Kiedy Diablo Immortal zostało wydane na smartfony, szybko zdałem sobie sprawę, że nie chcę bawić się ekranem dotykowym, potrzebuję kontrolera. Razer Kishi V2 okazał się jak dotąd najlepszym rozwiązaniem. Ale było kilka drobiazgów, które mnie niepokoiły. Możesz dowiedzieć się, co to jest w moim raporcie z doświadczeń.
Razer Kishi V2 w teście: zakończenie
Razer Kishi V2 ma mnie jako swojego kontrolera smartfona ogólnie przekonany. Używałem go prawie codziennie przez pięć tygodni z różnymi smartfonami w szerokiej gamie gier. Szczególnie imponujący jest skok jakości w porównaniu z pierwszą generacją. Jeśli dużo grasz ze smartfonem, ale nie chcesz korzystać z ekranu dotykowego, jesteś we właściwym miejscu.
Uważam, że cena 119,99 euro w zalecanej cenie detalicznej jest trochę za wysoka. To tylko kontroler smartfona. Nowy kontroler PS5, który przynajmniej ma jakąś technologię i baterię, kosztuje tylko 70 euro. W międzyczasie cena Razer Kishi V2 nieco spadła, ale wciąż mamy około 100 euro. Moim zdaniem to trochę za dużo. Z czasem jednak cena spadnie, jak widać po poprzedniku.
Razer Kishi V2 dla Androida – Mobilny Kontroler Gier (Uniwersalne Dopasowanie z Wysuwanym Mostkiem, Stream)
Cena może być teraz wyższa. Cena na dzień 08.02.2022 07:51
Zalety:
Układ klawiszy Punkt nacisku klawiszyPrecyzja drążków analogowychErgonomiaDobór i jakość materiałów
Niedogodności:
Nie tak kompaktowy jak jego poprzednikPrędkość ładowania USB CWartość w stosunku do ceny
Poprawiony dobór materiałów i ergonomia
Razer Kishi V2 stał się znacznie bardziej wysokiej jakości i ergonomiczny w porównaniu do swojego poprzednika. (Źródło obrazu: GIGA)
Sam posiadam Razer Kishi pierwszej generacji, a ostatnio testowałem gamingowy smartfon Asus z kontrolerem. Dlatego szybko stało się dla mnie jasne, że jakość pierwszej generacji była raczej słaba. Razer pozbył się tego wraz z drugą generacją. Wrażenie jakości jest na zupełnie nowym poziomie. Podczas gdy pierwsza generacja wydawała się tanią zabawką, druga generacja jest znacznie bardziej premium. Plastik przypomina teraz kontroler dla PlayStation lub Xboksa.
Razer Kishi V2 nie jest już tak kompaktowy, jak jego poprzednik, jeśli chodzi o przenośność. (Źródło obrazu: GIGA)
Jednocześnie Znacznie poprawiona ergonomia. Z pierwszą generacją Razer Kishi miałem drobne problemy po godzinie lub dwóch. Moje ręce stawały się coraz bardziej ciasne. To się już nie dzieje z Razer Kishi V2. Tutaj mogłem grać przez cztery godziny bez żadnych problemów. Ogólnie rzecz biorąc, nowa konstrukcja jest reklamowana jako znacznie stabilniejsza. Ale ma to również tę wadę, że kontrolera nie można już złożyć tak kompaktowo bez smartfona. Ale ważniejsza jest dla mnie ergonomia.
Układ klawiszy jest optymalny
Moim zdaniem wszystkie przyciski w Razer Kishi V2 są idealnie rozmieszczone. Ale nie użyłem klawiszy M1. (Źródło obrazu: GIGA)
Tak jak robi to Razer układ klawiszy w Kishi V2, jest na miejscu. Układ w zasadzie odpowiada kontrolerowi Xboksa i jest moim zdaniem jedynym realnym rozwiązaniem. Lubię też grać na PS5, ale czuję się lepiej dzięki temu rozwiązaniu na smartfonie, ponieważ lewy drążek analogowy zastępuje sterowanie na ekranie dotykowym i dlatego jest dla mnie bardziej zrelaksowany.
