W tym tygodniu Google ogłosił, że połączy Meet i Duo, ale obiecał zachować najlepsze funkcje obu aplikacji do rozmów wideo we wspólnym przedsięwzięciu. Wiadomości takie jak ta nie są już zaskakujące. Firma znana jest z częstego uruchamiania, a następnie bezwzględnego porzucania aplikacji i usług. Do tego stopnia, że mamy Google Graveyard, który dokumentuje każdy krótkotrwały projekt, którego się podjął. Moją instynktowną reakcją, a także wielu ludzi, którzy utknęli na rollercoasterze Google – szczególnie tej z wiadomościami – było westchnienie z rezygnacją . Czy naprawdę uzyskamy to, co najlepsze z obu aplikacji? Czy zespoły Google mogą w ogóle przeprowadzić taką fuzję bez chociażby odpadnięcia na dalszy plan? Oczywiście, że to zepsują, pomyślałem, bo taki jest ich modus operandi.
Przewodnik kupującego: Wszystko, co musisz wiedzieć o produktach GoogleAle kiedy czytałem więcej o wiadomościach, szczególnie w raporcie The Verge, który zawiera kilka cytatów z dwóch Googlersów, musiałem naprawić swoją odruchową reakcję. Widzę większą logikę w grze, pomimo licznych aplikacji do przesyłania wiadomości i połączeń oraz strategii, które stosowaliśmy w ciągu ostatniej dekady (Google Talk > Hangouts > Duo > Meet and Chat > nowe Google Meet). W końcu pojawia się poczucie, że Google „rozumie”, pomimo zawiłego sposobu, w jaki nastąpi przejście. Google, który był przepełniony pomysłami i brakowało mu jasnej wizji i kierunku, już nie istnieje. Co jednak najważniejsze, ta konsolidacja jest jeszcze jednym znakiem na długa, długa seria decyzji, które wydają się mieć na celu posprzątanie resztkowego bałaganu po Google, który z miejsca, w którym siedzę, już tak naprawdę nie istnieje. Mówię o końcu Google, który grał szybko i luźno z projektami, uruchamiając nowe co kilka tygodni, zabijając tyle samo w tym samym czasie. Firma Google, która zdawała sobie sprawę, że projekty, nad którymi spędziła już lata, nie pasuje już do jej szerszej strategii. Albo, co gorsza, inny wewnętrzny zespół wdrożył już coś podobnego bez żadnego połączenia między nimi. Firma Google, która wprowadziła tablety Nexus, potem tablety Pixel, potem tablety z Chrome, a potem całkowicie porzuciła tablety, tylko po to, by ogłosić kolejny tablet Pixel na 2023 rok.Wygląda na to, że Google się kończy. Myślę, że znaki były tam już od jakiegoś czasu, ale w końcu zacząłem je wszystkie składać po I/O 2022. Podczas głównej konferencji wyczułem wyraźną zmianę. Google mówił o ekosystemie, o współpracujących ze sobą produktach i usługach oraz o wszystkich rzeczach, o których jako zagorzały użytkownik Androida przez ostatnie 11 lat chciałem usłyszeć. Po raz pierwszy istniała wyraźna granica między różnymi ogłoszeniami i celowy cel, aby każdy produkt działał z resztą. Istnieje wyraźna granica między różnymi ogłoszeniami a celowym celem, aby ten produkt działał z tym produktem. Jak powiedziałem, sygnały były tam od jakiegoś czasu: Google zabił oddzielną aplikację Nest i przeniósł wszystkie inteligentne sterowanie domem do skonsolidowanej aplikacji Home. Zmieniono nazwę G Suite na Workspace i ustanowiono ścisłą integrację między Gmailem, Kalendarzem i Dyskiem — trzema podstawowymi narzędziami dla każdego pracownika i firmy. Zrezygnował z Muzyki Play na rzecz YouTube Music, ponieważ większość ludzi i tak korzystała już z ich muzyki w YouTube. Cofnął się w strasznej nowej aplikacji Google Pay i poszedł w kierunku lepszego korzystania z Portfela Google. Zakończyło Inbox, jego zduplikowany interfejs pocztowy, i postanowił skupić się na głównym produkcie, z którego wszyscy korzystają — Gmailu. Zrezygnowano z samodzielnej aplikacji Trips, aby korzystać z funkcji planowania podróży zintegrowanej z wyszukiwarką, ponieważ jak planujesz swoje podróże? Zaczynasz od wyszukiwania. Integruje swoją wizualną wyszukiwarkę dla świata, Obiektyw, w całym aparacie, zdjęciach, wyszukiwarce, Internecie i wielu aspektach swoich usług. Porzuca poboczny projekt uruchamiania Androida Auto na ekranach telefonów i zamiast tego skupia się na wrażeniach z wyświetlania samochodu.
