Ostatnio kilku programistów narzekało na to, że Apple groziło usunięciem ich aplikacji z App Store, ponieważ nie były aktualizowane w „znacznym czasie”. Teraz firma zareagowała — wydając komunikat prasowy, który skutecznie informował, że i tak nikt nie pobierał aplikacji. Ogłoszenie opublikowane w piątek wieczorem częściowo brzmi:
W ramach procesu ulepszania App Store programiści aplikacji, które nie były aktualizowane w ciągu ostatnich trzech lat i nie osiągają minimalnego progu pobierania — oznacza to, że aplikacja nie została pobrana w ogóle lub bardzo niewiele razy w ciągu 12 miesięcy — otrzymać wiadomość e-mail z powiadomieniem, że ich aplikacja została zidentyfikowana do ewentualnego usunięcia z App Store.
O tych e-mailach słyszeliśmy już wcześniej — w zeszłym tygodniu programiści lubią Robert Kabwe oraz Emilia Lazer-Walker zgłosiło ich otrzymanie i wyraziło zmartwienie, że mają 30 dni na zaktualizowanie swoich aplikacji lub zostaną usunięte ze sklepu. Inni programiści podzielili się podobnymi doświadczeniami na Twitterze, twierdząc, że polityka i ilość czasu, jaki otrzymali na wprowadzenie zmian, były niesprawiedliwe dla niezależnych programistów. Wyrazili również głębsze obawy związane z decyzją Apple o wymazaniu całej klasy aplikacji, ponieważ uważa, że nie należą one do jej sklepu. Lazer-Walker przekonywał, że gry powinny być kończone i nadal mogą być wartościowe, nie będąc usługą. Podobny pomysł wyraził Kabwe, wskazując, że nadal można kupować gry konsolowe z lat 2000. Inaczej mówiąc: usunięcie tych aplikacji przez Apple jest trochę jak usuwanie filmów z iTunes Store tylko dlatego, że na nowoczesnych telewizorach wyświetlają się one z czarnymi paskami (chociaż rozumiem, że interpretacja sygnału wideo jest mniej skomplikowana niż uruchamianie kodu) .
Czasami oprogramowanie jest gotowe. Wiem, że świat oczekuje rozwoju, zmian i ulepszeń na zawsze (za darmo), ale czasami oprogramowanie jest gotowe i jest dostarczane i to koniec historii. „Stare” i „stabilne” nie są stanami niepowodzenia. Wręcz przeciwnie – wskazują na sukces. https://t.co/ELEzf1jjOj— arclight (@arclight) 24 kwietnia 2022
Wyjaśnienie Apple wyjaśnia, dlaczego, jak zauważyli niektórzy programiści, wydawało się, że stosuje zasady w sposób niekonsekwentny. Na przykład, jeden programista zauważył że Pocket God, popularna gra z pierwszych dni iPhone’a, nie była aktualizowana od siedmiu lat, ale wciąż jest w App Store. Apple w zasadzie mówi, że nadal działa, ponieważ nadal jest popularny. Z jednej strony to rozumowanie niekoniecznie pasuje do pierwszej połowy postu Apple, w którym mówi się, że usuwa stare aplikacje, aby zapewnić „zaufanie użytkowników do aplikacji wysokiej jakości” oraz poprawić wykrywalność, bezpieczeństwo i prywatność oraz wrażenia użytkownika. W końcu — jeśli aplikacja sprawia problemy, ponieważ jest przestarzała, więcej pobrań sprawi, że zła aplikacja stanie się większym problemem. Kto ucierpi, jeśli jest przestarzała aplikacja, której prawie nikt nie pobiera? Ale Apple twierdzi, że nie chce, aby App Store był zaśmiecony aplikacjami, o których zapomnieli zarówno programiści, jak i użytkownicy. Ma wystarczająco dużo problemów, dzięki czemu użytkownicy mogą łatwo znaleźć dobre aplikacje takie, jakie są, i łatwo sobie wyobrazić, że Apple widzi usuwanie starych, pozornie nieistotnych aplikacji jako dobre rozwiązanie. Podczas gdy post Apple może wydawać się policzkiem dla programistów, którzy martwią się utratą czegoś, na co poświęcili prawdziwy czas i wysiłek, firma rozszerza maleńką gałązkę oliwną. W swoim poście zauważa, że każdy, kto otrzyma od tego momentu powiadomienie – oraz ci, którzy już otrzymali powiadomienie – będzie miał 90 dni zamiast 30 na zaktualizowanie swojej aplikacji, zanim zostanie ona usunięta. Chociaż powinno to ułatwić programistom zapisywanie ich aplikacji, nie pozwala to programom „istnieć jako ukończone obiekty”, jak to ujął Lazer-Walker. Wygląda na to, że Apple interesuje tylko ukończone obiekty, które wciąż przykuwają uwagę.