Wyciekły skrypt Tomb Raidera wygląda teraz całkiem legalnie, gdy Square Enix DMCA to zrobił

Wyciekły skrypt Tomb Raidera wygląda teraz całkiem legalnie, gdy Square Enix DMCA to zrobił

Słyszałeś kiedyś o efekcie Streisanda? Dzieje się tak, gdy ktoś próbuje stłumić informacje, tylko po to, by skończyć z rozpowszechnianiem ich jeszcze dalej, niż w przeciwnym razie mógłby dotrzeć. Na przykład: W zeszłym tygodniu mógłbym być sceptyczny, gdybyś powiedział mi, że podcaster dostał scenariusz castingu do następnej gry Tomb Raider – taki, który ujawnia, że ​​starsza, samotna Lara Croft może unikać laserów w „grobowcu grawitacyjnym” i zaangażuj się w romans z inną kobiecą postacią. Ale jeśli powiesz mi również, że główny prawnik w studio Tomb Raider, Crystal Dynamics, natychmiast wysłał żądanie usunięcia treści zgodne z ustawą DMCA – w którym poświadczał pod karą krzywoprzysięstwa, że ​​podcast naruszył własność intelektualną studia – absolutnie pomyślałbym, że ten scenariusz i te szczegóły są całkowicie, całkowicie prawdziwe. Dokładnie to wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni (poprzez VGC). W piątek podcast Colina Moriarty’ego Sacred Symbols zawierał nietypowy fragment zawierający część rzekomego scenariusza castingu dla brytyjskich aktorów czytających samą rolę Lary Croft. „Szukają kobiety po trzydziestce, która jest biała, ma metr sześćdziesiąt wzrostu, wysportowana i jest prototypem Emily Blunt, Rosamund Pike itp.” – czytał Moriarty. Następnie przeczytał duży fragment opisujący możliwy nowy ton nowej gry:

Lara Croft jest teraz na szczycie swojej gry. Dawno minęły czasy młodej niedoświadczonej kobiety zajmującej się sprawami spuścizny i rodzinnych rachunków, Lara porzuciła swoje dzieciństwo i w pełni przyjęła życie pełne przygód i celu. Jej legendarna kariera była chwalona w prasie i brukowcach, opowieściach o przygodach, które zainspirowały nowe pokolenie Tomb Raiders do szukania szczęścia na świecie. W tym nowym okresie swojego życia Lara w pełni zaakceptowała swoje miejsce wśród ruin. Lara przez wiele lat badała czeluście zapomnianych miejsc, bawiła się w kotka w mysz z wieloma nikczemnymi przeciwnikami i pracowała nad odkrywaniem, utrwalaniem i ochroną zaginionych sekretów świata, by nie wpadły w niepowołane ręce. Ale z biegiem lat Lara stała się samotna na szczycie. Na początku tego następnego rozdziału Lara ma typowo dorosły problem, w obliczu czegoś zbyt dużego, by poradzić sobie sama w tej nowej przygodzie. Lara stanie przed wyzwaniem, które może pokonać tylko z zespołem u boku. Współpraca jest jej obca. Zawsze udawało jej się sama. Więc w tej sytuacji jest rybą bez wody.

Następnie jego współprowadzący, Chris i Dustin, odegrali dwie sceny castingowe, z udziałem Lary, kobiety o imieniu Tanvi i mężczyzny o imieniu Devindra (mam nadzieję, że pisownię poprawnie). Na koniec Moriarty czyta notatkę, że aktorka, której szukają, może mieć „romantyczne sceny z inną postacią kobiecą”, ale „nie ma nagości ani symulowanego seksu”. Wszystko to najwyraźniej wystarczyło, by zmusić Crystal Dynamics Square Enix do wysłania zawiadomienia o naruszeniu ustawy DMCA jeszcze tego samego dnia – ale nie do Moriarty, ale raczej do strony Patreon, gdzie abonenci wspierają jego podcast, bezpośrednio zagrażając jego źródłu dochodów. „Działałem w przekonaniu, że jest to dozwolony użytek, jest to bardzo ważne dla ogółu” W poniedziałkowe popołudnie Patreon wysłał zawiadomienie DMCA i po wydaniu 1000 USD na konsultację z własnym prawnikiem i czas z zespołem prawnym Patreona, mówi Moriarty postanowił usunąć ten jeden konkretny segment podcastu – chociaż uważa, że ​​był to prawdopodobnie akt dziennikarski. „Nie ukradłem go, nie prosiłem o to, nie kupiłem go” – powiedział słuchaczom w kolejnym filmie wideo o usunięciu DMCA. „Działałem w przekonaniu, że jest to dozwolony użytek, jest to bardzo ważne dla ogółu”. Otrzymałem kopię oryginalnego zawiadomienia DMCA od Moriarty. Chociaż nie jest jasne, z czym dokładnie Crystal Dynamics ma problem, nie ma zbyt wielu możliwości. Nawet wersja YouTube podcastu głównie audio nie ma żadnych wizualizacji, które należałyby do Square Enix, żadnych logo, ani zdjęć Lary, nawet tych transformujących. To tylko dźwięk. „Przeczytałem może 2/5 okładki, generalnie dosłownie, a potem odegraliśmy dwie sceny, które mi dano”, mówi mi Moriarty. Usunięcie tego dźwięku wystarczyło, by usatysfakcjonować zespół prawników Patreona, mówi. Moriarty mówi również, że nie obwinia Patreona za to, że nie chce się odpychać. „Nie jestem na nich zły w tej sytuacji ani nie obwiniam ich”. Ale on też nie chce być „męczennikiem wolności słowa”. „Osobiście uważam, że moglibyśmy zrobić grę „dozwolonego użytku”, zarówno pod względem zauważenia wiadomości, jak i naszej interpretacji scenariusza, ale nie mam czasu, środków ani energii, by walczyć i nie chcę otwórz nas na dalsze kłopoty. Łatwiej jest niestety skapitulować, co — jeśli mogę być konspiracyjnym — wydaje się mieć sens w tych przypadkach. Jestem osobą prowadzącą firmę poza moim domem; Square Enix to, no cóż, Square Enix – mówi mi. Richard Hoeg, prawnik, który omawia tego rodzaju kwestie we własnym podkaście Virtual Legality (a także ma własnego Patreona), dołączył do Moriarty’ego w kolejnym filmie. Wyjaśnił, że trudno powiedzieć, co można uznać za dozwolony użytek, a co nie. „Jeśli to dokument projektowy […] że czytasz na głos w swoim filmie, to da drugiej stronie więcej możliwości wniesienia roszczenia o naruszenie praw autorskich” – zasugerował Hoeg, wciąż rozważając pomysł, że może to być uczciwy użytek. Doszedł do wniosku, że tak naprawdę nie można powiedzieć, dopóki nie zapadnie werdykt w sądzie – a Sacred Symbols jasno powiedział, że nie chce walczyć, aby się dowiedzieć. Mimo to podcast Sacred Symbols nie jest w pełni zgodny z tym, co zakładają, że są żądaniami Square Enix. Nieedytowana, oryginalna wersja podcastu pozostanie na YouTube i ich bezpłatnych kanałach podcastów do czasu, aż Square Enix również tam podejmie działania. Square Enix nie odpowiedział na prośbę o komentarz.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Android