Obecny rynek nie wygląda dobrze. Ceny spadały od kilku dni, a Bitcoin i spółka osiągnęły próg, na którym mogą pojawić się prawdziwe problemy. 20 000 dolarów w Bitocinie i 1000 dolarów w Ethereum to punkty krytyczne, od których może to prowadzić do prawdziwego problemu, ale czy nie mamy już tego problemu? Oczywiście każdy musi sam odpowiedzieć na to pytanie, jak powiedział już Vitalik Buterin, współzałożyciel Ethereum: „Nie jestem już kryptomiliarderem”. Żadna sztuczka ze stratą cenową większą niż 60%.
Obecne wydarzenia spowodowały niepewność wśród wielu inwestorów, a wydarzenia polityczne na świecie wywarły również większą presję na ceny. Zwłaszcza w obecnych czasach wiele firm i dużych inwestorów ucieka do rezerw, które zapewniają większą stabilność i bezpieczeństwo. Oczywiście trudno uzasadnić, dlaczego gospodarka woli inwestować w tradycyjnie bardziej stabilne wartości w niespokojnych czasach, ale kapitał nie znika z rzeczywistego rynku, jest zwykle tylko realokowany. Doprowadziło to również do ostatniej dużej wyprzedaży Bitcoina i Ethereum, którą z pewnością znajdziemy w podręcznikach historii.
Oczywiście można teraz zadać sobie pytanie, jakie możliwości jeszcze oferują kryptowaluty, a przede wszystkim czy naprawdę nadal będzie warto inwestować w kryptowaluty i odpowiedź brzmi faktycznie TAK. Obecnie znajdujemy się w fazie wstrząsu rynkowego. Zawyżone kursy są korygowane i znajdują alternatywy. Poza tym oczywiście istnieje również potrzeba nowych projektów uzasadniających ich istnienie. W przyszłości z pewnością doświadczymy projektów, które były zaplanowane od dawna. Między innymi teraz może to być właściwa sytuacja, aby ustanowić kryptowaluty dużych firm, które powinny znajdować się w szufladach od dłuższego czasu. Tutaj myślimy głównie o własnej cyfrowej walucie Marka Zuckerberga, która ma działać z Meta lub Facebookiem i Whatsapp. Ale także do pionierów, takich jak Elon Musk, który z pewnością wkrótce będzie za rogiem z indeksem bitowym ai.
Źródło obrazu: shutterstock.com
Jednak klasyczne kryptowaluty już zniknęły z rynku, a kapitalizacja rynkowa niektórych większych kandydatów również gwałtownie spadła. Całkiem możliwe, że niektóre z najbardziej znanych kryptowalut mogą zniknąć w czarnej dziurze, ale Bitcoin i Ethereum nie są wśród nich. Trudno powiedzieć, czy cena się poprawi, ale Bitcoin i Ethereum są na to zdecydowanie za mocne. W końcu nawet zakaz kryptowalut w Chinach nie mógł naprawdę zaszkodzić dwóm walutom, a rynek dla całego kraju został utracony niemal z dnia na dzień.
Wierzymy, że inwestowanie w kryptowaluty zdecydowanie nadal się opłaca. Jednak to, czy powinieneś najpierw poczekać i zobaczyć, jak daleko spadną kursy, czy też wolisz dostać się teraz, to pytanie, na które każdy musi sobie odpowiedzieć. W tej chwili z pewnością musisz liczyć się z globalną niestabilnością polityczną i być może poczekać jeszcze kilka tygodni, zanim ponownie zainwestujesz, ale może teraz jest odpowiedni moment.
Większość kryptowalut z pewnością odrodzi się, ale prawdopodobnie nie wrócą do dawnej świetności. Po prostu dlatego, że niedawna katastrofa z pewnością dowiodła tego, przed czym wielu ekspertów ostrzegało od lat. Rynek kryptowalut nie jest tak stabilny i trwały, jak wielu sądziło. Ale w końcu stało się jasne, że hossa Bitcoin and Co. nie będzie trwać wiecznie. Inwestycja, zwłaszcza w krótkoterminowe transakcje w ciągu dnia, może być znacznie bardziej opłacalna niż być może kilka tygodni temu, nawet przy spadających cenach. W obecnej sytuacji nawet mniejsze inwestycje mogą sprawić, że kurs zmieni się znacząco, choćby na bardzo krótki czas.
Trudno jednak przewidzieć, jak długo będą się utrzymywać spadki cen. Obecne wydarzenia polityczne na świecie i podwyżki stóp procentowych bardzo ważą, ale ostatecznie czynnik ludzki jest nadal jednym z najważniejszych punktów do rozważenia.