Prawica

Włączone. Elon Musk oficjalnie złożył wniosek o zabicie własnego przejęcia na Twitterze, a Twitter nazywa jego blef. Zobaczą Muska w sądzie. I chociaż od tego momentu będzie tylko coraz bardziej bałagan, jeden ważny werdykt został już wydany przez samego Elona Muska: nie ma on tego, czego potrzeba do prowadzenia Twittera. I to jest cholerny cios dla jego własnej centralnej mitologii. Za chwilę przyjrzymy się szczegółom formalnego zgłoszenia Muska do SEC, ale najpierw ważne jest, aby pamiętać, co powiedział o umowie i dlaczego w ogóle chciał to zrobić. To nie tak, że świat wymusił przejęcie stosunkowo niewielkiej sieci społecznościowej na najbogatszym człowieku świata. A zachowanie Muska wokół umowy było naznaczone wieloma oczywistymi zachowaniami trolli. Rozsądna osoba stwierdziłaby, że nigdy nie traktował tego poważnie, co już prowadzi do tego, że wiele stanowisk Muska i hejterów na Twitterze odgaduje narrację szachową 4D, która sprawia, że ​​jego błąd wydaje się celowy. Ale. Jest kilka rzeczy, które Musk powiedział w szaleńczym przejęciu Twittera, których nie można zignorować. To dlatego, że uderzają w samo serce tego, co zbudowało jego pierwotną reputację: jako wizjonera, odważnego przemysłowca, futurysty, a może nawet faceta, który rozwiązałby problem zmian klimatycznych i cywilizacji wieloplanetarnej. Jasne, ostatnio pracuje niestrudzenie, aby przyciągnąć ogromną bazę społecznych reakcjonistów i różnych prawicowców, którym bardziej zależy na jego trollowaniu niż misjach SpaceX czy Tesli. Ale prawdziwa wiarygodność Muska — jeśli kiedykolwiek ją miał — polegała na tym, że był twarzą naprawdę wielkich i ambitnych wysiłków, aby zmienić świat i uczynić go lepszym. Prawdopodobnie nie musiał, ale wniósł tę samą oszczędzającą świat energię do umowy na Twitterze: Musk powiedział, że motywował go fakt, że Twitter stał się „de facto placem miejskim” i że „bardzo ważne jest, aby ludzie mieli zarówno rzeczywistość, jak i przekonanie, że są w stanie swobodnie mówić”. (W tym czasie dużo mówił o „wolności słowa”.) Przemawiając na konferencji TED, Musk powiedział, że umowa nie jest sposobem na zarabianie pieniędzy. Niektóre z jego dokładnych słów: „Chodzi o przyszłość cywilizacji, ale w ogóle nie obchodzi cię ekonomia”. Później, przemawiając wewnętrznie do pracowników Twittera, Musk powiedział: „Chcę, aby Twitter przyczynił się do lepszej, długotrwałej cywilizacji, w której lepiej rozumiemy naturę rzeczywistości”. Musk: „Twitter ma niezwykły potencjał. Odblokuję go. Te stwierdzenia wyróżniają się ponad wszystko, ponieważ (a) rzeczy, które są ważne dla przyszłości ludzkiego życia, nie są rzeczami, którymi zwykle trollujesz ludzi, oraz (b) to powinno być szczególnie prawdziwe, jeśli jesteś Elonem Muskiem, który spędził całe swoje życie nowoczesna kariera od czasu Tesli, kultywując ideę, że ma misję ratowania przyszłości ludzkości i szerzenia cywilizacji wśród gwiazd. Czy często tweetuje głupie memy? TAk. Czy dla żartu wysłał samochód w kosmos? Pewny. Ale misje jego firm są śmiertelnie poważne. Misją Tesli jest „przyspieszenie przejścia świata na zrównoważoną energię”. Neuralink chce budować urządzenia, które pomagają osobom z paraliżem „odzyskać niezależność”. A SpaceX? To nic innego jak „umożliwienie ludziom życia na innych planetach”. A więc: Musk celowo poświęcił swoją karierę na zgłębianie niektórych z najtrudniejszych do rozwiązania problemów na świecie. Daje wiele