Tego wieczoru nowy pasażerski statek kosmiczny Boeinga, CST-100 Starliner, z powodzeniem zadokował się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej – demonstrując, że pojazd może potencjalnie sprowadzić ludzi na ISS w przyszłości. To kluczowa zdolność, którą Starliner w końcu sprawdził w kosmosie po latach opóźnień i awarii. Starliner jest w trakcie kluczowego lotu testowego dla NASA o nazwie OFT-2, dla testu lotu orbitalnego-2. Kapsuła, opracowana przez Boeinga dla programu Commercial Crew NASA, została stworzona do transportu astronautów NASA do i ze stacji kosmicznej. Ale zanim ktokolwiek wejdzie na pokład, NASA zleciła Boeingowi przeprowadzenie pokazu lotu bezzałogowego Starlinera, aby pokazać, że kapsuła może osiągnąć wszystkie najważniejsze kamienie milowe, jakie będzie musiała uderzyć, gdy przewozi pasażerów. Boeing do tej pory starał się zaprezentować umiejętności Starlinera. Ta misja nazywa się OFT-2, ponieważ technicznie jest to przeróbka misji, którą Boeing próbował w 2019 roku, zwanej OFT. Podczas tego lotu Starliner wystartował w kosmos zgodnie z planem, ale usterka oprogramowania uniemożliwiła kapsułce wejście na właściwą orbitę, której potrzebował, aby dotrzeć do ISS. Boeing musiał wcześniej sprowadzić pojazd do domu, a firma nigdy nie wykazała zdolności Starlinera do dokowania z ISS. „Sonda kosmiczna Boeing Starliner zakończyła swoje historyczne pierwsze dokowanie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej”. Teraz, mniej więcej dwa i pół roku później, Starliner wreszcie pokazał, do czego został zaprojektowany. Za pomocą szeregu czujników kapsuła samodzielnie skierowała się do otwartego portu dokującego na stacji kosmicznej. „Sonda Boeing Starliner kończy swoje historyczne dokowanie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, otwierając nową drogę dostępu załogom do orbitującego laboratorium” – powiedział Steve Siceloff, przedstawiciel ds. komunikacji Boeinga, podczas transmisji na żywo z dokowania. Dokowanie nastąpiło z nieco ponad godzinnym opóźnieniem z powodu pewnych problemów z grafiką i pierścieniem dokowania Starlinera, które zostały rozwiązane przed dokowaniem.
Starliner zadokowany na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Zdjęcie: NASA TV Po tym, jak Boeing ujawnił wczoraj pewne problemy z silnikami kapsuły, pojawiły się pewne obawy dotyczące możliwości zadokowania Starlinera na stacji kosmicznej. O 18:54 czasu wschodniego Starliner z powodzeniem wystrzelił w kosmos na szczycie rakiety Atlas V, zbudowanej i obsługiwanej przez United Launch Alliance. Gdy Starliner oddzielił się od Atlasa V, musiał uruchomić własne silniki, aby wejść na właściwą orbitę, aby dotrzeć do stacji kosmicznej. Jednak po tym manewrze Boeing i NASA ujawnili, że dwa z 12 silników, których Starliner używał do tej procedury, zawiodły i zostały wyłączone zbyt wcześnie. System kontroli lotu kapsuły był w stanie włączyć się i przekierować do działającego silnika, co pomogło Starlinerowi wejść na stabilną orbitę. Ostatecznie NASA i Boeing twierdzili, że problem nie powinien mieć wpływu na resztę misji Starlinera. „Naprawdę nie ma potrzeby ich rozwiązywania”, powiedział Steve Stich, kierownik programu w NASA Commercial Crew Program na konferencji prasowej po locie. „Ale wiem, co zrobią zespoły i co zawsze robimy, to przyjrzymy się danym, spróbujemy zrozumieć, co się stało”. Dzisiaj Boeing ujawnił, że spadek ciśnienia w komorze spowodował wczesne odcięcie pędnika, ale system ten zachowywał się normalnie podczas kolejnych przepaleń pędników. A w przypadku zwolnień na statku kosmicznym, problem „nie stanowi zagrożenia dla reszty testu w locie”, według Boeinga. ze Starlinerem zadokowanym do stacji kosmicznej, pozostanie tam przez następne cztery do pięciu dni. Boeing zauważył również dzisiaj, że zespół Starlinera bada dziwne zachowanie „pętli chłodzenia termicznego”, ale powiedział, że temperatury na statku kosmicznym są stabilne. Teraz, gdy Starliner jest zadokowany na stacji kosmicznej, będzie się trzymał przez następne cztery do pięciu dni. Jutro rano astronauci już na pokładzie ISS otworzą właz do pojazdu i wyjmą trochę zapakowanego w środku ładunku. Wewnątrz Starlinera znajduje się również manekin o nazwie Rosie the Rocketeer, symulujący, jak by to było, gdyby człowiek jeździł wewnątrz pojazdu. Po krótkim pobycie na ISS Starliner odłączy się od ISS i oddali się od stacji, aby wrócić do domu. Kapsuła użyje swoich silników odrzutowych, aby zejść z orbity i obrać kurs na Ziemię. Dwa silniki, które uległy awarii, są tego samego rodzaju, co zastosowano w tym manewrze deorbitacyjnym, ale NASA i Boeing nie wydawali się zaniepokojeni. — Musimy tylko zobaczyć, czy uda nam się odzyskać silniki — powiedział Stich. Zauważył również, że można użyć działających silników strumieniowych i że Boeing ma możliwość użycia innego zestawu silników do wykonania zadania, jeśli zajdzie taka potrzeba. „A więc w statku kosmicznym jest mnóstwo nadmiarowości”. Na razie zespół Starliner świętuje swój wielki kamień milowy. „Dzisiejszy dzień jest wielkim kamieniem milowym w kierunku zapewnienia dodatkowego komercyjnego dostępu do niskiej orbity Ziemi, utrzymania ISS i umożliwienia NASA celu powrotu ludzi na Księżyc i ostatecznie na Marsa” – powiedział astronauta NASA Bob Hines, obecnie przebywający na pokładzie stacji kosmicznej. dokowanie. „Wielkie osiągnięcia w ludzkich lotach kosmicznych są na długo zapamiętane w historii. Dzisiaj nie będzie inaczej”.