The First Descendant to strzelanka z łupami i mnóstwem opcji personalizacji

The First Descendant to strzelanka z łupami i mnóstwem opcji personalizacji

Wraz z premierą 2 lipca The First Descendant wkroczy w gatunek, który ostatnio zanotował więcej porażek niż sukcesów. Znane gry, takie jak Anthem, Redfall, Suicide Squad: Kill the Justice League i Marvel’s Avengers, wszystkie działały w tej samej przestrzeni, do której ma wejść nadchodząca strzelanka z łupami, i wszystkie starały się wywrzeć trwałe pozytywne wrażenia. Nawet król strzelanek, Destiny 2, miał problemy – choć deweloper Bungie właśnie wydał cieszące się uznaniem rozszerzenie, jeszcze rok temu gra mogła znajdować się w najgorszym punkcie w swojej historii. Gracze strzelający do łupów mogą stanowić nie lada wyzwanie. Niedawno zagrałem w The First Descendant podczas wydarzenia Play Days w ramach Summer Game Fest 2024, co nie wystarczyło, aby w pełni wyczuć, czy deweloper Nexon uniknie pułapek, które wydają się zgubne dużo tych gier. Dało to jednak poczucie rozgrywki z chwili na chwilę, która wydaje się znacznie zmieniać w zależności od tego, którą z 14 postaci grasz w trakcie gry. Ogromna liczba opcji dostosowywania broni, postaci i modyfikacji, które możesz wprowadzić do swojego wyposażenia, sugeruje, że The First Descendant zaoferuje całą gamę sposobów rozgrywki. To, w połączeniu z czymś, co brzmi jak duża ilość zawartości w chwili premiery, w tym także końcówka, napawa mnie ostrożnym optymizmem, że The First Descendant może odnieść sukces tam, gdzie wiele innych ostatnich gier zawiodło. Rozmiar:640 × 360480 × 270 Chcesz, żebyśmy zapamiętali to ustawienie na wszystkich Twoich urządzeniach? Zarejestruj się lub Zaloguj się teraz! Aby oglądać filmy, użyj przeglądarki obsługującej HTML5. Ten film wideo ma nieprawidłowy format pliku. Przepraszamy, ale nie masz dostępu do tej zawartości! Aby obejrzeć ten film, wprowadź swoją datę urodzenia. Styczeń luty marzec kwiecień maj czerwiec lipiec sierpień wrzesień październik listopad listopad grudzień 12345678910111213141516171819202122232425262728293031 rok 202420232 0222021202020192018201720162015201420132012201120102009200820072006200520042003200220012000199919981997199619951994199319 9219911990198919881987198619851984198319821981198019791978197 71976197519741973197219711970196919681967196619651964196319621 9611960195919581957195619551954195319521951195019491948194719461945194419431942194119401939193819371936193519341933193219 3119301929192819271926192519241923192219211920191919181917191 61915191419131912191119101909190819071906190519041903190219011 900 Klikając „Enter”, wyrażasz zgodę na warunki GameSpot

