Prezydent Biden chce, aby 50 procent wszystkich nowych samochodów sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych w 2030 r. było całkowicie elektrycznych, hybrydowych typu plug-in lub napędzanych wodorem – cel, który określi dziś w zarządzeniu wykonawczym, według wyższych urzędników administracji . Ponadto jego administracja zaproponuje nowe normy zużycia paliwa i emisji, które w mniejszym lub większym stopniu wyeliminują wycofanie się administracji Trumpa z poprzednich przepisów z czasów Obamy dotyczących samochodów wyprodukowanych do 2025 r. Biden podpisze również zarządzenie wykonawcze zlecające Agencji Ochrony Środowiska ( EPA) i National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) w celu opracowania agresywnych długoterminowych zasad wspierających jego cel na 2030 r., obejmujących również pojazdy średnie i ciężkie. „Kiedy mówię, że pojazdy elektryczne to przyszłość, nie żartuję” – przeczytaj a tweet od prezydenta w środę wieczorem. To planowane odejście od silników spalinowych nie jest tak agresywne, jak podejścia proponowane lub wdrożone na całym świecie. Unia Europejska zaproponowała de facto zakaz sprzedaży nowych samochodów osobowych napędzanych gazem do 2035 r., chociaż Francja odłożyła wycofanie pojazdów hybrydowych, które nadal wykorzystują paliwa kopalne. Wielka Brytania chce zaprzestać sprzedaży nowych pojazdów z silnikiem spalinowym do 2030 r. Chiny chcą, aby wszystkie nowe samochody sprzedawane w 2035 r. były co najmniej hybrydami, ale dążą do tego, aby 50 procent było hybrydami typu plug-in, elektrycznymi na baterie lub napędzanymi wodorem . Kalifornia, zawsze lider w zakresie przepisów dotyczących ochrony środowiska na poziomie stanowym, również chce zakazać nowych samochodów na gaz do 2035 r. Jeśli chodzi o politykę, proponowana zasada NHTSA będzie dążyć do ograniczenia średniego rocznego wzrostu zużycia paliwa o prawie cztery procent, według Reutersa, a ostateczna średnia dla całej floty wynosi około 52 mil na galon dla pojazdów z roku modelowego 2026. Zgodnie z regułą ery Obamy producenci samochodów musieli zwiększać średnie zużycie paliwa w swoich flotach o pięć procent każdego roku, w celu osiągnięcia średniej floty wynoszącej 54 mile na galon w samochodach z roku modelowego 2026. Administracja Trumpa obniżyła to drastycznie – podczas kryzysu klimatycznego i pandemii wirusów układu oddechowego, nie mniej – do rocznego wzrostu wynoszącego zaledwie 1,5 procent i docelowej średniej 40 mil na galon. Zrobiło to, mimo że EPA wcześniej stwierdziła, że producenci samochodów „nadmiernie przestrzegają” zasady z czasów Obamy. W międzyczasie EPA zaproponuje zasadę, która wymaga redukcji emisji, która skaluje się z proponowanymi korzyściami w zakresie oszczędności paliwa, ponieważ zużycie paliwa i emisje z rury wydechowej są nierozerwalnie powiązane. Obie propozycje zasad przejdą teraz wielomiesięczny proces publicznego komentowania, zanim zostaną zaproponowane i zaakceptowane ostateczne zasady. Wielka trójka producentów samochodów z Detroit jest na pokładzie, głównie Nowe propozycje administracji Bidena zyskały już poparcie niektórych głównych producentów samochodów, którzy później osobno ogłoszą własne cele dotyczące elektryfikacji swoich flot. Przedstawiciele General Motors, Forda i Stellantis (firmy, która powstała po połączeniu Fiata Chryslera z francuską grupą PSA) pojawią się obok Bidena, gdy ogłosi on rozporządzenia wykonawcze i proponowane zasady, podobnie jak liderzy związku United Auto Workers. To powiedziawszy, jak donosi Reuters, ci trzej producenci samochodów z Detroit zobowiązują się do „wspólnej aspiracji” 40 do 50 procent sprzedaży nowych samochodów w postaci plug-inów do 2030 roku. Zgodnie z komunikatem prasowym nie tylko na zachęty dla nowych pojazdów elektrycznych, ale także „zachęty do rozszerzenia produkcji pojazdów elektrycznych i łańcuchów dostaw w Stanach Zjednoczonych”. Administracja Bidena naciska na wsparcie przyjęcia pojazdów elektrycznych w ponadpartyjnej ustawie o infrastrukturze, chociaż niektóre proponowane inwestycje (np. w stacje ładowania) zostały już okrojone w negocjacjach. GM powiedział, że chce być neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla do 2040 r., a wyeliminowanie emisji spalin z jego pojazdów do 2035 r. jest jedynie „aspiracją”. Ford, który odniósł wczesny sukces dzięki Mustangowi Mach-E, zobowiązał się do przejścia na całkowicie elektryczny do 2030 r. — w Europie. Do tego roku producent samochodów planuje, że na całym świecie 40 procent swojej floty będzie w pełni elektryczny. Stellantis powiedział wcześniej, że ponad 40 procent jego sprzedaży w Ameryce Północnej w 2030 r. będzie stanowić pojazdy typu plug-in. Chociaż producenci samochodów z Detroit ogłosili ogromne inwestycje w pojazdy elektryczne, z pewnością nie byli tak zjednoczeni w polityce podczas administracji Trumpa. Po tym, jak EPA i NHTSA podjęły decyzję o wycofaniu standardów z czasów Obamy pod rządami Trumpa, Ford (a także Volkswagen, Honda, BMW i Volvo) zawarły umowę z Kalifornią, aby nadal dążyć do stosunkowo ścisłego celu. Tymczasem GM i to, co w tamtym czasie było jeszcze Fiatem Chryslerem, faktycznie przyłączyło się do walki administracji Trumpa w sądzie o prawo Kalifornii do ustanawiania własnych norm emisji. Producenci samochodów (wraz z Toyotą) utrzymywali, że przyłączyli się do sądu, ponieważ uważali, że to rząd federalny powinien ustalać tego rodzaju standardy. Ale od tego czasu porzucili tę walkę – GM tuż po wyborach w 2020 roku, a Stellantis na początku tego roku. Tymczasem EPA Bidena już podjęła działania mające na celu przywrócenie kalifornijskiego organu regulacji emisji. Pojazdy całkowicie elektryczne stanowią obecnie tylko około 2% całkowitej sprzedaży w Stanach Zjednoczonych, choć w ostatnich miesiącach gwałtownie wzrosły, ponieważ rynki nowych i używanych samochodów rozgrzały się do czerwoności. Według Kelley Blue Book w USA w drugim kwartale 2022 r. sprzedano ponad 100 000 całkowicie elektrycznych pojazdów, w dużej mierze dzięki sukcesowi sedana Model 3 Tesli i SUV-a Model Y. Ale sprzedaż pojazdów hybrydowych również wzrosła, sprzedając ponad 250 000 – co oznacza 200-procentowy wzrost rok do roku.
Biden chce, aby połowa nowych samochodów sprzedawanych w 2030 r. była hybrydowa lub całkowicie elektryczna
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]