Te cztery punkty pokazują strach na giełdzie i rynku kryptowalut

Te cztery punkty pokazują strach na giełdzie i rynku kryptowalut

Od redakcji 5 października 2022

Skończyły się dobre samopoczucie na giełdach. W czasach kryzysu inwestorzy się boją. Wojna na Ukrainie sprowadza inwestorów do bezpiecznych przystani. Świat jest w zamieszaniu, w tym świat inwestorów. Co godzinę pojawiają się nowe wiadomości o wojnie na Ukrainie i ogromnym wpływie na światową gospodarkę. Na giełdach szerzy się strach. Inwestorzy prywatni obawiają się o swoje inwestycje. Jak wrażliwie rynki reagują na kryzysy geopolityczne, stało się oczywiste natychmiast po inwazji Rosji na Ukrainę. Ceny na giełdzie drastycznie spadły na całym świecie. Od tego czasu inwestorzy przeorientowali się i szukają bezpiecznych inwestycji.

Źródło obrazu: Pexels

Jedno jest pewne: ci, którzy inwestują na rynku kapitałowym, potrzebują teraz mocnych nerwów. Imponderables od dawna nie były tak wielkie jak teraz. Te cztery wykresy pokazują, jak napięta jest obecnie sytuacja na rynku.

Przystań: inwestorzy uciekają do złota

Złoto jest pożądaną inwestycją w czasach kryzysu, nie tylko od pandemii korony. Kryzys na Ukrainie powoduje również wzrost cen złota: tylko w lutym cena złota w dolarach amerykańskich wzrosła o dobre siedem procent, a ostatnio wyniosła około 1933 dolarów za uncję (około 31,1 grama). Pomimo silnego dolara niektórzy analitycy uważają nawet, że złoto może przebić poziom 2063 dolarów za uncję do lata 2020 roku.

Wzrost ceny złota jest uważany za wskaźnik nerwowych rynków. Cena metali szlachetnych zachowuje się antycyklicznie w stosunku do kursu akcji. Złoto od dziesięcioleci uważane jest za walutę kryzysową w magazynach. Metal szlachetny ugruntował swoją pozycję jako zabezpieczenie przed inflacją, ryzykiem geopolitycznym i wahaniami buforów. Inwestorzy mają teraz nadzieję, że zabezpieczą swoje portfele inwestycjami w złoto.

Ceny kryptowalut rosną

Podobnie jest z kryptowalutami. Lider branży Bitcoin wzrósł o dobre osiem od rosyjskiej inwazji tydzień temu i ostatnio był notowany na 41 400 USD. Silnie rosły też kryptowaluty w drugim i trzecim rzędzie, Terra-Coin Luna nawet o 40 proc. Oznacza to, że kryptowaluty zyskały więcej niż złoto.

Niektórzy fani kryptowalut postrzegają obecny rozwój jako potwierdzenie, że Bitcoin i spółka nadają się jako waluta kryzysowa i inwestycyjny odpowiednik złota. Przynajmniej na razie niektórzy inwestorzy wydają się interpretować Bitcoin jako magazyn wartości. Jednak po raz kolejny wykazano, że inwestorzy wykorzystują wzrost kryptowalut do realizacji zysków. Cyberwaluty są na minusie w porównaniu z poprzednim dniem.

Bitcoin

Interesujące będzie obserwowanie, jak rozwijają się nastroje inwestorów. Informację na ten temat dostarcza tzw. indeks „strachu i chciwości”. Ostatnio indeks wynosił 33 na 100, a więc więcej w strefie neutralnej. Im niższa wartość, tym mniejsze prawdopodobieństwo dalszego spadku ceny, ponieważ ludzie chcą sprzedawać. Inwestorzy już pozbyli się swoich pozycji.

Jednak od kilku dni indeks ponownie spada – okaże się, w jakim stopniu inwestorzy powinni nadal polegać na Bitcoin and Co. jako ochronie. Pomimo obecnego wzrostu cen, nie należy zapominać: w porównaniu ze złotem, które przez wieki stało się walutą kryzysową, Bitcoin może mieć stosunkowo młodą historię. Nie można jeszcze przeanalizować, w jaki sposób kursy kryptograficzne utrzymają się w czasach kryzysu w dłuższej perspektywie.

To również ekscytujące: nie wszystkie monety kryptograficzne są na plusie. Kryptowaluty, takie jak Cardano, Polkadot i Dogecoin, odnotowały w ubiegłym miesiącu większe spadki cen niż amerykański indeks giełdowy Dow Jones.

Barometr strachu wskazuje na burzliwe czasy

Na razie dobre samopoczucie na giełdach się skończyło, mówi indeks zmienności VDax. To rodzaj giełdowego barometru strachu. Tylko w ostatnim miesiącu to prawie 74 procent. Dax rozwija się w przeciwieństwie do wiodącego niemieckiego indeksu Dax, który znacznie stracił na wartości. Spadek od początku roku spowodowany był obawami o stopy procentowe. Do tego dochodzi trwający konflikt na Ukrainie.

Im wyższe wzrosty VDax, tym bardziej nerwowi są inwestorzy i tym bardziej niespokojne są rynki. Potem następuje wzrost sprzedaży akcji o dużym wolumenie, co obniża ceny. Ale oczywiście indeks nie dopuszcza żadnych stwierdzeń o zbliżającym się spadku cen. W końcu nie jest kryształową kulą.

Jednak w porównaniu z pierwszą falą koronową inwestorzy nadal wydają się być stosunkowo stabilni. Wiosną 2020 r., kiedy pandemia zaczęła rozprzestrzeniać się na cały świat, VDax poszybował do 99 punktów. To było dobre 60 punktów powyżej obecnego poziomu.

MSCI World Index: ukochany inwestor jest pod presją

Szczególnie dużym zainteresowaniem inwestorów cieszy się indeks MSCI World Index. Bitcoin informuje, że inwestorzy inwestują w 1600 firm na całym świecie. W ostatnich latach dobrze się rozwinęły. Indeks zyskał na wartości o dobre 40 procent w ciągu ostatnich czterech lat. Dało to solidne zyski, zwłaszcza w obliczu rozpoczęcia rajdu giełdowego tuż po wybuchu pandemii.

Jednak wykres od kilku miesięcy wskazuje w dół. Indeks MSCI World w ciągu trzech miesięcy stracił dobre pięć procent swojej wartości. Wynika to głównie z konstrukcji indeksu. Chociaż często określany jako światowy indeks giełdowy, ostatecznie ma wysoką koncentrację w USA i nie obejmuje większości krajów.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Android