Robert Triggs / Android AuthorityTL;DR UE właśnie uchwaliła ustawę o usługach cyfrowych i ustawę o rynkach cyfrowych. Oba akty koncentrują się na panowaniu we władzy Big Tech, jednocześnie dając więcej mocy konsumentowi. Między innymi ustawa o usługach może zapewnić interoperacyjność aplikacji do przesyłania wiadomości. Jeśli chodzi o utrzymywanie Big Tech w ryzach, Unia Europejska wykonuje większość ciężkich zadań. Ostatnio UE zmusiła Apple do przyjęcia USB-C na iPhone’ach, a zabezpieczenia, które mamy w ramach ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO) są zasługą UE. Dziś UE uchwaliła jeszcze dwa środki: ustawę o usługach cyfrowych oraz ustawa o rynkach cyfrowych. Oba akty skierowane są konkretnie do wielkich firm technologicznych, takich jak Google, Apple, Amazon i Microsoft. Chociaż akty nieco się różnią, oba skupiają się na odebraniu mocy Big Tech i oddaniu jej z powrotem ogólnemu konsumentowi. Oto sedno każdego środka.
Ustawa o rynkach cyfrowych
Ten akt ma na celu zapobieganie nadużywaniu przez wielkie firmy tego, jak wielkie są. Na przykład Google został przyłapany na tym, że preferuje swoją własną platformę zakupową w wyszukiwarce Google w porównaniu z innymi usługami innych firm. Ustawa o rynkach cyfrowych groziłaby za to wysokimi grzywnami. DMA nakazuje również dużym firmom lepszą współpracę z mniejszymi. Teoretycznie, w zależności od tego, jak prawnicy interpretują te ustawy, może to oznaczać interoperacyjność między usługami czatu. Na przykład może to zmusić Apple do współpracy iMessage z Facebook Messenger. Jednak język tutaj jest nieco niejasny, więc nie jest jasne, jak poważnie firmy musiałyby to traktować. Wreszcie, DMA pozwala również platformom innych firm omijać większe platformy podczas komunikowania się z użytkownikami. Jako przykład korzyści, jakie może to przynieść, wyobraź sobie, że korzystasz z aplikacji na Androida pobranej ze Sklepu Google Play. Jeśli twórca tej aplikacji chce spróbować Ci coś sprzedać, może skontaktować się z Tobą bezpośrednio, zamiast być zmuszonym do przechodzenia przez Google.
Ustawa o usługach cyfrowych
Ustawa o usługach cyfrowych koncentruje się głównie na dużych firmach z sieciami społecznościowymi lub aspektami społecznymi swoich produktów. W jednym obszarze DSA popycha firmy do bardziej agresywnego moderowania treści, w tym do powstrzymywania przepływu dezinformacji. W innym miejscu DSA wymaga od firm zapobiegania sprzedaży nielegalnych lub niebezpiecznych produktów na ich platformach. Ustawa o usługach cyfrowych daje również więcej informacji. moc dla ludzi. Uniemożliwia firmom wykorzystywanie poufnych danych osobowych do celów śledzenia reklam. Zapobiega również śledzeniu reklam dzieci. Dowiesz się również, dlaczego algorytm dostarczył Ci określoną reklamę, a także rozsądnie zakwestionować ją, jeśli algorytm usunie utworzoną przez Ciebie treść.
Kiedy i jak będą one egzekwowane?
Ustawa o rynkach cyfrowych i ustawa o usługach cyfrowych zaczną być egzekwowane przez UE w 2024 r. Jeśli po tym czasie organy regulacyjne odkryją, że firma nie przestrzega tych ustaw, może nałożyć ogromne kary w wysokości do 10% światowe przychody z poprzedniego roku. Przychody Google w 2021 r. wyniosły 257 miliardów dolarów, więc grzywna za te czyny wynosiłaby nawet 25 miliardów dolarów. To jest coś, czego Google, Apple i inni gracze Big Tech nie mogą zignorować. Uwagi