przemówień, rzuca wielkie pomysły na tablicę i składa wiele obietnic. Nawiasem mówiąc, ta kampania ratowania świata przyniosła mu jedną z największych i najaktywniejszych baz fanów na Twitterze. I bądźmy prawdziwi: mężczyzna uwielbia tweetować. Jedyna osoba na świecie, która może kochać tweetowanie bardziej niż Elon Musk, została wykluczona z platformy i dwukrotnie postawiona w stan oskarżenia przez Kongres Stanów Zjednoczonych. Ale pamiętaj: Musk nie powiedział „Chcę kupić Twittera, ponieważ uwielbiam tweetować i dowodzę tutaj armią użytkowników”. Powiedział, że Twitter jest ważny dla przyszłości ludzkiej cywilizacji. I tak duchowo umowa dołączyła do szeregów Tesli i SpaceX na świecie. Jakie problemy uniemożliwiłyby temu człowiekowi odblokowanie prawdziwego potencjału Twittera? Aby pomóc nim sterować i, wraz z innymi jego firmami, pomóc ludzkości rozkwitać w przyszłości? W swoim zgłoszeniu do SEC tak naprawdę przedstawia tylko dwa twierdzenia: Twitter nie przekaże mu danych niezbędnych do ustalenia, ile botów spamowych znajduje się na platformie. Twitter zwolnił kilka osób i stracił kilku dyrektorów. To jest słaba rzecz do płaczu. Musk od jakiegoś czasu opowiadał o rzekomym problemie z botem, nawet rozmawiając o tym z dyrektorem generalnym Twittera. Nie zamierzam rozpakowywać tej całej kłótni — te Sąd Kancelarii w Delaware ma zamiar zbadać to szczegółowo – ale TL; DR jest to, że Musk chce załatwić ogromną sprawę w związku z problemem znanym każdej firmie zajmującej się mediami społecznościowymi na świecie, która przez kilka dziesięcioleci poświęciła ogromne ilości zasobów na naprawę. To po prostu całkowicie niepoważne stanowisko faceta, który jest gotów rozwiązać wstrząsające światem problemy, takie jak zmiany klimatyczne. Załóżmy jednak dla zabawy, że Musk ma rację. Po tym, jak rozpoczął transakcję, zajrzał pod maskę i przedstawił swoje plany dla personelu Twittera, odkrył, że populacja botów Twittera wynosi więcej niż 20% niż 5%. Więc co? Jaka jest rozpiętość 90 milionów użytkowników, gdy TikTok i Facebook wyprzedzają Cię o miliardy? Jeśli twoje stanowisko jest takie, że Mark Zuckerberg jest niewybranym tyranem mowy, w jaki sposób porzucenie Twittera pomoże ci się z nim zmierzyć? I dlaczego miałbyś argumentować w swoim zgłoszeniu do SEC, że stawką są przychody od aktywnych użytkowników? To nie brzmi jak „w ogóle nie przejmowanie się ekonomią”. To brzmi jak troska tylko o ekonomię. A jeśli chodzi o zerwanie umowy, ponieważ kilku kierowników Twittera zwolniło personel, kontynuując normalną działalność i wprowadzając nowe funkcje (cześć, co-tweetowanie!) — bądź prawdziwy. Kupujesz Twittera za 44 miliardy dolarów. Teraz jest twoje. Możesz posprzątać dom, jeśli chcesz, i poprawić lub cofnąć wszystkie nierozważne decyzje, które początkowo spowodowały, że platforma znalazła się w zasięgu twojego wzroku. Nikt cię nie zatrzyma! SEC nie mogła nawet zmusić Cię do zaprzestania tweetowania! Istnieje wiele możliwych teorii wyjaśniających, dlaczego Musk poddał siebie, Twittera i światu w tę szaradę. Ale w końcu Musk wypisał czek, którego jego mit nie mógł spieniężyć. Pozostają nam dwie możliwości. Albo Musk uważa, że ​​nie jest w stanie wykonać pracy, którą obiecał na Twitterze, i nie jest siłą zmieniającą świat, za którą został stworzony. Albo kłamał na temat wzniosłych ideałów i wizji, które zbudowały jego firmy i jego wizerunek. Jaki człowiek trolluje świat o lepszą przyszłość?