Obecnie sprawy Apple układają się naprawdę dobrze. Jak sugerują najnowsze badania rynkowe, producent iPhone'a prawdopodobnie wkrótce będzie miał powód do świętowania. Samsung natomiast traci na znaczeniu i musi się trząść – korona jest w niebezpieczeństwie.
Apple kontra Samsung? Oto, w jaki sposób producenci korzystają od siebie:
iPhone kontra Galaxy: Apple prawie na równi z Samsungiem
Sam Apple nadal zachowuje dyskrecję i swoje wyniki kwartalne zaprezentuje dopiero 31 października. Ale są już oznaki pozytywnego wyniku. Badacze rynku z Canalys już dzielą się danymi dotyczącymi światowego rynku smartfonów za ostatnie trzy miesiące. W efekcie sprzedaż iPhone'a w trzecim kwartale osiągnęła najlepszy wynik w historii. Samsungowi niemal zabrakło miejsca na podium zwycięzców (źródło: Canalys).
Dlatego Apple i Samsung dzieliły po 18 procent rynku, a Samsung ledwo był w stanie utrzymać pierwszą pozycję. Właściwie obie firmy są na tym samym poziomie. Dla Apple oznacza to przyzwoity wzrost dla iPhone’a, który w zeszłym roku miał zaledwie 17 procent udziału w rynku. Samsung mógł wówczas jeszcze cieszyć się udziałem w rynku wynoszącym 21 proc. Ale te dni już minęły – Samsung poddaje się i traci masowo.
Apple i Samsung obecnie wymieniają ciosy. (© Canalys)
Runar Bjørhovde, analityk w Canalys, powiedział: „Apple osiągnęło w trzecim kwartale najwyższy w historii wolumen sprzedaży i nigdy nie było tak blisko objęcia pozycji lidera na światowym rynku smartfonów w trzecim kwartale niż teraz”.
Gdzie jednak ekspert widzi przyczyny niedawnego sukcesu Apple’a? Jego oświadczenie: „Utrzymujący się duży popyt na iPhone'a z serii 15 i starsze modele firmy Apple odegrał kluczową rolę w wynikach za trzeci kwartał. Przesunięcie rynku w kierunku urządzeń premium w połączeniu z ciągłym cyklem odświeżania urządzeń zakupionych podczas pandemii przynosi korzyści Apple, szczególnie w jego silnych regionach, takich jak Ameryka Północna i Europa”.
Perspektywy na nadchodzący kwartał
iPhone 16 nie odgrywa jednak roli w obecnej recenzji, gdyż sprzedaż rozpoczęła się dopiero pod koniec września. Apple prawdopodobnie jednak w kolejnym kwartale zwiększy swój wzrost dzięki nowej generacji smartfonów. Warto wspomnieć: W ostatnich latach Apple zawsze udawało się znacząco wyprzedzić Samsunga w czwartym kwartale. Wiele wskazuje na to, że tak będzie również w 2024 roku.
Nawiasem mówiąc, trzecia w tabeli drużyna również mogła nieznacznie wzrosnąć. Xiaomi w trzecim kwartale 2023 r. nadal bronił udziału na poziomie 13 proc. W tym roku było to o jeden punkt więcej. Chińczycy z 14-procentowym udziałem radzą sobie dobrze, ale obecnie nie są w zasięgu Apple i Samsunga.
W ostatnim kwartale osiągnęliśmy kolejny wzrost sprzedaży: