Rita El Khoury / Android Authority Rok temu, gdybyś zapytał mnie, czy obchodzi mnie, jak ładuje się konkretny gadżet, odpowiedziałbym, że tak naprawdę nie ma to znaczenia. Wejście USB-C, micro-USB, DC, wszystko było w porządku, o ile w pudełku znajdowała się odpowiednia ładowarka. Ale perspektywy się zmieniają. Kiedy odkryłem, że niektóre marki zaczęły wybierać ładowanie USB-C dla swoich małych urządzeń i elektroniki, znalezienie wersji USB-C stało się łagodną obsesją. Wielu z nas prawdopodobnie ma ręczny odkurzacz lub konwerter, który wyciągamy w górę, gdy sytuacja kurzu i okruchów w domu wymyka się spod kontroli. Nieszczęśliwy wypadek z płatkami kukurydzianymi? Okruchy frytek? Łagodny kurz i drobiny gromadzące się przez kilka dni? Przeskakujemy przez nie i znowu wszystko jest czyste.Rita El Khoury / Android Authority Problem z tymi odkurzaczami polega jednak na tym, że nie wyglądają tak dobrze i powinieneś doładowywać ich baterie, w przeciwnym razie zawiodą cię dokładnie wtedy, gdy ich potrzebujesz. W mojej poprzedniej wypożyczalni musiałem pogrzebać w szafie, aby zdobyć ogromny „ręczny” odkurzacz i jego bardzo specyficzną ładowarkę. Jednofunkcyjne, zastrzeżone ładowanie nigdy nie jest praktyczne. A co, jeśli mógłbyś naładować próżnię tym samym kablem, co telefon? A co by było, gdyby próżnia była mała i na tyle przyzwoita, że nie trzeba było jej chować w szafce? Cóż, to są dwa problemy, które rozwiązuje ten mini odkurzacz Xiaomi. Co by było, gdyby można było naładować odkurzacz ręczny tym samym kablem, co telefon? Po pierwsze, nie wygląda okropnie i pasuje do mojego stołu w salonie. Po drugie, nie wyjąłem nawet przejściówki ani kabla, które były w pudełku, ponieważ ich nie potrzebuję. Mam już kilka kabli USB-C leżących w domu. Po wielokrotnym użyciu podłączam go do ładowarki ściennej w salonie i pozwalam mu się napełnić. Bułka z masłem. Koniec z rozładowaną baterią, bez przypadkowych okruchów na kanapie czy warstw kurzu na biurku. Można powiedzieć, że jest do bani, ale nie jest do bani.
Przeczytaj także: Jest rok 2021, a USB-C to wciąż bałagan. Oczywiście nie jest to idealna próżnia i są pewne kompromisy. Ma maleńki przezroczysty pojemnik na brud, który pokazuje każdą najmniejszą cząstkę, którą zebrałeś. Nie jest to też najmocniejszy odkurzacz ręczny — jego moc znamionowa wynosi 13 000 Pa. I chociaż dobrze radzi sobie z meblami i gładkimi powierzchniami, zdecydowanie potrzebujesz osobnego dłuższego i mocniejszego urządzenia do podłóg i zakamarków sufitowych. Mimo to wygoda posiadania go zawsze w pobliżu i naładowania przeważa dla mnie nad tymi wadami.
Jest jeszcze jedno zastrzeżenie, o którym powinienem wspomnieć. Miniodkurzacz Xiaomi kosztuje w wielu krajach około 40-50 USD, podczas gdy w USA jest to aż 79 USD. Kupiłem go za 43 euro we Francji, ale zauważyłem, że jego cena spadła do 30 euro w okolicach Czarnego Piątku, co czyni go oczywistym. Nawet konkurencja nie wydaje się tak atrakcyjna w USA — ten tańszy model Ugreen kosztuje 36 USD, ale ma tylko połowę mocy ssania. Odrzucimy to jako jeden z tych niezwykle rzadkich przypadków, w których nasi amerykańscy przyjaciele muszą płacić nieco więcej za tę samą technologię, podczas gdy reszta świata dostaje ją za mniej.
Czy oprócz telefonów i zaawansowanych technologii kupiłeś urządzenia zasilane przez USB-C?
8 głosówTak. Powiedz nam w komentarzach.38%Nie.63%Komentarze