Związane z: Problemy z Androidem Auto i sposoby ich rozwiązywania Jasne, wiele z tych przejść (i niezliczone inne, o których prawdopodobnie zapomniałem) nie poszło zbyt gładko. Oczywiście wciąż jest wielu niezadowolonych użytkowników Muzyki Play i starszych użytkowników G Suite. Ale kiedy spojrzysz na szerszy obraz, możesz zobaczyć, że jeden skoncentrowany produkt jest lepszy niż dwa lub trzy, które wykonują niektóre, ale nie wszystkie, te same rzeczy i nie integrują się ze sobą dobrze.Jimmy Westenberg / Android Authority Wyraźnym przejawem tego nowego Google, który cytowałem ostatnio kilka razy, jest szybkość, z jaką najważniejsze aplikacje Google przyjęły nową estetykę Material You design. Pamiętasz, jak minęło ponad dwa lata, zanim oryginalny Material Design trafił do zaledwie kilku aplikacji Google? Albo kiedy Mapy Google dostały tryb ciemny na początku 2021 roku, całe dwa lata po wprowadzeniu obsługi trybu ciemnego w pierwszych wersjach beta Androida 10? Dla porównania, większość aplikacji była przygotowana na Material You-ready do premiery serii Pixel 6, zaledwie kilka miesięcy po wprowadzeniu zaktualizowanego języka projektowania. Stare Google nigdy by się tego nie udało. Widzieliśmy przebłyski współpracy między produktami Google, ale drapiliśmy się pod powierzchnią i można było zauważyć, że wszędzie były ograniczenia. Google jest teraz bardziej skoncentrowany na tworzeniu ekosystemu. Opierając się na sukcesie Pixela 6, chce zintegrować telefony, tablety, zegarki, słuchawki douszne, inteligentne urządzenia domowe i nie tylko. Od lat ma elementy układanki, ale nie współpracowały ze sobą zbyt dobrze. Kiedyś otrzymywaliśmy przebłyski współpracy między nimi, małe wskazówki, że nasz telefon i zegarek mogą rozmawiać z tym samym asystentem głosowym lub że nasz komputer może przesyłać treści na przykład na nasz telewizor. Ale podrap się pod powierzchnią i zauważysz, że istnieją ograniczenia. Asystent Google nie ma takich samych możliwości na telefonach i zegarkach (nie mówiąc już o głośnikach i komputerach). Wrażenia z YouTube są nieco inne w przypadku telefonów, komputerów stacjonarnych, telewizorów Smart TV i instancji przesyłania; Nadal nie rozumiem, jak nie można utworzyć kolejki na przykład na urządzeniu mobilnym, ale można to zrobić w internecie lub podczas przesyłania z telefonu.
Debatujemy: Czy ekosystem Google naciska zbyt szybko? Ale podczas I/O Google pokazał sposoby przenoszenia rzeczy między telefonem a tabletem. Zaledwie dwa dni temu widzieliśmy ulepszone działanie YouTube między telefonami a telewizorami smart TV. Udostępnianie w pobliżu powoli przekształca się w odpowiedniego konkurenta Apple AirDrop. Phone Hub systemu operacyjnego Chrome zmienia się w solidne połączenie między telefonem a komputerem. Fast Pair jest bardziej wszechobecny wśród akcesoriów i wypełnia lukę między nimi a naszymi telefonami.Joe Hindy / Android AuthorityMoże jestem zbyt optymistyczny. Może interpretuję znaki tak, jak chcę. Ale widzę tutaj bardziej Apple’owe podejście, w dobrym tego słowa znaczeniu. Widoczny jest wysiłek, aby skonsolidować, usprawnić, planować z wyprzedzeniem i trzymać się planu, zamiast iść tam, gdzie wieje wiatr i zmieniać strategie w mgnieniu oka. Wizja jest teraz jasna i czuję się pewniej stawiając na jej sukces niż na porażkę. (A żeby było jasne, nie oczekuję, że fajne projekty poboczne się skończą, ale nie sądzę, że będą na pierwszym planie, jak kiedyś Inbox, Allo lub Daydream). przepłynąć kilka mil w mętnych wodach przed powrotem na pierwotną ścieżkę. Ale kiedy wkraczamy w tę drogę z firmą, z pewnością będzie więcej porzuconych projektów i więcej niepopularnych decyzji. Fuzja Duo i Meet z pewnością nie będzie ostatnim. Jeśli statek zboczy z kursu, musi przepłynąć kilka mil w mętnych wodach, zanim wróci na pierwotną ścieżkę. I tak właśnie się teraz znajdujemy. Dzisiejsze Google jest inne, ale nadal płaci za błędy wczorajszego Google’a i minie trochę czasu, zanim zobaczymy prawdziwą ścieżkę, na której jesteśmy.
Czy uważasz, że Google jest teraz bardziej skoncentrowany niż w poprzednich latach?
47 głosówKomentarze