Prawica

Narody muszą wydawać więcej pieniędzy na naukę, jak żyć z pożarami, zamiast spalać gotówkę, walcząc z nimi, mówi nowy raport ONZ. Raport przewiduje dramatyczny wzrost „ekstremalnych” pożarów i ostrzega, że ​​konieczna jest „radykalna” zmiana w sposobie, w jaki rządy się do nich odnoszą. Oczekuje się, że globalnie ekstremalne pożary wzrosną do 14 procent w tej dekadzie i 50 procent do końca stulecia. Konwencjonalne gaszenie pożarów, które zwalcza pożary na bieżąco, nie wystarczy, aby sprostać nowym zagrożeniom, mówi raport opublikowany dzisiaj przez Program Ochrony Środowiska ONZ i norweską organizację non-profit zajmującą się ochroną środowiska GRID-Arendal. Raport mówi, że aby sobie z tym poradzić, dwie trzecie wydatków rządowych na pożary powinny być przeznaczone na przygotowanie i przystosowanie się do wielkich pożarów. Reszta może w tej chwili przejść na walkę z pożarami. To znaczące odejście od dzisiejszych priorytetów. Większość funduszy jest obecnie przeznaczana na reagowanie na pożary, a mniej niż 1 procent przeznaczono na planowanie. „Obecne reakcje rządu na pożary często stawiają pieniądze w niewłaściwym miejscu”. „Obecne reakcje rządu na pożary często stawiają pieniądze w niewłaściwym miejscu” – powiedziała w komunikacie prasowym Inger Andersen, dyrektor wykonawczy UNEP. „Tych pracowników służb ratowniczych i strażaków na pierwszej linii frontu, którzy ryzykują życiem, walcząc z pożarami lasów, należy wspierać”. Według raportu wspieranie tych strażaków oznacza przyjęcie skuteczniejszych strategii ujarzmiania pożarów. Znaczna część współczesnego świata zachodniego kładzie nacisk na zgaszenie wszystkich pożarów, nawet tych, które były naturalną częścią ekosystemu. Jak na ironię, tłumienie ognia może w rzeczywistości prowadzić do intensywniejszych pożarów, ponieważ pozwala na gromadzenie się suchej rozpałki na dnie lasu. W przeciwieństwie do tego, niektóre ludy tubylcze, takie jak plemię Karuk w Kalifornii, tradycyjnie rozpalały małe, kontrolowane pożary, dzięki którym większe, spontaniczne pożary były łatwiejsze do opanowania. Raport ONZ zaleca skorzystanie z tej rdzennej wiedzy i skupienie się na kontrolowanych oparzeniach i innych sposobach oczyszczenia usunąć martwe gałęzie i roślinność, która może podsycać pożary lasów. Może to również obejmować przerzedzanie lasów, wypasanie zwierząt gospodarskich w strategicznych miejscach i zachęcanie do wzrostu mniej łatwopalnych roślin w celu tworzenia przerw na paliwo. To kłótnia, która ostatnio nabiera tempa. Administracja Joe Bidena opublikowała w styczniu 10-letni plan przeciwpożarowy, który kładzie nacisk na lepszą gospodarkę leśną, w tym kontrolowane oparzenia. W nowym raporcie zauważono również, że populacje wzrosły na obszarach podatnych na pożary i wokół nich, co może sprawić, że pożary będą jeszcze bardziej katastrofalne. A ponieważ zmiany klimatyczne przygotowują więcej krajobrazów do spalenia – nawet w nieoczekiwanych miejscach, takich jak Arktyka – społeczności te muszą być lepiej przygotowane, stwierdza raport. Obejmuje to robienie domy i infrastruktura bardziej odporne na ogień, ogłaszanie alarmów o jakości powietrza o dymie, planowanie dróg ewakuacyjnych i przeznaczanie większej ilości pieniędzy na działania naprawcze. Kluczowe jest również zachowanie niektórych otwartych przestrzeni jako buforów między ludźmi a pożarami. Raport sugeruje również ustanowienie międzynarodowych standardów w celu lepszej ochrony zdrowia i bezpieczeństwa strażaków. Ograniczenie zmian klimatycznych poprzez trzymanie się celów porozumienia paryskiego ułatwi również krajom uniknięcie bardziej katastrofalnych pożarów, twierdzą autorzy raportu. Kryzys klimatyczny spowodował, że sezony pożarów stały się dłuższe i bardziej intensywne, ponieważ regiony stają się gorętsze i bardziej suche. Co gorsza, pożary również przyczyniają się do zmian klimatycznych, uwalniając dwutlenek węgla, gdy płoną drzewa i roślinność. „Wyeliminowanie ryzyka pożarów nie jest możliwe” – czytamy w raporcie. „Ale wiele można zrobić, aby zarządzać ryzykiem i ograniczać je”.