Warunki korzystania i Polityka prywatnościenter Teraz gra: The First Descendant – Xbox Extended Gameplay Pierwsze spojrzenie Grałem jako Eseimo w wersji demonstracyjnej, jeden z trzech nowych „Descendantów”, których Nexon dodaje do gry w momencie premiery, który koncentruje się na używaniu materiałów wybuchowych i wytrzymałej, przytłaczającej sile. Wersja demonstracyjna zawierała również nową zawartość, która pojawi się w momencie premiery, i mogłem wskoczyć do jednego z lochów gry na własną rękę i walczyć w nim. Misja wysyła cię do zaśnieżonego obiektu opanowanego przez wrogów, a kulminacją jest walka z bossem na końcu. Dało to całkiem dobre wyobrażenie o możliwościach Eseimo w zakresie kontrolowania tłumu i zadawaniu dużych obrażeń oraz o tym, jak może się przyczynić do sukcesu w grupie. Rdzeniem gry The First Descendant jest strzelanina z perspektywy trzeciej osoby, w której dużo biegasz i robisz uniki podczas walki. Strzelanie ogólnie wydawało się solidne, oddając te same klimaty co w Outriders, z mocnymi karabinami, które mogą z łatwością kosić mniejszych wrogów, ale wymagają trochę dodatkowego wysiłku w przypadku silniejszych przeciwników. Przeważnie używałem karabinu szturmowego, który utrzymywał pociski w powietrzu tak długo, jak to możliwe, ale The First Descendant zawiera 11 klas broni palnej, które dają graczom pewną różnorodność i ich wyposażenie. Jak można się spodziewać, umiejętności Eseimo obejmują rzucanie granatami w tłumy — pojawiały się one w lochach, gdzie trudniejsi przeciwnicy dołączali do powodzi wrogów. Wędrówka przez ośrodek obejmowała część, w której musiałem bronić dużego pomieszczenia z dużym polem siłowym w kształcie kopuły na środku, czekając na odblokowanie drzwi. Pomieszczenie było zalane wrogami, w tym ciężkimi jednostkami niosącymi duże średniowieczne tarcze i jeszcze większymi, trudniejszymi wrogami, których pokonanie wymagało dużo ognia. W The First Descendant otrzymujesz zarówno ładującą się tarczę, jak i pasek zdrowia, przy czym ten drugi staje się podatny na ataki, podczas gdy pierwszy jest zepsuty. Jednak ładowanie moich tarcz zajęło sporo czasu, co oznaczało, że taktyczne przegrupowanie (ucieczka) jest często niezwykle ważne dla utrzymania się przy życiu jako gracz solo. Dzięki temu całe lochy były szybkie i gorączkowe, a ja bawiłem się całkiem dobrze.Galeria Podczas tej walki sukces wymagał trzymania się z daleka od mniejszych oddziałów walczących w zwarciu i skupiania się na żołnierzach noszących tarcze, aby zmniejszyć liczbę silniejszych, bardziej niebezpiecznych wrogów, a wszystko to przy jednoczesnym zachowaniu świadomości ustawienia pozycji, ponieważ postacie mogły przejść przez duże pole siłowe, ale to blokowałby kule i inne ataki. Kiedy sprawy naprawdę się skomplikowały, mogłem aktywować najpotężniejszą aktywną zdolność Eseimo, która zasadniczo zamieniła go w ciężarówkę. Szarżujesz do przodu szybkim ruchem, który pozwala ci przebić się przez wrogów, ale nie możesz się zatrzymać, dopóki ponownie nie uruchomisz tej umiejętności, która wywoła wokół ciebie potężną eksplozję. Świetnie nadawał się do przecinania ton wrogów i zadawania ogromnych obrażeń niektórym trudnym do zabicia wariantom. Kulminacją lochu była walka z bossem, która dała mi pewne wyobrażenie o tym, jakich elementów mechanicznych użyje Pierwszy Następca, aby strzelaniny stały się trochę bardziej interesujące. Wysoki na dwa metry wojownik uzbrojony w minigun był trudny do starcia twarzą w twarz, a co gorsza, był otoczony przez snajperów, większą liczbę żołnierzy walczących w zwarciu i wrogów noszących tarcze, co wymagało dużo biegania po okolicy. arena. Ta arena również miała dziwny kształt, co czyniło i tak już trudną walkę jeszcze trudniejszą. Szef wjechał windą przymocowaną do klifu, której ścieżka wiła się wzdłuż zbocza góry. Pozostawanie na miejscu nie wchodziło w grę, ponieważ boss nieustannie wystrzeliwał moździerze, które ogłuszały i uderzały w ciebie, jeśli nie wydostałeś się przed wylądowaniem. Jednak odważywszy się za bardzo odsunąć w bok, był to śmiertelny upadek. Jeśli jednak podążysz wijącą się ścieżką w górę, dojdziesz do pozycji, w której będziesz mógł oczyścić wrogów i zestrzelić bossa i jego sługusów, gdy zaleją ścieżkę. Najtrudniejsza część walki nastąpiła mniej więcej w połowie, kiedy boss przywołał zestaw dronów, które chroniły go przed obrażeniami. W tym miejscu sprawy stały się nieco bardziej techniczne; aby zniszczyć tarczę, musiałem strzelać do dronów, ale tylko jeden był bezbronny w danym momencie i tylko na krótko. Przybliżenie, aby oddać szybki strzał snajperski lub dwa, wystarczyło, aby powalić drony, ale przy ciągłych wzmocnieniach oddziałów wroga oraz atakach moździerzowych i minigunów ze strony bossa, aby pozostać przy życiu, wymagana była duża koordynacja. Jako zespół walka z bossem mogła być łatwiejsza, biorąc pod uwagę staranną koordynację, aby utrzymać wszystkich przy życiu i walczyć. Jednak dla pojedynczego gracza może to być dość trudne. Jednak po dwóch rundach niszczenia dronów i kilku bliskich rozmowach w końcu obaliłem bossa.Brak podpisuGodzinne demo dało mi wystarczająco dużo czasu, aby pobawić się z jedną postacią i ukończyć jedną misję. To, w co grałem, było dobre, choć trochę ulotne i trudne do określenia. Sądząc jednak po dźwięku, The First Descendant będzie oferować wiele różnych treści. W prezentacji podczas demonstracji zauważono, że Nexon rozszerzył i pogłębił zawartość fabularną w grze w porównaniu z tym, co pokazano wcześniej w testach beta, a także doda konkretne historie dla każdej ze swoich 14 postaci. W przypadku takich strzelanek łupów gra końcowa to najważniejsza kwestia – to treść, która sprawi, że gracze będą wracać do gry przez długi czas. Loch, który widziałem, jest jednym z obszarów wyższego poziomu w grze, a Nexon powiedział, że w chwili premiery będzie dostępnych 16 takich lochów. Będą obejmować normalne i trudne poziomy trudności, przy czym trudniejsze wersje zapewnią lepsze łupy. Nie brakuje także misji Void Intercept, które są prawdziwym powodem do sławy Pierwszego Następcy. Są to bitwy z absolutnie ogromnymi stworzeniami i wygląda na to, że potrafią stworzyć intensywne, zapadające w pamięć momenty, które pomogą utrzymać zainteresowanie The First Descendant na dłuższą metę. Nie bardzo rozumiałem system łupów w moich ograniczonych czas gry, ale byłem pod wrażeniem poziomu dostosowywania i tworzenia konstrukcji, jakie wydaje się udostępniać The First Descendant. Oprócz wszystkich broni i wielu postaci z własnymi specjalnymi zdolnościami, istnieją „moduły”. W grze First Descendant jest ich około 560, które można wyposażyć w różne kombinacje, aby jeszcze bardziej dostosować sposób gry za pomocą szeregu pasywnych bonusów oraz zmian w broni i umiejętnościach. Na papierze wszystko to brzmi bardzo mocno i podobało mi się mój krótki czas spędzony w grze i jedyna misja, w którą udało mi się zagrać. Poza tym demo wywarło na mnie wrażenie, że premiera The First Descendant oferuje mnóstwo atrakcji, solidną strzelankę z perspektywy trzeciej osoby i elementy specyficzne dla danej postaci, które znacząco mieszają sprawy. Premiera First Descendant odbędzie się 2 lipca za PC, Xbox Series X|S, Xbox One, PlayStation 5 i PS4.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
games