Kominy hydrotermalne to wycieki na dnie morskim, z których wydostają się gorące ciecze. „Woda przenika do dna oceanu, gdzie jest podgrzewana przez magmę. Przegrzana woda unosi się następnie z powrotem do dna morskiego przez pęknięcia i szczeliny. Po drodze w górę płyn zostaje wzbogacony w minerały i materiały rozpuszczone w oceanicznych skałach skorupy ziemskiej. Są to m.in. płyny często przedostają się ponownie na dno morskie przez przypominające rurki kominy zwane czarnymi dymiarzami, gdzie następnie wytrącają się minerały bogate w metale” – wyjaśnia prof. Gerhard Bohrmann z MARUM i główny naukowiec wyprawy MARIA S. MERIAN (MSM 109).
Na głębokościach większych niż 3000 metrów zdalnie sterowany pojazd podwodny MARUM-QUEST pobrał próbki z nowo odkrytego pola hydrotermalnego. Pole nazwane na cześć giganta z mitologii nordyckiej Jøtula znajduje się na 500-kilometrowym grzbiecie Knipovicha. Grzbiet leży w trójkącie utworzonym przez Grenlandię, Norwegię i Svalbard, na granicy północnoamerykańskich i europejskich płyt tektonicznych. Ten rodzaj granicy płyt, w którym dwie płyty oddalają się od siebie, nazywany jest grzbietem rozprzestrzeniającym się. Pole Jøtul położone jest na wyjątkowo wolno rozprzestrzeniającym się grzbiecie, którego tempo wzrostu płyt wynosi mniej niż dwa centymetry rocznie. Ponieważ niewiele wiadomo na temat aktywności hydrotermalnej na wolno rozprzestrzeniających się grzbietach, ekspedycja skupiła się na uzyskaniu przeglądu wyciekających płynów, a także wielkości i składzie aktywnych i nieaktywnych palaczy na polu.
„Pole Jøtul jest odkryciem o znaczeniu naukowym nie tylko ze względu na położenie w oceanie, ale także ze względu na swoje znaczenie klimatyczne, które ujawniło między innymi wykrycie bardzo wysokich stężeń metanu w próbkach cieczy” – podaje raport. Gerharda Bohrmanna. Emisje metanu z kominów hydrotermalnych wskazują na energiczną interakcję magmy z osadami. Podczas podróży przez słup wody duża część metanu przekształca się w dwutlenek węgla, co zwiększa stężenie CO2 w oceanie i przyczynia się do zakwaszenia, ale oddziałując z atmosferą, ma również wpływ na klimat. Ilość metanu z pola Jøtul, który ostatecznie przedostaje się bezpośrednio do atmosfery, gdzie następnie działa jako gaz cieplarniany, wymaga jeszcze bardziej szczegółowych badań. Niewiele wiadomo również na temat organizmów żyjących w sposób chemosyntetyczny na polu Jøtul. W ciemnościach głębin oceanu, gdzie nie może zachodzić fotosynteza, płyny hydrotermalne stanowią podstawę chemosyntezy, którą wykorzystują bardzo specyficzne organizmy w symbiozie z bakteriami.
Aby znacznie rozszerzyć nieco skąpe informacje dostępne na temat pola Jøtul, nowa ekspedycja MARIA S. MERIAN rozpocznie się późnym latem tego roku pod kierownictwem Gerharda Bohrmanna. Celem wyprawy jest eksploracja i pobieranie próbek z nieznanych jeszcze obszarów pola Jøtul. Dzięki obszernym danym z pola Jøtul będzie można dokonać porównań z kilkoma już znanymi polami hydrotermalnymi w prowincji arktycznej, takimi jak pole Aurora i zamek Lokiego.