Zasadniczo wszystkie przyciski, przyciski naramienne i drążki analogowe są bardzo wysokiej jakości. Wreszcie masz precyzyjny punkt nacisku i bardzo precyzyjne sterowanie. Podczas gry nie miałem absolutnie żadnych problemów ani opóźnień. Co jakiś czas wejście prawego przycisku barku nie było rozpoznawane. Ale nie wiem, czy to była gra, czy kontroler.
W wiele gier, które wypróbowałem, można było również grać bezpośrednio za pomocą kontrolera. Oczywiście nie ograniczasz się tylko do gier na Androida, możesz Możesz także grać w gry na PC za pośrednictwem Xbox Game Pass Ultimate. Gry wyścigowe i strzelanki nie stanowiły problemu. Ale potem wróciłem do gier na Androida, takich jak Diablo Immortal, w które po prostu wygodniej gra się kontrolerem niż ekranem dotykowym.
Smartfony pasują lepiej
Dzięki nowemu projektowi Razer Kishi V2, smartfony, które były niemożliwe z poprzednikiem, również pasują. (Źródło obrazu: GIGA)
Prosty kształt Razer Kishi V2 zapewnia dużą swobodę w wyborze smartfonów. Nawet Huawei Mate Xs 2 (test) pasował. Grałem głównie z moim Google Pixel 6 Pro, ale także z OnePlus 10 Pro. Na przykład na powyższych zdjęciach widać telefon Nothing (1). To nie był problem. przez stabilniejsza konstrukcja, cały system również lepiej trzymał się w dłoni.
Prędkość ładowania nadal ograniczona
Ponieważ port USB jest blokowany przez smartfon, port USB jest dostępny w Razer Kishi V2. Ale to ma prawdziwą wadę. (Źródło obrazu: GIGA)
Razer Kishi V2 jest podłączony przez port USB-C w smartfonach z systemem Android. Oznacza to, że połączenie jest zajęte. Po prawej stronie kontroler znajduje się na Pod spodem port USB-C, za pomocą którego można ładować telefon komórkowypodczas gry. Niestety prędkość ładowania jest mocno ograniczona. Pomimo podłączonego zasilacza, smartfony z wyższej półki, z których korzystałem, traciły więcej energii niż podczas grania w gry. To był już problem z pierwszą generacją. Po pewnym czasie musiałem więc wyjąć smartfon z uchwytu i szybko go naładować zewnętrznie.
Razer Kishi V1 zamów V2?
Pod względem jakości Razer Kishi V2 jest znacznie lepszy od pierwszej generacji. (Źródło obrazu: GIGA)
Razer Kishi V2 jest zupełnie nowy i dlatego kosztuje znacznie więcej niż pierwsza generacja. Obecnie trzeba za nią zapłacić około 100 euro (patrz Amazon). Dla porównania, pierwsza generacja jest znacznie tańsza w cenie 55 euro (patrz Amazon). Osobiście posiadam pierwszą generację i uważam, że cena jest rozsądna w stosunku do oferowanej wydajności. Musiałem też trochę wyregulować kontroler, aby pasował do mojego Pixela 6 Pro z grubym aparatem. Razer Kishi V2 to zupełnie inny poziom dopasowania, jakości i przycisków. Dlatego wyższa cena jest uzasadnionat.
Ostatecznie musisz wiedzieć, ile chcesz grać ze smartfonem. Jeśli to trochę, to wystarczy pierwsze pokolenie. Z drugiej strony, jeśli chcesz grać więcej, to warto zainwestować w Razer Kishi V2. Na dłuższą metę masz po prostu więcej zabawy. Druga generacja też nie jest idealna. Byłoby miło, gdyby prędkość ładowania przez port USB była wyższa w możliwej 3 generacji.