Czy słyszałeś o tej grze o zbieraniu stworzeń, która ostatnio denerwuje ludzi? Łapiesz w nim dzikie zwierzęta, zmuszając je do opuszczenia ich siedlisk i walki z innymi, a nawet hodujesz je dla osobistych korzyści. Wiele stworzeń ma mroczną historię związaną ze śmiercią i rozczłonkowaniem. Przytulne kształty tych stworzeń zaprzeczają prawdziwej naturze świata, który żeruje na dzikiej przyrodzie w poszukiwaniu sławy i fortuny. Zrozumiałe jest, że stało się to piorunochronem krytyki, w wyniku której gracze poszukujący solidnych, przytulnych wrażeń zmuszeni są zamiast tego zmierzyć się z symulowanymi odpowiednikami wykorzystywania zwierząt w prawdziwym życiu. To było co najmniej niewygodne doświadczenie, ale hej, to dla ciebie Pokemon. Och, myślałeś, że miałem na myśli Palworld? Nie. O ile mi wiadomo, po raz pierwszy w tym gatunku gra polegająca na zbieraniu stworzeń przyznała się do systemów eksploatacji jako rozgrywki – i doceniam tę szczerość. W Palworld, najnowszym z długiej linii Pokemonów gier inspirowanych, wszechobecny dysonans poznawczy pomiędzy tym, co gra z tego gatunku mówi, a tym, co pokazuje, wreszcie się zamknął. To musi być najbardziej cyniczny kolekcjoner stworzeń, w jakiego kiedykolwiek grałem, a to odświeżająca perspektywa w gatunku, który tak często potyka się o siebie, by przedstawiać rzeczy jako radosne i serdeczne.Palworld opiera się na przedstawieniach wyzysku i przemocy do tego stopnia, że mogę je tylko oglądać z podziwem. Widzisz, w Palworld nadal chwytasz zwierzęta, wciąż zmuszasz je do walki z innymi zwierzętami, a nawet hartujesz je do szpiku kości. baza domowa, przedstawiana jako coś bardziej przypominającego zakład pracy lub nawet obóz pracy dla więźniów politycznych. Jest ciemno. Ciemniejszy niż Pokemon, TemTem czy którykolwiek z wielu kolekcjonerów stworzeń, które pojawiły się wcześniej. Jednak żaden z tych poprzedników, z których każdy był najprawdopodobniej oznaczony jako gra rodzinna i reklamowany jako „zdrowy”, nie został zaprojektowany tak, aby podkreślić tę przepaść pomiędzy rażące implikacje jego świata i jego radosna prezentacja rzucona na niego jak uroczy kocyk na brudną kanapę. Tak naprawdę pozornie robiono je z nadzieją, że nikt nie będzie na nie patrzył przez ten konkretny obiektyw. Ale Palworld nie jest zawstydzony ani nieśmiały. Na pewno nie jest wesoło. Możesz zdecydować się na zmniejszenie obciążenia Pala z „normalnego” do wyższych ustawień, zwanych „okrutnym” i „brutalnym”, ponieważ jest on zmuszony do tworzenia i uprawiania przedmiotów w Twoim imieniu, co ostatecznie pozwala ci zautomatyzować wiele procesów w grze za pomocą, całkiem dosłownie , ich krew, pot i łzy. Z tego powodu Palowie mogą zachorować na wrzody stresowe. Mogą cierpieć na depresję. Według pomiarów w grze mogą faktycznie stracić rozum. Można je także złapać, bijąc ich własnymi pięściami lub bronią białą, aby je osłabić, i tak jakby zastępowanie walk powietrznych zwykle przedstawianych w tym gatunku było „ to wystarczy, Palworld pozwala nawet użyć jednego z nich jako żywej (i zwłaszcza płaczącej) tarczy kulowej. Inny Pal ma kształt pętli i nazywa się Hangyu, a jego historia obejmuje rzeczywiste ludzkie tortury. To przesadne, prawdopodobnie groteskowe. Ale cholera, czy to jest szczere. Patrzę na Palworld i nie widzę przypadku humoru „edgelorda”, który miał na celu wywołanie śmiechu w szczególnie niepokojącym świecie fantasy, jak to niektórzy określają. Nie widzę ani ostrej satyry na skłonność tego gatunku do dysonansu poznawczego, ani obecnej obsesji branży gier wideo na punkcie moralnie szarych antybohaterów, którzy robią złe rzeczy, ale czasami czują się z ich powodu źle. Nie sądzę nawet, że ma to mówić coś o systemach gospodarczych i wyzysku siły roboczej, który występuje w różnych odmianach na całym świecie i który, nawiasem mówiąc, jest przedstawiany w każdym zakątku otwartego świata. Nie sądzę, żeby Palworld w ogóle chciał cokolwiek powiedzieć.Lamball najwyraźniej nienawidzi bycia żywą tarczą, ale co to ma wspólnego z tobą, amirite? Myślę, że Palworld to gra, która czerpie elementy z głównych gier i gatunków – Pokemonów, współczesnej Zeldy i survival-craftingu, a mianowicie – i rzuca je do garnka, próbując zliczyć listy życzeń Steam i sprzedać kopie. Otóż to. Palworld nie sugeruje, że jego zespół programistów pomyślał o powadze uniwersum fabularnego, z wyjątkiem faktu, że usunięcie wielu względów moralnych bezpośrednio korzystnie wpływa na pętlę rozgrywki. Większą frajdę sprawia automatyzacja systemu hodowli, więc jeśli możesz w tym celu rzucić swoich znajomych jako niewolników, gra jest dla niej lepsza, wydaje się wierzyć twórca Pocketpair. Podczas gdy inni kolekcjonerzy stworzeń wykazali preferencję ponownego pokolorowania ciemniejszych elementów na jasne barwy i mam nadzieję, że nikt nie zdrapie farby, Palworld jest pogrążony w ciemności i nie myśli o tym. Jest to bezwstydne i wydaje się, że istnieje poza krytyką, w każdym razie na ten bardzo specyficzny temat. Czuję się jak Ron Burgundy, kiedy jego pies zjada całe jego jedzenie. „Nawet nie jestem zły. To niesamowite”. Gra w Palworld sprawia wyraźnie nihilistyczne wrażenie i to działa, ponieważ zespół cieszy się masowym debiutem na Steamie i Xbox, a Palworld sprzedał się już w ponad milionie egzemplarzy w ciągu pierwszych ośmiu godzin. Pocketpair zobaczył, co zadziałało w niektórych z najbardziej udanych gier tego medium gier, zastosował je w swojej grze i w żadnym momencie nie zależało mu na upiększaniu ewidentnie wyzysku praktyk swoich Pal Tamers. Oparł się na nich po prostu dlatego, że dzięki temu rozgrywka byłaby przyjemniejsza. Tak by to wyglądało, mam wrażenie, że implikacje moralne są nieistotne. Jest to gra, która obnaża wszystko w pogoni za popularnością i zarabianiem pieniędzy. To cyniczne, niewygodne i niemoralne. Ale w przeciwieństwie do Pokemonów i reszty, przynajmniej nie udaje, że jest inaczej.
Palworld czuje się odświeżająco komfortowo będąc niemoralnym
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]