Przepraszam, myliłem się co do Wspomnień w Zdjęciach Google

Przepraszam, myliłem się co do Wspomnień w Zdjęciach Google

Rita El Khoury / Android AuthorityKiedy w 2019 r. Zdjęcia Google wprowadziły Wspomnienia, moje oczy wywróciły się tak daleko w tył głowy, że groziło mi trwałe oślepnięcie. W tamtym czasie każda aplikacja goniła za TikTokiem i Instagram Stories, wdrażając małe, krótkie filmy, które można przesuwać, aby zmniejszyć koncentrację uwagi, i pomyślałem, że Google podążanie za tym trendem było błędne i bezcelowe. Mam swoje zdjęcia i filmy tuż przed sobą, więc po co mi przypomnienia o nich? Przez kilka lat za każdym razem, gdy konfigurowałem telefon, wchodziłem do Zdjęć Google i wyłączałem wszystkie powiadomienia z aplikacji, w tym Wspomnienia. Nie chciałem przypadkowych przypomnień o rzeczach, które zrobiłem i miejscach, w których byłem; Mógłbym się z nimi konsultować na własnych warunkach. A przynajmniej tak myślałem. W ciągu tych lat za każdym razem, gdy otwierałem aplikację Zdjęcia, rzadko, jeśli w ogóle, klikałem dowolne wspomnienie na ekranie głównym. Dla mnie było to marnowanie miejsca na ekranie, które zamiast tego można było wykorzystać do wyświetlania moich najnowszych zdjęć.

Jak często przeglądasz Wspomnienia w Zdjęciach Google?

28 głosówCały czas.43%Za każdym razem, gdy otrzymuję powiadomienie o nowym.25%Rzadko.11%Nigdy.18%Nie korzystam ze Zdjęć Google.4%powiadomienie o wspomnieniach Zdjęć GoogleRita El Khoury / Android AuthorityAle potem dostałem Pixela 9 XL Pro i po raz pierwszy zapomniałem wyłączyć powiadomienia ze Zdjęć Google. Pierwsze powiadomienie Wspomnienia dotarło kilka dni później – wybór zdjęć z mojej ostatniej podróży do Albanii. Wróciłem do domu w strasznym paryskim deszczu i widok tych błękitnych wód Morza Śródziemnego był tak słodko-gorzki, a jednocześnie idealnie zgrany w czasie. Uśmiechając się do siebie, przeglądałam zdjęcia i zamknęłam je. Kiedyś wyłączałem wszystkie powiadomienia ze Zdjęć, zwłaszcza Wspomnienia. Raz zostawiłem je włączone przez pomyłkę i byłem zaskoczony, jakie są fajne. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że zapomniałem wyłączyć powiadomienia z Memories, ale postanowiłem dać temu jeszcze kilka dni, zanim jak zwykle dam temu topór. Nie wiedziałem, że Wspomnienia miały zamiar podstępnie mnie pozyskać. Przez następne miesiące losowo otrzymywałem powiadomienia ze Wspomnień ze Zdjęć. Czasami mieszanka zdjęć z ostatniego wydarzenia lub wycieczki, czasami przypomnienie o ważnych momentach z poprzednich lat, a czasami nieoczekiwana kolekcja podobnych zdjęć z lat. Piwa i drinki z mężem, zdjęcia jego spacerów po różnych krajach, wędrówki po Europie, losowe fragmenty filmów i nie tylko. Przypadkowe i nieoczekiwane Wspomnienia sprawiają, że się uśmiecham i nawiązuję kontakt z ludźmi, aby rozpocząć czat. W pewnym sensie Wspomnienia zaczęły przypominać funkcję ramki do zdjęć, której używam na tablecie Pixel, Nest Hub i Streamerze Google TV. Od czasu do czasu stanowią wspaniałe przypomnienie zabawnych chwil, spotkania z przyjacielem, członkiem rodziny – prawdziwym i bardzo osobistym wspomnieniem. Podobnie jak w przypadku innych ramek cyfrowych, łapię się na tym, że robię zrzuty ekranu tych wspomnień i używam ich, aby rozpocząć rozmowę z osobą, która się na nich znajduje. Nie potrafię przecenić kontaktu międzyludzkiego, a kiedy funkcja smartfona sprawia, że ​​chcę mieć lepszy kontakt z ludźmi, których kocham, nazywam to zwycięstwem. Poza tym nie wiem, czy to kwestia mojego wieku, mieszkania z dala od domu, czy co, ale ostatnio znacznie bardziej doceniam życie i jego chwile. Te Wspomnienia odpowiadają teraz na wiele kluczowych dla mnie potrzeb: poczucie więzi z bliskimi, przypomnienie mi, jak wspaniałe jest moje życie i jak bardzo jestem błogosławiony, a także próba wywarcia znaczącego wpływu na wszechświat. Wspomnienia, które pojawiły się w Zdjęciach Google, również były pełne kolekcji niespodzianek. Robię ogromną liczbę zdjęć i zazwyczaj dobrze je zapamiętuję, ale mimo to aplikacja Memories znalazła sposób na połączenie chwil i ujęć, które w myślach umieściłam w różnych pudełkach. To było tak, jakby Google przeczesał bałagan w moim życiu i zbudował między nimi mosty, czego nigdy bym nie podejrzewał. Czasami powiązania między zdjęciami są konwencjonalne, ale czasami jest coś nieoczekiwanego w sposobie grupowania zdjęć i filmów. To tak, jakby Google przeczesywał bałagan w moim życiu i znajdował powiązania między momentami, których nigdy bym się nie spodziewał. Czy muszę wspominać o podsumowaniach końca roku, które znaleźliśmy w zeszłym miesiącu w Zdjęciach? Więcej takich proszę, Google. Nie codziennie mam okazję zobaczyć dobrze wykonaną technologię skupioną na człowieku, a Memories właśnie taką jest. Przepraszamy za niedocenianie i niezrozumienie tej funkcji przez tak długi czas.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Android