Ghostwire: Tokio to paranormalny list miłosny do miasta

Ghostwire: Tokio to paranormalny list miłosny do miasta

Ghostwire: Tokio to wiele różnych rzeczy. To paranormalny dramat o gliniarzach, wysokooktanowy tytuł akcji i upiorna gra eksploracyjna od studia znanego przede wszystkim z horrorów. Ale według producenta Masato Kimury żaden z tych elementów nie był punktem wyjścia do gry. „Cała koncepcja wywodzi się z miasta Tokio”, mówi The Verge. Akcja gry toczy się w niemal pustej wersji miasta, dzięki tajemniczemu wydarzeniu zwanemu „zniknięciem”, które powoduje nagłe zniknięcie niemal każdej osoby w Tokio. W ich miejsce po ulicach włóczą się ludowe stworzenia i złe duchy. Gracze władają magią, aby walczyć z wrogami, przeszukując każdy zakątek miasta w poszukiwaniu zagubionych duchów do uratowania. Ghostwire ciągnie graczy wszędzie, od kultowych miejsc, takich jak Shibuya Crossing, po bardziej przyziemne miejsca, takie jak boczne uliczki i zwykłe biurowce. Według reżysera Kenjiego Kimury, duża część inspiracji pochodziła z dualizmu Tokio, miasta, które jest zarówno uderzająco nowoczesne, jak i zakorzenione w historii. „Są ciągle w budowie biurowce, ale jeśli skręcisz za róg, możesz wejść bezpośrednio do świątyni” – mówi. „Kiedy wchodzisz do świątyni, powietrze wydaje się inne, prawie inaczej smakuje, więc czujesz się, jakbyś wszedł do innego samolotu. Czasami możesz spacerować ulicami Shibuya, skręcić w alejkę, a kilka kroków dalej zostaniesz otoczony normalnymi domami lub zupełnie innym otoczeniem. Chcieliśmy przyjąć pomysł wejścia do innego świata w bardzo naturalny sposób”. Biorąc pod uwagę, że studio deweloperskie Tango Gameworks ma siedzibę w Tokio, większość badań polegała po prostu na chodzeniu na wiele spacerów. W Tokio jest mnóstwo gier — od Persony 5 po The World Ends With You po każdą iterację serii Yakuza — ale jednym z celów Ghostwire było pokazanie miasta z innej perspektywy, której ludzie z zewnątrz mogą nie być. jak zaznajomieni z. „Nie wybraliśmy tylko sekcji turystycznych, które znajdują się w przewodnikach turystycznych — wybraliśmy także wiele fajnych części, które widzieliśmy i uważaliśmy za interesujące”, mówi Masato. „To miasto bardzo nowoczesne, ale też bardzo zakorzenione w historii. W architekturze i układzie miasta widać wiele tradycyjnej kultury. Są uliczki i domy wypełnione śmieciami, są kompleksy mieszkalne zarządzane i należące do rządu – wszystkie te różne części Tokio, do których chcieliśmy ułatwić graczowi dostęp, więc skondensowaliśmy je i zszyliśmy bliżej do Shibuya, aby mapa była znacznie bardziej dostępna.” Widok siatki

Jednym z wyzwań stało się uchwycenie istoty ponad 30-milionowego miasta, w którym prawie nikt z nich nie jest obecny. Kenji mówi, że „zajęło wiele eksperymentów”, aby dowiedzieć się, jak osiągnąć ten klimat, podczas gdy Masato opisuje to jako „bardzo trudny proces”. Ghostwire ożywia puste miasto na kilka sposobów, od duchów jego mieszkańców, przez dudniącą muzykę dobiegającą z nieczynnych już barów i restauracji, po koty i psy, które teraz biegają po ulicach Tokio. (Możesz oczywiście pogłaskać psy, choć w przypadku kotów jest to trudniejsze. „Koty prawdopodobnie kochają cię tak samo”, mówi Kenji, „ale chcą zachować trochę większy dystans. Dlatego staramy się to reprezentować w grze.”) „Mogą istnieć niezwykłe rzeczy, których nie możemy zobaczyć”. Uchwycenie przyziemnych i znanych aspektów Tokio było również ważne dla motywu gry. Pomysł polegał na tym, że zakorzenienie miasta w rzeczywistości sprawi, że bardziej surrealistyczne i nadprzyrodzone elementy gry będą się jeszcze bardziej wyróżniać. „Są rzeczy, których nie można zobaczyć, ale faktycznie istnieją i mogą być dla nas bardzo ważne” — mówi Kenji. „Wciąż używaliśmy tego wyrażenia podczas wielu prac rozwojowych: chcemy, aby gracz doświadczył niezwykłego czającego się w zwyczajności. Te spacery w Tokio mogą wydawać się zwykłym dojazdem do pracy, ale zdarzają się niezwykłe rzeczy, których nie widzimy”. Dotyczy to nawet bohaterów: głównym bohaterem jest zwykły facet o imieniu Akito, opętany przez ducha detektywa o imieniu KK. Twórcy nie mogli jednak przewidzieć, jak prorocza będzie gra o mieście pełnym pustych ulic. Rozwój Ghostwire rozpoczął się przed pandemią, a jego założenia zostały już zablokowane, tak że, jak zauważa Kenji, „nie wpłynęło to na nas twórczo”. Ale dla graczy dodaje kolejną warstwę znajomości w grze pełnej potworów, duchów i miejskich legend. „Kiedy wybuchła pandemia i zaczęliśmy widzieć, jak [empty] miasto rzeczywiście się stało”, mówi, „poniekąd czuliśmy, że teraz będą podobieństwa z prawdziwym życiem”.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Android