Niektórzy z was używają BeReal dokładnie tak, jak miał być używany. Za to oklaskiwam cię. Ale niektórzy z was używają go w bardzo, bardzo zły sposób. Wy ludzie dokładnie wiecie, kim jesteście. Dla tych, którzy nie są zaznajomieni, BeReal to sieć społecznościowa, która pod wieloma względami jest siecią antyspołeczną. Aplikacja wysyła powiadomienie do wszystkich użytkowników w losowym czasie, informując ich, że nadszedł czas na BeReal. Teoretycznie użytkownicy otwierają BeReal natychmiast po otrzymaniu tego powiadomienia, robią zdjęcie tego, co robią w tym czasie i publikują je w aplikacji. Nie możesz zobaczyć BeReals innych osób, dopóki nie opublikujesz własnego. Na papierze to przeciwieństwo Instagrama. Ta ostatnia aplikacja jest notorycznie wyselekcjonowana — ludzie wypełniają ją pięknymi, starannie edytowanymi zdjęciami, na których robią wspaniałe rzeczy z dużą grupą kochających przyjaciół. Publikujesz swoje najlepsze momenty i, co najważniejsze, nie publikujesz niczego innego. Ale BeReal nie może być kuratorem — a przynajmniej intencją jest, aby tak nie było. To prawdziwy ty. Przewijanie Instagrama może sprawić, że poczujesz się, jakbyś był jedynym, który spędza piątkową noc oglądając Netflix na swoim łóżku, podczas gdy wszyscy inni są na mieście, ale przewijanie BeReal przypomina ci, że nie jesteś sam. To dziwnie pocieszające — to prawdopodobnie najskuteczniejsze lekarstwo online na FOMO. Przynajmniej taki jest zamiar. Wy ludzie dokładnie wiecie, kim jesteście, ale BeReal ma fatalną wadę, która moim zdaniem mocno ingeruje w jego misję: powiadomienie BeReal nie wygasa. Chociaż nie możesz opublikować BeReal przed wyemitowaniem powiadomienia, możesz je opublikować w dowolnym momencie po wyemitowaniu powiadomienia (oczywiście dopóki nie pojawi się alert następnego dnia). W rezultacie bardzo niewiele osób powstrzymuje ludzi przed korzystaniem z tej aplikacji w taki sam sposób, w jaki korzystają z historii na Instagramie. Oznacza to, że niezależnie od tego, kiedy pojawi się powiadomienie BeReal, konsekwentnie publikują posty o godzinie 20:00 każdego wieczoru, kiedy nieuchronnie robią coś ekscytującego. I kończą z BeReal, który jest pełen artystycznych zdjęć filiżanek do kawy, kieliszków do martini, zachodów słońca na plaży i selfie z przyjaciółmi w olśniewających lokalizacjach — wyselekcjonowany film, który ma zaimponować ich obserwatorom. Innymi słowy, historie na Instagramie. Widzę to wśród ludzi, których znam (przepraszam, ludzi, których znam), ale często przewijam publiczny kanał Discovery i jest to wyraźnie trend, który rośnie na całej platformie. (I moja frustracja nie jest taka ci ludzie robią bardziej wyszukane rzeczy o 20:00 niż ja — odłóż widły, mieszkańcy sekcji komentarzy.) Teraz nie krytykuję późnych BeReals w sobie. Nie wszyscy jesteśmy dostępni, gdy pojawia się powiadomienie — sam publikuję BeReale, które od czasu do czasu są spóźnione o kilka godzin. Ale ludzie, o których mówię, nie robią tego. Raczej celowo konsekwentnie ignorują czas powiadomienia BeReal i decydują się na publikowanie swoich postów w szczytowych momentach ich dnia. Nie sądzę, że jest to rozmyta lub subiektywna linia. Wiesz, czy jesteś w tej kategorii. Wiesz to bardzo dobrze. Rozumiem, dlaczego wszyscy chcecie to zrobić. Instynkty, które sprawiły, że Instagram stał się potworem FOMO, nie znikają magicznie, gdy używasz innej aplikacji. Mimo to uważam, że takie zachowanie jest szkodliwe — jest sprzeczne z apelem, który przyciągnął wielu z nas do BeReal.
Bądź BeReal jak Barbara, a nie jak influencer na Instagramie. Oto mój przypadek: kiedy dołączasz do BeReal, zawierasz umowę społeczną. Ja, jako twój kolega BeReal, otwieram przed tobą część siebie. Pokazuję Ci, że tak naprawdę nie jestem osobą, którą widzisz na Instagramie. Pokazuję ci sam — bezwstydny, nagi, nudny — bo spodziewam się, że może ci to trochę pocieszyć. I z pewnością to jest powód, dla którego dołączyłeś do BeReal, hipotetycznego BeReal Instagrammer. Dołączyłeś, bo swędziało Cię, że Instagram nie drapał. Część z was też chciała przejrzeć internetowe szambo wyselekcjonowanych bzdur — i to jedyna rzecz, którą obiecał zapewnić BeReal. Ale to musi być droga dwukierunkowa. Otwieram przed tobą przyziemne części mojego życia, ponieważ mam nadzieję, że otworzysz dla mnie swoje. Możemy być dla siebie nawzajem lekarstwem na FOMO — jesteśmy najlepszą bronią, jaką mamy. Ale proszę cię, byś dał część tego, co bierzesz. Użytkownicy BeReal czują się komfortowo, pokazując swoje nudne, brzydkie ja w aplikacji, ponieważ robią to również inni ludzie. Wtapiamy się w morze. W solidarności jest siła. Im bardziej aplikacja jest przepełniona imprezami i artystycznymi koktajlami winnymi, tym mniej komfortowo poczują się wszyscy, którzy chcą z niej korzystać zgodnie z jej przeznaczeniem. A wtedy wszyscy stracimy wyjątkową atrakcyjność, która przede wszystkim przyciągnęła nas do BeReal. Po prostu będziemy mieć na rękach znacznie gorszy, znacznie bardziej buggy Instagram.