Eksplozje „Micronova” dostrzeżone na odległych gwiazdach zombie

Eksplozje „Micronova” dostrzeżone na odległych gwiazdach zombie

Eksplozje gwiazd mogą mieć bardzo różną skalę, od masywnych supernowych po zwykłe stare nowe. Teraz naukowcy sądzą, że zidentyfikowali jeszcze mniejszy sposób wybuchu powierzchni gwiazdy – nazwany „mikronowa”. Jest to rodzaj eksplozji, która występuje tylko w jednym obszarze na powierzchni niektórych gwiazd, trwająca kilka godzin, ale wciąż mocna. W szczególności mikronowe występują na rodzaju gwiazdy zombie znanej jako biały karzeł. Te dziwne obiekty to w rzeczywistości resztki jąder martwych gwiazd, pozostałości ciał niebieskich, takich jak nasze Słońce, które zużyły całe swoje paliwo i wyrzuciły większość swoich materiałów w kosmos. Białe karły są dość małe, ale niezwykle gęste, czasami mają wielkość Ziemi, ale mają taką samą masę jak Słońce. oni są dość enigmatyczne obiekty, które często wykazują dziwne zachowanie, aw odpowiednich warunkach na ich powierzchni mogą pojawić się mikronowe. Jest to rodzaj zjawiska, o którego istnieniu naukowcy do tej pory nie wiedzieli (chociaż termin mikronowa był używany do opisywania innych rzeczy). Odkrycie, szczegółowo opisane dzisiaj w Naturze, może zmienić nasze rozumienie różnych sposobów, w jakie gwiazdy mogą eksplodować. „To pokazuje, jak dynamiczne jest nocne niebo” – mówi The Verge Simone Scaringi, astronom z Durham University i główny autor badania Nature. „Jak rzeczy zmieniają się naprawdę szybko, jeśli nie patrzysz we właściwe miejsce we właściwym czasie”. „To pokazuje, jak dynamiczne jest nocne niebo”. Scaringi i jego zespół przypadkowo natknęli się na to dziwne zjawisko. Pracowali ze statkiem kosmicznym NASA TESS, teleskopem kosmicznym wystrzelonym w 2018 roku, który ma na celu poszukiwanie planet poza Układem Słonecznym krążących wokół gwiazd stosunkowo blisko Ziemi. Jednak zespół nie szukał egzoplanet; używali teleskopu do badania zmian jasności setek gwiazd. Scaringi interesuje się głównie badaniem białych karłów, zwłaszcza tych, które mają w pobliżu sąsiednie gwiazdy. Większość gwiazd we Wszechświecie faktycznie występuje w parach — gwiazdy krążące wokół siebie. Gwiazdy podwójne, które bada Scaringi, składają się z białego karła krążącego wokół gwiazdy takiej jak nasze Słońce. Kiedy taka konfiguracja wystąpi, super gęsty biały karzeł będzie działał prawie jak próżnia; jego ogromne przyciąganie grawitacyjne zacznie wysysać wodór z pobliskiej gwiazdy. Ostatecznie cała powierzchnia białego karła zostanie pokryta warstwą wodoru. W pewnym momencie ciśnienie tej warstwy jest tak wysokie, że wywołuje wybuch termojądrowy. „Cała warstwa zapala się w jasnym błysku i spala całą zgromadzoną masę” – mówi Scaringi. Biały karzeł nadal pozostaje po zakończeniu wydarzenia, ale skradziona przez niego warstwa wodoru wypala się. Tego typu wydarzenie jest znane jako nowa, a naukowcy wiedzieli o tym od wieków.

Artystyczne wrażenie białego karła w układzie podwójnym, w którym może wystąpić mikronowa. Zdjęcie: ESO/M. Kornmesser, L. Calçada Ale kiedy Scaringi i jego zespół obserwowali te specyficzne systemy białych karłów, zobaczyli coś innego. Zespół zauważył, że jeden biały karzeł rozjaśniał się na krótki czas — zaledwie 10 godzin. „Było bardzo jasne i zdarzało się sporadycznie w tym jednym obiekcie” – mówi Scaringi. „Nie mieliśmy pojęcia, na co patrzymy przez około rok”. Jasne rozbłyski były zbyt słabe i zbyt krótkie, aby mogły być typową nową, która zwykle trwa tygodniami. Następnie zespół zauważył, że te same krótkie pojaśnienia mają miejsce w przypadku dwóch innych białych karłów, również w układach podwójnych. Wtedy zaczęli składać kawałki. Zdali sobie sprawę, że wszystkie trzy białe karły mają bardzo intensywne pola magnetyczne. Zespół zastanawiał się, czy wodór, który białe karły wyciągały z sąsiednich gwiazd, był kierowany na bieguny magnetyczne gwiazd. „Nie mieliśmy pojęcia, na co patrzymy przez około rok”. Analogię do tego, jak działa ten proces, można znaleźć tutaj na Ziemi z zorzą polarną. Nasza planeta posiada również pole magnetyczne, zasilane ruchem płynnego żelaznego jądra Ziemi. Naładowane cząstki wypływające z naszego Słońca często zostają uwięzione w naszym polu magnetycznym, skąd są następnie transportowane na północny i południowy biegun magnetyczny naszej planety. To właśnie generuje zorzę — znaną również jako Światła północne lub południowe: naładowane cząstki ze Słońca zderzają się z naszą atmosferą w tych dwóch lokalizacjach. Zespół Scaringiego uważa, że ​​coś podobnego dzieje się z tymi białymi karłami, tylko ze znacznie bardziej wybuchowymi efektami. Pola magnetyczne białych karłów kierują materię wypływającą ze swojego towarzysza w kierunku bardzo małych obszarów w pobliżu biegunów. Gdy materia gromadzi się w tych zlokalizowanych miejscach, w końcu wywołuje eksplozję termojądrową — z wyjątkiem tego, że są one znacznie mniejsze niż zwykła nowa i znacznie bardziej scentralizowane. Naukowcy uważają, że te zdarzenia są około milion razy mniej jasne niż zwykła nowa, ale nadal przepalają dużą ilość materii (mniej więcej wielkości gigantycznej asteroidy w naszym Układzie Słonecznym). Naukowcy rozważali inne możliwe wyjaśnienia jasności, w tym rozbłyski słoneczne, ale żadne nie pasowało do ich obserwacji. Oczywiście w nauce nic nie jest pewne, zwłaszcza jeśli chodzi o nowe odkrycie. I nadal istnieje wiele niewiadomych dotyczących tych zjawisk, takich jak dokładny mechanizm, który wywołałby eksplozję mikronowej. Nie jest również jasne, jak często występują, chociaż naukowcy uważają, że mogą występować częściej, niż się spodziewamy. „Wiele systemów może je wykonywać i mogą to robić w kółko”, mówi Scaringi. „Ale ponieważ działają one tylko przez około 10 godzin, może 12, jeśli nie patrzysz na ten obiekt w tym czasie, nigdy się nie ujawni”.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Android