Podział między liberałami i konserwatystami, zarówno jeśli chodzi o przekonania dotyczące zmian klimatycznych, jak i związane z nimi wsparcie polityczne, istnieje od dawna. Jednak wyniki niedawno opublikowanego globalnego eksperymentu pokazują, że pomimo tych różnic oba obozy faktycznie zgadzają się, jeśli chodzi o podejmowanie określonych działań w celu przeciwdziałania zmianom klimatycznym.
Badanie prowadzone pod kierunkiem naukowców z New York University wykazało, że liberałowie i konserwatyści, gdy tylko nadarzy się taka okazja, podejmują działania mające na celu zaradzenie zmianom klimatycznym na mniej więcej tym samym poziomie – i że dzieje się tak dlatego, że konserwatyści decydują się na podjęcie działań pomimo swoich problemów wynikających ze zmiany klimatu przekonań, a nie liberałów, którzy nie działają zgodnie ze swoimi.
„Nasza praca pokazuje rozdźwięk między przekonaniami i zachowaniami konserwatystów, jeśli chodzi o kwestie środowiskowe, a jednocześnie ujawnia wspólną płaszczyznę z liberałami, jeśli chodzi o podejmowanie działań” – wyjaśnia Madalina Vlasceanu, adiunkt na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Nowojorskiego który kierował badaniem, którego wyniki opublikowano w czasopiśmie Nature Communications.
Ponadto badacze ustalili, które przesłania – lub interwencje – mogą skutecznie zwiększać wiarę w zmiany klimatyczne i wspierać politykę zarówno wśród konserwatystów, jak i liberałów.
„Wyniki te przedstawiają optymistyczny obraz dla decydentów i działaczy klimatycznych w ich wysiłkach mających na celu wywarcie wpływu na opinię publiczną w sprawie zmian klimatycznych i powiązanych polityk” – mówi Michael Berkebile-Weinberg, doktorant na Uniwersytecie Nowojorskim i pierwszy autor artykułu. „Kilka interwencji skutecznie zmieniło przekonania i wsparcie polityczne ponad podziałami ideologicznymi, zarówno wśród liberałów, jak i konserwatystów”.
Autorzy badania ostrzegają jednak, że wpływ interwencji nie był jednolity. Na przykład postrzeganie pewnych działań jako rozwiązania w zakresie zmiany klimatu może przynieść odwrotny skutek i zmniejszyć zaangażowanie konserwatystów. Na przykład informowanie konserwatystów, że większość Amerykanów jest zaniepokojona kryzysem klimatycznym, spowodowało, że zasadzili mniej drzew.
„To sugeruje, że interwencje mające na celu zwiększenie zachowań prośrodowiskowych konserwatystów nie powinny uwzględniać ich przekonań na temat zmian klimatycznych” – wyjaśnia Danielle Goldwert, współautorka badania i doktorantka na Uniwersytecie Nowojorskim. „Zamiast tego postrzeganie działań związanych ze zmianą klimatu jako korzystnych z ideologicznie spójnych powodów może skuteczniej pobudzać do działań”.
Ustalenia pochodzą z eksperymentu, w którym wzięło udział 50 000 uczestników w 60 krajach, w tym w Algierii, Chinach, Danii, Niemczech, Izraelu, Japonii, Nowej Zelandii, Peru i Stanach Zjednoczonych.
Aby poznać poglądy uczestników na temat zmian klimatycznych, badacze zadali serię pytań dotyczących przekonań na temat zmian klimatycznych (np. „Działalność człowieka powoduje zmiany klimatyczne”) i wsparcia dla powiązanych polityk (np. „Popieram zwiększenie liczby stacji ładowania pojazdów elektrycznych.”).
W przypadku tych działań uczestnicy na całym świecie wykazali znaczną polaryzację polityczną, przy czym liberałowie wyrażali wiarę w zmiany klimatyczne i wspierali politykę dotyczącą zmian klimatycznych w znacznie większym stopniu niż konserwatyści – co jest wnioskiem zgodnym z poprzednimi badaniami.
Następnie badacze sprawdzili zaangażowanie uczestników w działania mające na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Zanim jednak zadali powiązane pytania, badacze przesłali uczestnikom serię komunikatów, czyli interwencji, aby sprawdzić ich wpływ. Interwencje te obejmowały między innymi:
Podkreślanie konsensusu naukowego w sprawie zmiany klimatu (tj. „Dziewięćdziesiąt dziewięć procent ekspertów-naukowców zajmujących się zmianami klimatycznymi zgadza się, że Ziemia się ociepla, a zmiany klimatyczne zachodzą głównie z powodu działalności człowieka.”). Zachwalanie skuteczności działań zbiorowych w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym poprzez podawanie przykładów udanych działań klimatycznych podejmowanych przez ludzi w przeszłości. Poproszenie uczestników o napisanie listu do dziecka bliskiego społecznie, jako członka przyszłego pokolenia. Poproszenie uczestników o napisanie listu do członka przyszłego pokolenia, w którym opisałby, jakie działania klimatyczne podejmują dzisiaj, aby w 2055 r. na planecie nadawało się do zamieszkania.
Aby ocenić skuteczność tych interwencji, autorzy artykułu sprawdzili poparcie uczestników dla kilku poglądów, polityk i działań związanych z klimatem (np. „Zmiany klimatyczne stanowią poważne zagrożenie dla ludzkości”, „Popieram podniesienie podatków od emisji dwutlenku węgla na gaz/kopały paliwa/węgiel”, udział w akcji sadzenia drzew). Na koniec autorzy artykułu ocenili chęć uczestników do dzielenia się informacjami na temat łagodzenia zmiany klimatu w mediach społecznościowych: „Czy wiesz, że usunięcie mięsa i nabiału tylko z dwóch z trzech posiłków dziennie może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla związaną z żywnością o 60%?” Dane zebrano między lipcem 2022 r. a majem 2023 r.
Naukowcy odkryli, że trzy interwencje – kładące nacisk na skuteczne działania zbiorowe, napisanie listu do członka przyszłego pokolenia i napisanie listu od przyszłego siebie – wzmocniły przekonania klimatyczne i wsparcie polityczne zarówno liberałów, jak i konserwatystów. Warto zauważyć, że podkreślanie konsensusu naukowego pobudziło chęć liberałów do udziału w inicjatywie sadzenia drzew, ale przesłanie to nie miało wpływu na konserwatystów.
„Różne interwencje skuteczniej podnoszą świadomość i działania klimatyczne liberałów i konserwatystów, więc praktycy i decydenci mogą wykorzystać nasze wyniki do opracowania najskuteczniejszych interwencji dla swoich docelowych odbiorców” – wyjaśnia Vlasceanu.
Innymi autorami badania byli Kimberly Doell, starszy naukowiec na Uniwersytecie Wiedeńskim i Jay Van Bavel, profesor psychologii na Uniwersytecie Nowojorskim.