redditorze liftingrussian. „Byłem po prostu ciekawy, czy to coś da”. Tę ciekawość jest tym, co tak umiejętnie wywołuje gra Nintendo. Chociaż Tears of the Kingdom ma uporządkowaną narrację, sednem tego doświadczenia jest odkrycie, co jest możliwe. Czy potrafisz zbudować ogromny most z bloków lodu, łącząc ten długi miecz z rogiem Frost Gleeok? Absolutnie. Czy potrafisz skleić ze sobą siedem szybowców i nadal latać nimi po niebie? Trudno powiedzieć, ale warto spróbować. Celem Nintendo było stworzenie multiplikatywnej rozgrywki w Tears of the Kingdom, która sprowadza się do „połączenia dwóch rzeczy, aby stworzyć coś nowego”. Nie ma znaczenia, czym są te dwie rzeczy – a nawet czy jest ich 12 – zawsze znajdziesz coś zabawnego, co popchnie Twoje wrażenia do przodu, gdy będziesz eksperymentować z Tears of the Kingdom. Gracze znajdowali nowe sposoby na eliminuj Strażników w Breath of the Wild niesamowitymi trikami wiele lat po premierze. Z pewnością zobaczymy, jak gracze wymyślają nowe urządzenia, nowe odkrycia, a przede wszystkim nowe doświadczenia długo po pierwszym roku Tears of the Kingdom.
The Magic Of Zelda: Tears Of The Kingdom Rok później znajduje się w fazie eksperymentów
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]