Pozew antymonopolowy złożony przeciwko Google i jego Sklepowi Play przez kilku prokuratorów stanowych powtórzył bitwę Epic vs. Apple, a nowy dokument podkreśla, w jaki sposób i dlaczego sklep z aplikacjami Google jest tak podobny. Starszy korespondent MLex Michael Acton zwraca uwagę na nową skargę, który przybył w piątek wieczorem od prawników wyznaczonych do reprezentowania konsumentów (to znaczy nas) w potencjalnym pozwie zbiorowym, który dołącza do stanów i Epic Games, oskarżając Google o nadużywanie monopolu i zachowanie antykonkurencyjne.
Zdjęcie: MLex, SKONSOLIDOWANE PIERWSZE ZMIENIONE POZWANIE GRUPOWE, SPRAWA NR. 3:20-CV-05761-JD – 42 Być może najbardziej wymowna jest wzmianka, że popularne serwisy subskrypcyjne, takie jak Spotify, Netflix i Tinder, próbowały znaleźć sposób na obejście płatności w Google Play i 30-procentowej redukcji. Nie jest to tajemnicą, ponieważ bezpośrednie zbieranie informacji o kartach kredytowych przez Netflix i Spotify podobno spowodowało, że Google opublikował „wyjaśnienie” wyjaśniające, że aplikacje ze Sklepu Play muszą korzystać z systemu rozliczeniowego Google i dając im rok na zmianę. W tym zgłoszeniu prawnicy oskarżają Google o oferowanie Netflix „znacznie zmniejszonego udziału w przychodach” z wyraźnym zamiarem stłumienia chęci korzystania z alternatywnego systemu płatności. Chociaż nie widzieliśmy szczegółów ani czasu tego rzekomego skoku, jest to bezpośrednie odzwierciedlenie tego, czego nauczyliśmy się w procesie Epic vs. Apple, w którym e-maile Apple pokazują, że oferował serię słodzików, aby utrzymać Netflix przy zakupie w aplikacji system. W oświadczeniu dla The Verge rzeczniczka Google mówi: „Wszyscy programiści podlegają tym samym zasadom, co wszyscy inni programiści, w tym zasadom płatności. Od dawna korzystamy z programów, które wspierają programistów dzięki ulepszonym zasobom i inwestycjom. Programy te są oznaką zdrowej konkurencji między systemami operacyjnymi a sklepami z aplikacjami i przynoszą korzyści programistom”. Można dyskutować, czy jest to oznaką zdrowej konkurencji, ponieważ wysiłki Google w dużej mierze pokrywają się z tymi, które podejmuje Apple, w tym obniżenie prowizji za subskrypcje o połowę po roku. Jednak idzie dalej, oferując programistom 15-procentową obniżkę ich pierwszego miliona dolarów przychodu. Standardowa 30-procentowa prowizja Google jest nadal głównym celem, ponieważ pozew przytacza wewnętrzne dane Google sugerujące, że próg rentowności dla podziału przychodów wynosi w rzeczywistości około 6%. Skarga cytuje wewnętrzną komunikację Google, która przyznaje, że ustalenie „arbitralnej opłaty” na 30 procent ma „[n]o uzasadnienie, inne niż kopiowanie Apple”. A jeśli chodzi o konkurencję, prawnicy cytują szacunki Google, które mówią, że nawet tak duży gracz, jak Samsung, może zarządzać tylko 100 milionami dolarów przychodu w 2019 roku, podczas gdy Sklep Play zgarnął około 4 miliardów dolarów tylko z telefonów Samsung. Jednocześnie Reuters donosi, że niezapieczętowane zgłoszenie w stanowym powództwie antymonopolowym AG przeciwko Google ujawnia, że Sklep Play przyniósł łącznie 11,2 miliarda dolarów w 2019 r., przy 8,5 miliarda dolarów zysku brutto i 7 miliardów dolarów przychodu operacyjnego.
3 – #Google obliczona może wyjść na nawet z 6 procent prowizji w Sklepie Play – w porównaniu do 30 procent — Michael Acton (@MActon93) 27 sierpnia 2022
W odpowiedzi Google dla państwowych AG w czerwcu stwierdzono, że Sklep Play „zapewnia większą otwartość i wybór niż inne”, a na Androida „możesz pobrać aplikację z konkurencyjnego sklepu z aplikacjami lub bezpośrednio ze strony programisty”. Jednak to zgłoszenie wybija również dziury w tym argumencie, wskazując, że umowy OEM firmy Google z producentami telefonów przeszkadzają w zapewnieniu tak łatwego dostępu do innych sklepów z aplikacjami, jak Sklep Play, które muszą umieścić na ekranie głównym urządzenia, aby wstępnie załadować Google aplikacje takie jak Gmail i Mapy Google.
Zdjęcie: MLex, SKONSOLIDOWANA SKARGA PIERWSZEGO POPRAWIONEGO POZWU KLASOWEGO, SPRAWA NR. 3:20-CV-05761-JD – 53 W odpowiednim czasie przytacza Umowę dystrybucyjną dla programistów Google Play, która zabrania programistom wykorzystywania informacji o klientach, które otrzymują ze Sklepu Play, takich jak adresy e-mail, w celu bezpośredniego kontaktu z nimi . Możesz przeczytać odpowiednią sekcję poniżej.
4.9 Deweloper nie będzie podejmował żadnych działań w Google Play, w tym udostępniania swoich Produktów w Google Play, które zakłócają, zakłócają, uszkadzają lub uzyskują dostęp w nieautoryzowany sposób do urządzeń, serwerów, sieci lub innych właściwości lub usług jakiejkolwiek osoby trzeciej podmiot, w tym między innymi Google lub dowolny Autoryzowany dostawca. Użytkownik nie może wykorzystywać informacji o użytkowniku uzyskanych za pośrednictwem Google Play do sprzedaży lub dystrybucji Produktów poza Google Play.
To sprawia, że „programiści nie mogą bezpośrednio dotrzeć do klientów, aby oferować alternatywy dla Sklepu Google Play”, zgodnie z pozwem. Umożliwienie programistom korzystania z informacji z App Store w celu kontaktowania się z klientami za pomocą wiadomości e-mail, w tym informacji o alternatywnych opcjach płatności, jest jednym z niewielkich ustępstw, jakie Apple poczynił w proponowanym ugodzie zbiorowej na początku tego tygodnia. Jednak firmy takie jak Spotify i Epic twierdzą, że to nie wystarczy.
Aktualizacja 18:08 ET: Dodano informacje z raportu Reuters o całkowitych przychodach Sklepu Play w 2019 roku.