Według raportu The Washington Post pracownicy trzeciego sklepu detalicznego Apple ogłosili, że próbują zorganizować głosowanie w sprawie uzwiązkowienia. Pracownicy sklepu Apple Towson Town Center w stanie Maryland twierdzą, że otrzymali podpisy od większości pracowników, którzy prawdopodobnie byliby w stanie wstąpić do związku, i planują złożyć wniosek do National Labor Relations Board, aby zaplanować wybory. W liście organizatorzy piszą, że ich związek nazywa się „Koalicją zorganizowanych pracowników detalicznych” (lub AppleCORE) i twierdzą, że nie próbują „przeciwstawiać się ani tworzyć konfliktów” z kierownictwem Apple. Zamiast tego pracownicy mówią, że chcą uzyskać dostęp do praw, których obecnie nie mają. Chociaż nie precyzują, które z nich w liście lub komunikacie prasowym, The Washington Post donosi, że pracownicy chcą mieć głos, jeśli chodzi o ustalanie wynagrodzenia, godzin pracy i bezpieczeństwa koronawirusa. W liście pracownicy proszą Tima Cooka o dobrowolne uznanie związku, mówiąc, że mają poparcie „znacznej większości” swoich współpracowników. Jeśli Apple dobrowolnie nie uzna związku, następnym krokiem dla AppleCORE będzie złożenie petycji do NLRB o przeprowadzenie wyborów. Jeśli regulator zgodzi się, że zainteresowanie było wystarczające, Apple i związek będą musiały ustalić, kto będzie uprawniony do przystąpienia do związku (a tym samym kto będzie mógł głosować) i ustalić datę wyborów. Może to nastąpić dobrowolnie lub po przesłuchaniu NLRB. Wcześniej we wtorek Apple zgodził się zaplanować głosowanie związkowe na 2 czerwca z pracownikami innego sklepu detalicznego w Atalanta. Pracownicy w Nowym Jorku również zaczęli zbierać podpisy, aby przeprowadzić głosowanie związkowe. Nie tylko pracownicy handlu detalicznego wycofują się z zasad Apple. Grupa znana jako Apple Together opublikowała niedawno list protestujący przeciwko planowi powrotu do biura dla pracowników korporacyjnych, który ostatecznie wdroży hybrydowy harmonogram trzech dni w biurze i dwóch „elastycznych” dni, w których pracownicy mogą pracować zdalnie. List, który możesz przeczytać w całości tutaj, dotyczy kilku twierdzeń Apple dotyczących ograniczania opcji pracy zdalnej. Jego autorzy twierdzą, że mocno wyciszona struktura Apple sprawia, że trudno „nieprzypadkowo” wpaść na kolegów, że naleganie firmy na zatrzymywanie pracowników w biurach zaszkodzi różnorodności, a dojazdy do pracy wpływają na produktywność pracowników. Co najważniejsze, jak czytamy w liście, pracownicy Apple nie mogą tworzyć produktów, które zachwycą klientów, którzy próbują pracować zdalnie, jeśli sami nie mają z tym doświadczenia. Kończy, prosząc kierownictwo Apple, aby było tak elastyczne w pracy zdalnej, jak jego pracownicy przeszli przez pandemię. W tym momencie organizacja pracy w Apple wydaje się być dziełem kilku niezależnych grup, a nie czymś napędzanym przez pojedynczą siłę (jak np. Starbucks). Sklepy detaliczne chcą współpracować z różnymi uznanymi związkami — Atlanta organizuje się z Communication Workers of America, Nowy Jork z Workers United, a robotnicy w Maryland z International Association of Machinists and Aerospace Workers. Pracownicy mają również różne żądania, chociaż są one podobne – pracownicy w Nowym Jorku proszą o 30 dolarów płacy minimalnej w sklepie, podczas gdy żądania płacowe Atlanty dotyczą „przejrzystości w zakresie nierówności płac, korekt kosztów utrzymania i realnych godne zarobki”. Możesz przeczytać pełną listę żądań z Nowego Jorku tutaj, a z Atlanty tutaj.