Naukowcy z projektu Sikait, kierowanego przez profesora UAB Joana Ollera Guzmána, opublikowali niedawno nowe odkrycia z wykopalisk na stanowisku Berenike, grecko-rzymskim porcie na egipskiej pustyni wschodniej. Wyniki badań, opublikowane w American Journal of Archaeology, opisują wykopaliska kompleksu religijnego z okresu późnorzymskiego (między IV a VI wiekiem) z bezprecedensowymi odkryciami związanymi z obecnością Blemmyes, ludu koczowniczego.
Zespół badawczy Projektu Sikait, kierowany przez profesora Joana Ollera Guzmána z Wydziału Studiów Starożytności i Średniowiecza UAB, przy wsparciu finansowym Fundación PALARQ i niezbędnymi zezwoleniami egipskiego Ministerstwa Starożytności, niedawno opublikowany w American Journal of Archeology wyniki uzyskane ze styczniowego sezonu wykopaliskowego w starożytnym porcie Berenike, położonym na wschodniej pustyni Egiptu.
W artykule opisano wykopaliska archeologiczne kompleksu religijnego z okresu późnorzymskiego (IV-VI w. n.e.) nazwanego przez badaczy „Sokoła Sanktuarium” i znajdującego się w obrębie Kompleksu Północnego, jednego z najważniejszych budynków miasta Berenike przy ul. ten czas.
Stanowisko, które zostało wykopane przez Polskie Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej i Uniwersytet Delaware, było portem Morza Czerwonego założonym przez Ptolomy II Philadelphusa (III wiek p.n.e.) i nadal funkcjonował w okresie rzymskim i bizantyjskim, kiedy został przekształcony w główny punkt wejścia dla handlu pochodzącego z Przylądka Horn, Arabii i Indii. W tym okresie chronologicznym jedną z faz przynoszących najwięcej nowych odkryć była faza odpowiadająca okresowi późnorzymskiemu, od IV do VI wieku n.e., w którym miasto wydawało się być częściowo okupowane i kontrolowane przez Blemmyes. koczownicza grupa ludzi z regionu Nubii, którzy w tym momencie rozszerzali swoje posiadłości na większą część wschodniej pustyni Egiptu. W tym sensie Kompleks Północny ma fundamentalne znaczenie w dostarczaniu wyraźnych dowodów związku z ludem Blemmyes, dzięki odkryciu inskrypcji niektórych z ich królów lub wspomnianej już Świątyni Sokoła.
Badaczom udało się zidentyfikować małą tradycyjną świątynię egipską, którą po IV wieku Blemmyowie zaadaptowali do ich własnego systemu wierzeń. „Odkrycia materiałowe są szczególnie niezwykłe i obejmują dary, takie jak harpuny, posągi w kształcie sześcianu i stela ze wskazówkami związanymi z działalnością religijną, która została wybrana na okładkę bieżącego wydania czasopisma” – podkreśla badaczka z UAB Joan Oller.
Najbardziej niezwykłym odnalezionym poświęconym elementem było rozmieszczenie do 15 sokołów w sanktuarium, w większości bez głów. Chociaż pochówki sokołów w celach religijnych zaobserwowano już w Dolinie Nilu, podobnie jak kult poszczególnych ptaków tego gatunku, po raz pierwszy badacze odkryli sokoły zakopane w świątyni, w towarzystwie jaj, co jest czymś zupełnie bezprecedensowym. Na innych stanowiskach badacze znajdowali zmumifikowane sokoły bezgłowe, ale zawsze tylko pojedyncze okazy, nigdy w grupach, jak w przypadku Berenike. Na steli widnieje dziwny napis: „Nie wypada tu gotować głowę”, który wcale nie jest dedykacją czy wyrazem wdzięczności, jak to zwykle odpowiada inskrypcji, jest komunikatem zabraniającym wszystkim wchodzącym gotowania głów. zwierząt wewnątrz świątyni, uważane za działalność bluźnierczą.
Według Joan Oller „wszystkie te elementy wskazują na intensywne działania rytualne łączące tradycje egipskie z wkładem Blemmyes, podtrzymywane przez podstawy teologiczne prawdopodobnie związane z czczeniem boga Chonsu”. Dalej mówi: „Odkrycia poszerzają naszą wiedzę o tych pół-koczowniczych ludach, Blemmyes, żyjących na wschodniej pustyni podczas upadku Cesarstwa Rzymskiego”.
Źródło historii:
Materiały dostarczone przez Autonomiczny Uniwersytet w Barcelonie. Uwaga: Treść można edytować pod kątem stylu i długości.