Reżyser James Cameron może zatriumfować, ponieważ „Avatar 2”, lepiej znany jako „Avatar: The Way of Water”, bije coraz więcej rekordów w Niemczech i na arenie międzynarodowej. O ile studio filmowe powinno być z tego zadowolone, ostatecznie powinno to mieć gorzkie konsekwencje dla użytkowników Disney+.
Avatar 2 to najbardziej udany film kinowy wszechczasów w Niemczech
Avatar: The Way of Water jest już dostępny ewidentnie najbardziej udany finansowo film kinowy wszechczasów w Niemczech. Z dochodem 129 229 385 euro poprzedni lider został pokonany. Przypadkowo „Titanic” z zarobkami w wysokości 128 156 224 euro pochodzi również od reżysera Jamesa Camerona, a także trzecie miejsce. To pierwsza część Pandory – przyniosła w niemieckich kinach 119 191 457 euro (źródło: InsideKino).
Jednak z ponad 18 milionami widzów w Niemczech „Titanic” nadal triumfuje na liście 3 filmów, które odniosły sukces finansowy. Młodsze filmy, takie jak „Avatar: The Way of Water”, odnoszą ogromne korzyści z droższych biletów do kina. Nic więc dziwnego, że najbardziej udany film kinowy w Niemczech pod względem liczby biletów zajął dopiero 5. miejsce. „Księga dżungli” z 1967 roku ma ponad 27 milionów biletów i wciąż utrzymuje rekord, który trudno pobić.
Trzecia część trafi do kin już w grudniu 2024 roku:
Przy okazji: Międzynarodowy „Avatar: The Way of Water” teraz zabezpiecza trzecie miejsce wśród najbardziej udanych filmów, a za nim pierwszy film Avatar, a za nim „Avengers: Koniec gry”. Titanic spadł na 4. miejsce (źródło: Deadline).
O czym nie należy zapominać: „Avatar: The Way of Water” wciąż jest wyświetlany w kinach i cieszy się dużym powodzeniem. Chociaż najnowszy hit Marvela („Ant-Man i Osa: Quantumania”) wyparł Avatara 2 z pierwszego miejsca z 345 000 biletów w Niemczech, obejrzało go również około 150 000 widzów. W skrócie: choć film w kinach od połowy grudnia, wciąż zarabia mnóstwo pieniędzy.
Gorzkie: klienci Disney+ muszą czekać dłużej
To powinno być niekorzystne dla subskrybentów Disney+. Do tej pory byli przyzwyczajeni do tego, że filmy są tam oferowane po około 2 miesiącach od premiery kinowej. Ale kilka tygodni temu byliśmy sceptycznie nastawieni do „Avatar: The Way of Water”. Dzięki ciągłym sukcesom w kinach – na całym świecie, nie tylko w Niemczech – studio filmowe powinno dłużej czekać na rozpoczęcie transmisji. Po co rozdawać pieniądze i wprowadzać film do Disney+ wcześniej, skoro widzowie nadal chętnie za niego płacą?
Ergo: każdy, kto ma nadzieję na wczesne rozpoczęcie Disney + dla „Avatara 2”, będzie musiał uzbroić się w cierpliwość. Właściwie nie jest tak źle, bo bądźmy szczerzy, „Avatar: The Way of Water” musieliście widzieć na dużym ekranie w 3Dwszystko inne nie oddaje sprawiedliwości filmowi i jego imponującej inscenizacji.
Nie chcesz przegapić więcej wiadomości o technologii, grach i popkulturze? Brak aktualnych testów i przewodników? Następnie śledź nas na Facebooku lub Twitterze.